Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

neurotop

Mój facet chce wyjechać - potrzebuję porady

Polecane posty

Witam! Mój mężczyzna chce wyjechać na wymianę studencką. Ma 23 lata, wyjazd będzie we wrześniu, kiedy będzie miał 24 lata. Wyjazd ma trwać 4 miesiące, może 5. Boję się, że mnie zdradzi, a nasza więź osłabi się. Mimo moich protestów nadal chce wyjechać. Twierdzi, że robi to po to, aby po studiach mieć lepszą pracę. Moje zdanie jest takie: facet w wieku 24 lat powinien wziąć się za robotę, zdobywać doświadczenie, a nie głupoty wymyślać. Co Wy o tym sądziecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apolonia23
bylam na takim wyjezdzie, wtedy tez mialam chlopaka i chcialam od niego uciec wiec ten wyjazd byl mi na reke,zerwalam z nim i wyjechalam tam poznalam innego,okazji do flirtow bylo mnostwo,mieszkalam w akademiku, bzdura jest ze bedzie mial po takim stazu lepsza prace!! do niczego ABSOLUTNIE ten wyjazd mi sie nie przydal,jedynie byl forma odskoczni od nudnego zycia akademickiego,mozliwoscia poznania nowych ludzi Autorko sposobem przekonaj go zeby tam nie jechal, co to za zwiazek na odleglosc? i tak jak pisze-okazji do flirtow i zdrady bedzie mnostwo,skad bedziesz wiedziala co on tam robi? chociaz niektorzy mowia "jesli cos kochac pusc to wolno,jesli do Ciebie wroci-ok a jesli nie,to znaczy ze nigdy nie bylo Twoje", pytanie tylko czy wroci bez nowych doswiaczen... nie wiem czy nie postawilabym sprawy jadno-albo nie jedziesz albo dowidzenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@apolonia23 - Tak jak myślałam. Ja wiem, że wyjazd nie jest mu do niczego potrzeby... Jedynym plusem jest podszkolenie języka. Mój facet tłumaczy, że jesteśmy 3 lata i powinniśmy mieć do siebie zaufanie. Poza tym od początku studiów marzył o takim wyjeździe i nie chce stracić marzeń,a później pluć sobie w brodę, że coś stracił. Poza tym jego argumenty są wręcz dołujące: sam powiedział, że dla niego nie widzenie się przez 4 miesiące nie jest niczym wyjątkowym... 4 miesiące beze mnie to nie jest tragedia, a świat się nie zawali. Powiedział, że pojedzie tam, bo bardzo mu na tym zależy, a ja jakoś nie wdzię możliwości utrzymania kontaktu przez 4 miesiące, kiedy ja będę pracowała i zyła w szarej Polsce, a on bedzie poznawał nowy świat i nowych ludzi gdzieś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja stalam przed tym samym dylematem,gdy poznalam mojego meza. Mialam jechac wowczas na wymiane do Finlandii,wiedzialam,ze to dla mnie szansa na rozwoj i w przyszlosci moze lepsza prace. Ale wiedzialam tez,ze jak wyjade,to nie bedzie sensu ciagnac tego dalej....Zzaryzykowalam i wybralam mojego meza. Skoro jest moim mezem i mamy kochana coreczke to chyba jednak dokonalam wlasciwego wybou :) trzymam kciuki za to,zebyscie i Wy wybrali wlasciwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja historia.
Mój chłopak po pół roku znajomości wyjechał na 3 miesiące do Holandii do pracy. Kontakt utrzymywaliśmy meilowy. Nie zakładałam z góry, że mnie tam zdradzi. Wrócił i staliśmy się sobie jeszcze bardziej bliscy. Dzis jesteśmy małżeństwem, spodziewamy sie dziecka. Porozmawiaj z nim, powiedz o swoich obawach, ustalcie jakies zasady odnosnie utrzymywania kontaktu. Pamietaj, ze Ty zostajesz w Polsce i on tez moze myslec, ze nie bedziesz mu wierna. A po powrocie zobaczysz, czy uczucie wygasło, czy się wzmocniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sądzę że
jesteś poczepana na 102! Lepiej niech chłopak od Ciebie czym prędzej ucieknie bo z Tobą trudno będzie jeszcze wytrzymać skoro chcesz aby w wieku 24 lat będąc na studiach - doświadczenie zdobywał... Studia liczą się do lat pracy... Studia zagraniczne lepiej wyglądają w CV niż nasze, dzięki temu jest większe prawdopodobieństwo że po powrocie, po studiach chłopak szybciej znajdzie pracę za lepsze zarobki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ ja sądzę, że Dziękuję za miłą wypowiedź. Jestem popieprz... Super. Widzę, że można liczyć na szczerość. Wydaje mi się, że wyjazd zniszczy wszystko... Nie ufam, urażona duma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym tego nie zrobila
Związek to przede wszystkim ZAUFANIE. Skoro Ty jemu nie ufasz, to po co w ogóle jesteście razem? Sama byłam na takiej wymianie i wspominam to jako jeden z najlepszych okresów w moim życiu. Nie wyobrażam sobie, aby facet mógł mi zabronić takie wyjazdu, bo snuje jakieś głupie domysły. Masz dziewczyno problem ze sobą. I nie podcinaj facetowi skrzydeł. Ma rezygnować z wyjazdu, który być może kiedyś zaważy na jego pracy, bo TY mu nie ufasz? Stuknij się w głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może zniszczy, może nie, niestety zabronić mu niczego nie możesz, skoro chce jechać, niech jedzie, wszystko zależy od jednostki, niestety ja nie wytrwałabym 5 miesięcy w rozłące, ta rozłąka by mnie frustrowała w takim stopniu, że prawdopodobnie zakonczyłabym związek, choć kochałabym, ale egoistycznie bym to skończyła dla własnej wygody psychicznej, spokoju a nie nerwów co tam sie dzieje, dlaczego sie nie odzywa od dwóch tygodni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... Nie wiesz jaka była sytuacja między nami. Miewał swoje wybryki. W trakcie ostatniego roku się uspokoił, ale dodał, że na wyjeździe na kilka dni zdradził mnie o czy dowiedziałam się kilka tygodni później. Nie wykazał skruchy, to ja jeszcze za nim biegałam... Wiem głupia byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym tego nie zrobila
Jak ma Cie zdradzić to i tak to zrobi. Wcale nie musi w tym celu nigdzie wyjeżdżać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aszklanka
przywiąż go do kaloryfera. Jak można tak ograniczać drugą osobę? Skoro nie masz do niego zaufania to i tak ten związek się rozpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak mam zaufać... Po czymś takim. A jest takie powiedzenie, że okazja czyni złodziejem:) Jeśli masz okazję do zdrady, w 70% z niej skorzystasz. ' IDziesz na impreze, widzisz przystojnego faceta, ktory cie adoruje... Nie masz ochoty na flirt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .,m.,/m.,m
popieram ja bym tego nie zrobila. zwiazek bez zaufania to wiezienie a nie zwiazek. dziwnio ejstescie oboje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym tego nie zrobila
Czyli co, całe życie będziesz Go pilnować i kontrolować? Bo, a nóż trafi się okazja.. Nie widzisz, ze to co piszesz jest nieco... chore? Facet Cię w końcu zostawi, bo Go będziesz dusić swoim zachowaniem, swoimi domysłami i brakiem zaufania. Poza tym facet Cię zdradził, nie żałował... a Ty za nim jeszcze biegałaś. No litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ro to
wiesz co skoro on już raz pokazał co potrafi to nie wróżę wam powodzenia. Będzie chciał to i tak cię zdradzi choćby na miejscu pod twoim bokiem. Dla chcącego nic trudnego. :O Nie potrzeba do tego wyjazdu. Jeśli ktoś jest uczciwy i dba o partnera to nawet i wielomiesięczny wyjazd tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijabuba
Mój facet tłumaczy, że jesteśmy 3 lata i powinniśmy mieć do siebie zaufanie. Poza tym od początku studiów marzył o takim wyjeździe i nie chce stracić marzeń,a później pluć sobie w brodę, że coś stracił. Poza tym jego argumenty są wręcz dołujące: sam powiedział, że dla niego nie widzenie się przez 4 miesiące nie jest niczym wyjątkowym... 4 miesiące beze mnie to nie jest tragedia, a świat się nie zawali. Powiedział, że pojedzie tam, bo bardzo mu na tym zależy, Dlaczego chcesz go ograbic z jego marzeń ? Dlaczego nie masz do niego zaufania ? To ty masz problem z niewidzeniem sie przez 4 miesiące ! Nie on ! Uważasz, że nie wytrzymasz bez niego tak KRÓTKIEGO czasu ? Ze go zdradzisz ? Facet ma mozliwość spełnienia marzenia, ma do ciebie zaufanie, wierzy ci... a ty ? Nie przywiązesz go do siebie sznurkiem..chcesz zeby wypominał ci stracone szanse, niespełnione marzenia ? Jestem juz długo mężatką... mój mąz był na kontrakcie 3 lata... ZAUFANIE to podstawa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tutaj Kochani chyba jest sedno sprawy:) Jeśli miałabym zaufanie, jego wyjazd nie budziłby aż tak dużych wątpliwości. Natomiast nie mam zaufania, boję się, że będzie odwalał, bo juz to robił... Byc moze widze zmiane, ale widze tez jaki to typ czlowieka. Wiem, macie racje, nikogo na sile sie nie zatrzyma. Sama bylam w zwiazku gdzie partner mnie kontrolowal i ... ucieklam. Ale ja nie sprawdzam komorki, nie szperam.... Co ma byc to bedzie, ale za cholere nie dam sobie wmowic ze bedzie w porzadku wobec mnie na tym wyjezdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie boje sie ze go zdradze! Oczywiscie, ze dam rade:) Boli mnie to, ze on nie widzi w tym problemu. Wlasnie nie chcialabym nigdy on niego uslyszec: Przez Ciebei nie pojechałaem czy cos takiego. Tylko, ze ja bym go nie zostawila dla wyjazdu zagranicznego. I tu mnie boli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×