Do wszystkich co kupują hot dogi i zapiekanki na stacjach benzynowych !

Jeszcze piórniki , jak wyjdą ze szkoły to łażą na stacje po hot dogi !

Jelito ludzie jeżdżą po tyle godzin, np na wycieczki, do rodziny itp. Z resztą wystarczą 4h żeby człowiek chciał zjeść coś CIEPŁEGO a nie bułkę z kiełbasą... Z resztą ktoś mądry uznał, że to będzie dobry biznes i jest - ludzie z tego korzystają i na pewno nie zrezygnują bo jakiś frustrat zwyzywał ich na babskim forum...

Nie rozumiesz! Klasyczny przykład. Tata parkuje, dzieciaki w międzyczasie idą jeść hot-dogi. To zajmuje mniej czasu i jest wygodne dla wielu rodzin jak i ludzi w podróży

Mi nie przeszkadza, że ktoś chce zjeść hot-doga na stacji, czy Wy nie macie prawdziwych problemów? Oczywiście zastawianie dystrybutora także uważam za totalne buractwo i o to można mieć pretensje, ale nie o jedzenie...

Paskudne parówkarze !!!!