po co my istniejemy?

jak i tak po smierci czeka nas nicos? Czasami zaluje, ze jestem ateistom. ahh na co my sie tak meczymy jak i tak za te paredziesiat lat nas nie bedzie?

zwierzęta mamy przedłużyć istnienie gatunku , że człowiek ma rozum to dorabia sobie do tego wszystkigo filozofię

tak ale po co mamy przedluzac ten cholerny gatunek? co nam to da? po co to?

zyjemy po to by napierdalac posty na kafe

identyczne refleksje mnie naszły dzisiaj

a skad wzieli sie ludzie? jak nie od boga? rozumiem ze wszechswiat powstal na wskutek wielkiego wybuchu, ale skad sie wziely zywe organizmy?

nie martwmy się o jutro....wczoraj tak szybko minęło....

dobry temat ale nie na te strone

istniejemy przez przypadkek, po nic szczegolnego. jedyne co nam pozostaje to cieszyc sie z tego, co zycie przynosi. gorzej, jak komus przez przypadek przynosi same syfy :o

Dodam, że moim ulubionym zajęciem jest rzucanie płaskich kamieni w krowie placki.