Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama4567

Czy powinnam zareagować? Do mam przedszkolaków

Polecane posty

Gość mama4567

Mój synek od września uczęszcza do przedszkola, ma swojego ulubionego tygryska przytualnkę,z któą się nie rozstaje i dla którego jest ona wszystkim. UStaliliśmy zasady zhodne z przedszkolnymi, ze w środy kiedy jest dzień ze swoją przytualnką wprowadza ją na salę, w inne dni tygrysek śpi w szafce. Próbowałam zostawić go w domu ale była histeria. może jeszcze nie czas :) Wczoraj synek ni stąd nie zowąd powiedział, ze Pani w przedszkolu powiedziała, że jak będzie miał takie tempo z jedzeniem to odda tego tygryska innemu dziecku. Wyprowadziło mnie to z równowagi. Synek nie płąkał jak to mówił, ale pytał się czy tygrysek go nie opuści. Wiem, że może koloryzować, być możę tak nie było a może komus innemu było to powiedziane. Ale moje pytanie brzmi czy powinnam zareagować w przedszkolu. Syn powiedział któa Pani tak do niego powiedziała? Synek ma 3,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki.....
bez przesady:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym zareagowała. Dla wychowawczyni to pewnie pluszak jakich tysiące, a dla Twojego synka to coś bardzo ważnego. Zapytałabym, czy faktycznie tak powiedziała, pewnie zaprzeczy lub zrzuci winę na dziecko, że coś przekręciło, wtedy bym powiedziała, że to dobrze,bo inaczej musiałabyś interweniować u dyrektorki. Swoją drogą nie rozumiem głupoty niektórych pań przedszkolanek. Nawkładają dzieciom do głowy różnych strasznych rzeczy zapominając, że dziecko później wszystko w domu opowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I właśnie stąd
biorą się faceci nie radzący sobie w zyciu, z którymi my,kobiety, później się użeramy, a teściowa nie widzi w zachowaniu syna nic dziwnego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama4567
tak ale dla dzieck tygrys jest wszystkim i te Panie o tym wiedzą. Uważam, że jak dziecko nie je obiadu to straszenie nie jest metodą wychowawczą a do tego straszenie zabierania czegoś istotnego czym jest przytulanka dla dziecka. Poza tym moje dziecko nie jest wybredne w jedzeniu jest na najwyższym centylu z wagą jak na swój wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I właśnie stąd
biorą się faceci nie radzący sobie w zyciu, z którymi my,kobiety, później się użeramy, a teściowa nie widzi w zachowaniu syna nic dziwnego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z Lublina
Porozmawiałabym z Panią bo to jest za małe dziecko by w tak perfidny sposób je szantazowac. U nas nauczycielki cierpliwie czekają az dziecko zje Moja corka skonczyla ostatnia i nie bylo problemu ze inne dzieci juz na lezaczkach czy powychodzily do domu. Na Twoim miejscu pomowilabym z nauczycielką. Zachowała sie okropnie !!! Jednym takim slowem mozna dziecko zniechęcic do przedszkola albo wywolac u niego strach, nieufnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady...:) to dopiero mały chłopiec,na wychowywanie mężczyzny jeszcze będzie czas,jakby iść tym tokiem,to autorka musiałaby już synka do garów zagonić i sprzątania, żeby w przyszłości żona nie miała na co narzekac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama111
Można z troską powiedzieć pani,że dziecko nie mogło usnąć wczoraj(;) )i mówiło,że pani odda komuś jego pluszaka.I zapytać panią o co chodzi,bo nie rozumiesz skąd on to sobie wmówił,że można mu odebrać jego zabawkę?Pytaj z troską o dziecko,nie napastliwie.Pokarzesz,że dziecko potrafi przekazać rodzicom jak coś jest nie tak w przedszkolu,oraz wyrazisz gotowość do ewentualnej interwencji.Dasz też do zrozumienia ,że nikt nie ma prawa straszyć Twojego dziecka,iże jego zabawki to jego własność.Interweniować na pewno i jak najszybciej.!Po fakcie udaj że bagatelizujesz rangę sprawy i z uśmiechem powiedz by pani tak chłopcu nie mówiła"bo on tak wszystko na poważnie bierze":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I właśnie stąd
Syn się jeszcze zmieni, ale jego mama nie. Stoi za nim jak lwica i tylko czeka, kiedy ruszyc do ataku. Daj spokój, dziecko to dziecko, ale czy ty za 2 lata zmienisz zachowanie, autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama4567
no włąśnie do tego trzeba dyplomacji ... Ale mały przeżywał bo dzisiaj non stop z tygrysem na kolanach i strasznie go tulił. A ja się zdołowałam jak to powiedział co było w przedszolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama4567
NIe stoje jak lwica, tylko wg mnie takie wychowywanie dziecka przez straszenie zabierania przytulanki bo nie chce jeść obiadu (byc może nie smakuje) to przesada. Zwłaszcza tak jak mówie - syn je wszystko zawsze bo sama się pytam. NIe chce pokazać się że jestem jakaś lwica, ale dać do zrozumienia że dzieci przekazują co się dzieje w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mama ale już licealisty
Takie zachowanie przedszkolanki ma cechy przemocy psychicznej i na takie traktowanie dziecka trzeba reagować. Bo w sumie to jaka różnica w stosunku do przypadku opisywanego w warszawskim przedszkolu, gdzie przedszkolanka zafundowała 3-tatkowi nagą musztrę żeby mu dać nauczkę. Jeżeli nie zareagujesz dasz komnikat nie tylko babsztylowi ale też synowi, że takie zachowanie powinno się akceptować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A prawda jest taka, że...
Chyba chora jesteś! Trzymaj dziecko pod kloszem, to mu później samo życie dokopie i wyrówna to, czego mama nie umiała go nauczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z Lublina
oczywiscie - a najleopiej jak temu tygryskowi mama wraz z nauczycielką ukręcą głowę i wyrzucą do kosza na smieci. Tak profilaktycznie aby nie został mazgajem. Metody z Hitler jungen !!! Dziecko ma 3,5 roku i teraz kształtuje sie jego postawe oraz wrazliwosc. a pozniej kobiety placza ze maja mezów - chamów !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×