Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to ja zołza

Rozstałam się z przyjaciółką, bolesne wspomnienia

Polecane posty

Gość to ja zołza

Nie potrafię sobie poradzić z rozstaniem z najlepszą (byłą) przyjaciółką. Naszą przyjaźń zniszczyły jej matka i jej druga psiapsiółka (za której gierki i manipulacje najchętniej bym roztrzaskała o brzeg umywalki). Tak bardzo mnie to boli, a nie gadamy ze sobą już od sierpnia. Znałyśmy się 18 lat. Dwa lata temu pojawiła się ta (nie będę przeklinała na forum publicznym) i zaczęła mojej Basi robić z mózgu whiskas. Doszło do tego stopnia że jej zdanie miało większą wartość od mojego. W końcu miarka się przebrała. Zrobiła mi takie świństwo, że wyszłam na najgorszą. Mama Basi zwymyślała mnie od najgorszych i przekreśliła tyle lat. Jest mi strasznie źle i smutno i nie potrafię sobie z tym poradzić. Czuję się okropnie, jakby ktoś mi wyciął kawał życia. Nie wiem co mam robić. Zabroniono mi zbliżać się do tamtej rodziny a ta suka śmieje mi się w twarz na ulicy i śmie pytać czy już się pocieszyłam nową znajomością. Od tamtego czasu z nerwów strasznie schudłam, zmarniałam, opuściłam się na studiach. Tak wiem zaraz posypią się [posty w stylu znajdź sobie nowych przyjaciół ale to nie jest takie proste. Nie ufam nikomu. Jak mogę sobie z tym radzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grehrjtneg
a nie możesz zwyczajnie basi tego wytłumaczyć, co tutaj nam piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zołza
Próbowałam tysiące razy. Odpowiedzi: "Odwal się!" "Nie chcę z Tobą gadać" "Daj nam spokój" "Jeszcze raz Cię zobaczę pożałujesz". Telefony blokuje lub odrzuca, wiadomości to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zołza
Dodam, co najśmieszniejsze, że to kompletnie nie z mojej winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorosniecie kiedys
i przejdzie wam takie obrazanie sie na siebie . masz to jak w banku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grehrjtneg
napisz do niej maila, rozmiawiać pewnie nei chce ale przeczyta na pewno. albo poproś kogoś kto zna was dwie ( przez te 18 lat na pewno nabawiłyście się kilku wspólnych znajomych ) żeby wyjaśnił jej na spokojnie sytuację a o co w ogóle poszło? bo to też ma znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też starciłam kogoś kogo uważałam za przyjaciółkę, czasami mi szkoda...ale cóż jeśli przyjaźń się kończy oznacza to , że jej wcale nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotność o poranku i nocy
Też starciłam kogoś kogo uważałam za przyjaciółkę, czasami mi szkoda...ale cóż jeśli przyjaźń się kończy oznacza to , że jej wcale nie było true. ja straciłam 2 świetne koleżanki w tym samym czasie i doszłam do wniosku, ze tak jest lepiej. bo nie były warte mojej uwagi tak naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uouou
ja twojej hisotryjki tak od razu nie kupuje JEstes calkowicie niewinna, a matka kolezanki tak bez powodu usiadla sobie jednego wieczora z przyjaciolka i stwierdzily , ze spieprza te przyjazn...:D tam gdzie jest zbrodnia jest motyw, nie widze zadnego no sorry, nie kupuje tego napisz jak byla naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też coś mi w tej historii nie gra. często ludzie mają swój punkt widzenia z korzyścią dla siebie, ale może jednak gdzieś popełniłaś błąd? jesteś na studiach, była przyjaciółka pewnie też smarkulą nie jest a jej matka wcięła się między wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×