Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taka nieśmiała

Lęk przed nowym partnerem seksualnym

Polecane posty

Gość Taka nieśmiała

Czy Wy też miewacie? U mnie to chyba nie jest normalne. Nie boję się, ze ktoś mnie będzie dotykać, ale boję się, że się skompromituję. Partnera miałam jednego przez 7 lat (byliśmy swoimi pierwszymi) i cholera- no nie mam porównania- dla siebie samej- jaka ja jestem. Ciężko mi to ocenić. Wciąż wydaje mi się, że jestem psia krew nudna. Mój ex nigdy mi nic złego nie powiedział, ale wciąż mi się wydaje, że nie mówił, bo sam nie wiedział (brak porównania) lub nie chciał zrobić przykrości. Wciąż dążyłam do doskonalenia się, a wciąż mi się wydaje, że jestem do niczego. Niby seks oralny jest (mogę robić bez uprzedzeń, długo, ze wszystkimi dodatkowymi uprzyjemniaczami), ale mam wrażenie, że źle. Tak samo z pozycjami- były przeeeróóóżne i w różnych miejscach, ale też mi się wydaje, że np. za mało się ruszam, chociaż staram się to robić nawet w trudniejszych pozycjach- jak np. misjonarska. Całuję, głaszczę, jak sięgam-to dotykam jąder. Dodatki- malowanie nagich ciał, polewanie szampanem, no kurde też wydawałam się sobie głupia. Naprawdę, oddaję się całkowicie. To dlatego, że on mi dawał ogromną przyjemność, chciałam się odwdzięczyć jak tylko mogłam, ale zawsze wydawało mi się, że za mało... I teraz proszę o jakąś radę, czy można to uczucie "bycia nikim" zwalczyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturysta sezonowy
każdy odczuwa jakieś zażenowanie i strach przed nieznanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturysta sezonowy
miałem to samo jak pierwszy raz umówiłem się nową partnerką(czy się spodobam,sprawdzę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhjgdsf
to się leczy wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka nieśmiała
Tak właśnie myślę, że to się leczy... Bo brzmi jak kompleks... Nie myślę o tym non stop, ale tylko wtedy, gdy "coś się święci", z natury już i tak jestem nieśmiała... Szkoda gadać nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturysta sezonowy
a ja nieśmiały nie jestem kompleksów nie mam raczej potrzebuje adrenaliny ale w takich sytuacjach myśląca bierze górę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka nieśmiała
Jak sobie z tym radzić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturysta sezonowy
mi pomaga np drink

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka nieśmiała
Tylko, że z własnym facetem też to miałam, a czułam się z nim maxymalnie swobodnie, nie krępowałam się przed nim. Tylko potem dopadają te myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×