Związek bez seksu się wali......POMOCY

Od początku naszego związku uprawialiśmy seks i to naprawdę zajebisty, ON jest bardzo czułym i hojnym kochankiem. Kocham go bardzo i chcę z nim być na zawsze. Ostatnio jednak dopadły mnie wyrzuty sumienia, ze względów religijnych doszłam do wniosku, ze powinniśmy przestać i poczekać z seksem do ślubu. Niestety, nasza relacja nie jest od tego czasu już tak wspaniała. Mój związek po prostu się wali! Czy to możliwe, ze seks ma aż tak ogromne znaczenie? Ja nie potrzebuję współżycia, ale mój mężczyzna jak widać nie umie bez tego żyć. Czy powinnam zrezygnować z siebie, ze swoich odczuć i dla dobra związku znów zacząć uprawiać nasz cudowny seks? Zignorować wyrzuty sumienia? Nie wiem co robić....

H- o- j- n- y- m Kochankiem jest, głupie kafe

Jeżeli nie potrzebujesz współżycia, to ja na jego miejscu bym z Ciebie zrezygnował.

najpierw sie bzykałas a teraz chcesz poczekac do ślubu? wiekszej hipokryzji nie widziałam :O

.

przed ślubem

Kafe jest mądre, wie, jak powinno się pisać "hojnie" Veee

Malutka6789 najpierw dalas facetowi to czego oni tak najbardziej potrzebuja a potem zabierasz pod pozorem jakiegos wyznania, czy to nie jest dziwne? Kwestia czasu zanim twoj facet od ciebie odejdzie albo zdradzi. Uwierz mi, oni bez tego zyc nie moga. Koniec kropka.

Ups, odwołuję. faktycznie jakiś debil majstrował przy skrypcie i po napisaniu tego wyrazu przez samo H, zgodnie ze słownikiem, skrypt robi dziwną podmiankę

lekko zboczona :) z całym szacunkiem alez mogą ale pod warunkiem że mają takie same wartosci

v34 jak widac nie maja i jest problem. Pozatym zycie bez seksu w imie czego? Boga? dobre zarty ;)

wstrzymanie sie od seksu a nie zycie bez niego to zasadnicza róznica ;) wiec wracajac do tematu, autorko skoro juz dałas i nie mówiłas wczesniej o swoich planach co do czystosci przed slubnej to albo go zostaw albo bzykaj sie dalej :D

Kolezanko szanowna, dla mnie tydzien bez seksu jest jak lamanie kolem takze wstrzymanie sie a zycie bez niego traktuje bardzo podobnie.

Ja bym obstawiał żeby bzykali się dalej a nie czekali do ślubu

nawet nie wiesz jak dobrze cię rozumiem :D:D

v34 ;)

Cześć Rebiata! Jest jeszcze jedno zaczarowane slowko oprócz " hojnie " :D to " abstrahując " :D

Nei nei :D tylko to drugie łatwiej wyjaśnić, bo zawiera litery H, J, U (tylko że w innej kolejności). Ale czemu litery H+O+J też uznano za "nieprawomyślne"? jakiś baran musiał to zrobić :P

Bo może on akurat był zbyt (C) H Ó J N I E obdarzony rozumkiem? :D

zresztą, to nie jedyne dziwactwo forum :) próbowaliście kiedyś napisać słowo "klocek" z "tz" w miejscu "c"?

S_M pisze tu gimgoowno wiec uznano ze wygwiazdkują nawet z bykami ortograficznymi wy to musicie rozpiździuche zrobic na każdym topie?

Wg twojej interpretacji "Po siódme nie cudzołóż" oznacza: "bzykaj się tylko dopóty, dopóki on nie zaproponuje Ci małżeństwa". A tymczasem nie cudzołóż oznacza jedynie "nie bzykaj ślubnej bliźniego swego". 2000 lat to dostatecznie dużo czasu by nauczyć się obchodzić wszystkie biblijne nakazy i zakazy. :p

Fąu, przyganial kocioł garnkowi :P Już znikam, zajrzałam tylko na chwile, bo książkę czytam i musiałam chwilę ochłonac, bo mi się styki z emocji przepałac zaczęły :P A kafe działa... No sami wiecie jak :D

Akurat ten topik, może na pozór sensowny, to dla mnie ewidentna prowokacja :P więc rozpizdziucha jest usprawiedliwiona :)

bardzo bym chciała, aby była to prowokacja

Niestety top przyciągnął towarzystwo z natury powściagliwe w okazywaniu emocji, wiec nie wypaliło ;)

To dopiero po jakimś czasie odezwały się w tobie te ''wzlędy religijne''? A prędzej to co? Hulaj dupo cnotki nie ma? Żadna z Ciebie wierząca! Bzykaj się dalej teraz już za późno na ceregiele!

Vieviór a ty z jakiego katechizmu uczyłeś się przykazań? u rzymskich katolików "nie cudzołóż" było szóste, nie siódme

Otóż to. Gdybyś była tak wierząca Malutka, to pewnie zauważyłabyś, że nadałem niewłaściwy nr przykazaniu. A może nie ? No wlaśnie 7 czy 6. ? ;)

to zależy. w niektórych wyznaniach przyjmuje się tak jak w biblii, że drugie to zakaz modlenia się do obrazów :P ale w katolicyzmie to nie pasowało, więc przykazania od 3 do 9 zostały przenumerowane, a 10 "nie pożądaj" rozdzielono na dwa, w tym dziwaczne "ani żadnej rzeczy która jego jest :P