Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wifi/

Słuchajcie, czy psycholog by mi w tym pomógł????

Polecane posty

Gość wifi/

Problem mam nietypowy i nie umiem sobie z nim poradzić, nie umiem :-( Otóz... chorobliwie nie lubię dziecka mojego brata :-( :-( :-( On ma dwoje, rok po roku. W pierwszym od razu sie zakochalam, to drugie mnie od siebie odrzuca. Nie wiem, dlaczego tak jest, ale nie mogę tego zmienić. Zaczynam miec juz glupie mysli, zeby wyjechac gdzies, zerwac wiezi z rodzina normalnie. Mieszkamy blisko, czesto sie widujemy, brata kocham, bratowa uwielbiam, ale tego dzieciaka nie znosze. Najgorsze jest to, ze ono jest bardzo towarzyskie i do kazdego i wszedzie lezie (w przeciwienstwie do swojego starszego rodzenstwa). I duzo na tym zyskuje. wszyscy sie tym dzieckiem zachwycaja (ma 2 lata), starsze, wstydliwe pozostaje w cieniu, co mnie wnerwia tez. teraz ida swieta, spotkania rodzinne, a ja juz sie trzese, ze bede musiala widziec sie z tym dzieckiem. Nie wiem, co sie stalo ze mna, dlaczego tak czuje, co to dziecko w sobie ma, ze ja tak na niego reaguje. Do tej pory uwazalam sie za dobra, wrazliwa osobe, do NIKOGO nie zywilam NIGDY takich uczuc, jak do TEGO dziecka... Gdzie mam sie zglosic??? do psychologa? a moze do... egzorcysty??? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hvmjolka
może do psychologa dziecko niczemu nie jest winne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifi/
nie jest, wiem, ale nie umiem zmienic nastawienia do niego... Tzn. staram sie byc mila, ale jest to nieszczere z mojej strony. a chcialabym po prostu moc je kochac, tak jak to pierwsze, a nie potrafie... dla mnie jest to tragedia z wielu powodow, po pierwsze pokazuje mi, ze moge po prostu kogos nie cierpiec, nie znosic tak zwyczajnie, bez powodu, po drugie zaczynam zle sie czuc w swojej kochanej bardzo rodzinie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nieodpowiedzialne
ale za co go nie cierpisz? Spróbuj się z nim pobawić, poczytać, powygłupiać - wiem, ze niekotre dzieci sie lubi a inne poprostu nie - a po blizszym poznaniu zmienia sie zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze skrywasz w sobie jakis zal do rodzicow tego dziecka? ja tam mam z dzieckiem szwagierki.nie cierpie tego dziecka,bo nienawidze jego matki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifi/
Brata i bratową bardzo lubię, to moja kumpelka jeszcze ze szkoły :-) Nie wiem, nie rozumiem swoich uczuc.... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erwerwer
moze skrywasz w sobie jakis zal do rodzicow tego dziecka? ja tam mam z dzieckiem szwagierki.nie cierpie tego dziecka,bo nienawidze jego matki bezsensowne wytłumaczenie, zwazywszy ze maja dwójke dzieci... może kojarzysz osoby o podobnym charakterze- pewne siebie, takie hop do przodu, i kiedyś ci sie do nich oberwało, moze cię dręczył podobny bachor np. w przedszkolu albo szkole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifi/
Analizowałam tę sytuacje setki razy!!!!! Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Wiem, ze mały mnie denerwuje. I zupełnie się nim nie przejmuje :-O Jak się przeziebi czy cos, to nie martwi mnie to, a jak ze starszym cos sie dzieje, to przezywam to, mimo ze tylko ciotką jestem. Moja przyjaciolka ma tez dziecko w tym samym wieku, tamtego malucha lubie bardzo, chetnie mu cos kupuje, bawie sie z nim.... a wiecie co jest najgorsze??? ze nikomu w rodzinie tego nie moge powiedziec... bo jak??? wstyd, poobrazaliby sie na mnie.. i tak tkwie w tym falszu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifi/
Podnosze temat, bo w sumie nie uzyskałam odpowiedzi na moje pytanie. Czy ktos z was sie orientuje, czy psycholog, psychoterapia ma tu sens? czy z antypatii do kogos mozna sie wyleczyc? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że to normalne, każdy tak ma że jednych ludzi lubi a innych nie. Może podswiadomie przypomina Ci jakies dziecko którego w dzieciństwie nie lubiłaś. Oczywiście bardzo przesadzasz, żeby od razu zrywać kontakt z rodziną :o Przecież nie musisz bawić siez tym dzieckiem ani okazywać jak go nie lubisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na przykład nie lubię jednego z dzieci siostry mojego męża bo ono jest takie cwane, patrzy wykiwać inne dzieci żeby mieć coś dla siebie, zawsze chce coś ugrać...a mnie to wkurza i co prawda kupuję mu np pod choinkę prezent tej samej wartości co innym dzieciom, ale tylko na odczepnego, cokolwiek stoi na półce. Nie proponuję mu też wakacji u nas, żadnych wspólnych wyjść ani nic. Pewnie to niesprawiedliwe ale nie lubię go i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×