Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
nerel

Osłabienie, otumanienie, choroba?

Polecane posty

Witam. Popadam już we frustracje. Zacznę od początku. 22 sierpnia zachorowało na gardło i po 4,dniach leczenia samemu, olbrzymiej słabości poszedłem do lekarza, który przepisał mi azitrox, 500 3 tab. Po trzech dniach czułem się idealnie. Pojechałem na praktyki studenckie w sudety i tam znowu poczułem się chory, wyblagalem babke w aptece i sprzedała mi ten sam antybiotyk. Znowu poczułem się dobrze, ale za jakieś 10 dni mega słabość rzuciła mnie znowu. Nie miałem innych objawów. Gardło nie bolało, nic. Lekarz zawalił to na alergie, ale nigdy nie miałem z jej powodu czegoś takiego. Po tygodniu praktycznie lezenia wziąłem antybiotyk na własna rękę, niestety rownież makrolidowy bo Klarmin. Po tygodniu zażywania czułem się lepiej, a po następnym od odstawienia dobrze. Taki stan utrzymywał się przez następne 3 tygodnie, do miesiąca. Znowu zacząłem się czuć dziwnie po tym czasie. Oslabienie, uczucie jakby lapalo mnie przeziębienie. Po takich 2 tygodniach poszedłem do lekarza. Wyniki badania krwi na CRP OB morfologie szczegółowa i mononumleoze wyszły bardzo dobrze. Lecz moja sennosc zwłaszcza atakująca na wieczór , otumanianie lekkie, a na wieczór silniejsze denerwowaly mnie. Następne badanie krwi jakieś 1,5 tyg temu znowu było idealne, tym razem lipidofram, hormony tarczycy, morfologia, bilirubina, amylaza, glukoza, Ast, alt, kreatynina, mocznik, hemoglobina glikozydowana. Echo serca dobre. Co się dzieje? Rano wstajac czuje się przeważnie dobrze, a w miarę upływu dnia gorzej. Jakby sennosc rosła po jedzeniu, otumanianie wieczorem, a w tej chwili jakby mnie przeziębienie lapalo.Jakby organizm był dziwnie osłabiony cały czas, nie wiadomo z jakiej przyczyny. Po wypiciu jednego piwa nawet czułem się gorzej. Nikt mi już nie wmowi, ze to hipochondria, bo przez większość czasu myślałem ze nic mi nie jest, robiłem wszystko normalnie, a nawet zmuszalem się do robienia czegoś w rew siłą. Nie palę papierosów, ale będąc na praktykach z głupoty wypalilem kilka i potem po powrocie do domu dwa w jeden dzien- na drugi dzien mnie wzięło i czułem oskrzela, a potem po tym miesiącu gdy było dobrze sytuacja się powtórzyła. Dodam na zakończenie, ze ten rok zacząłem w maju krztuscem, a potem przez dwa miesiące, aż do początków sierpnia walczyłem z zapaleniem błony sluzowej żołądka (bez h. Pylori). Schudlem 13 kg przez to. HIV nie miałem jak się zarazić :)) pozdrawiam Michal, 21 lat, 83kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×