Zapraszam do dyskusji koleżanki 25 plus :)

A ja popijam winko. Nie wiem co mi się stało, że je właśnie sączę ale jakoś tak wyszło..;-)

A wiecie, ja bym chciała, żeby rodzice traktowali mnie jak dzieciaka:). Mi by to chyba nie przeszkadzało. Chyba lepiej tak, niż odwrotnie, nie?:)

PPL Tak czy siak, zawsze będzie źle..:-P Moje dziecko wczoraj mi powiedziało, że fajna jestem więc ono póki co na mnie nie narzeka...na chwilę obecną bynajmniej, hehehe..:-D

a oglądał ktoś z was folm "Sylwester w Nowym Yorku" ?

*film

Ja nie.

Jaszczureczka, ale nie nauczysz starego psa nowych sztuczek... Poza tym nie chcę robić tak że działam na ich szkodę żeby sobie zrobić dobrze. Więc znoszę to w milczeniu. Całe szczęście w dni powszednie jestem w domu dopiero ok 20.00, a dla moich staruszków to już czas ścielenia łóżka

Acha, żeby nie było ja z nimi rozmawiałam już o mojej potrzebie prywatności. Powiedziałam im zresztą że kocham ich ale muszę się wyprowadzić bo się tak różnimy że się pożremy.

a ja właśnie popijam mojito, tak jak sobie dziś obiecałam. Zakochałam się w tym lekkim drineczku:D

Aguś Ja tam generalnie się nie znam. Kiepski dzień mam dzisiaj więc wybacz. Udanego wieczoru Pa

Agus a mnie nie poczęstujesz mojito ?!' ;)

u aburabiego?

telefon, wpadaj, zaraz robię kolejne, zajebiste mi wyszło :D

pewnie jaszczura?

lubicie sex z prawikami?

Jaszczurka, czemu się smucisz?

PPL?

PPL a czasami nie jest tak, jakbyśmy chcieli żeby było..:-( Pomarańczo! zmień płytkę bo nudna już jesteś.

Cześć, Pomarańczo! Piszesz książkę?;)

JESTEŚ?

A pomarańcza o Aburabiego, ewidentnie

Haha!:) Dziewczyny, mam bardzo prostą listę wymagań w stosunku do swego przyszłego męża. Oto ona: 1. Bogobojność 2. Romantyzm 3. Poczucie humoru 4. Porozumiewanie się 5. Uczciwość 6. Żywiciel rodziny 7. Oddanie rodzinie 8. Szacunek 9. Przywództwo 10. Wierność Jaszczurko, jeśli to nie tajemnica, to napisz, co u Ciebie, tj. u Was nawaliło?:(

O to samo proszę Aburabiego, jeśli się pojawi:). Z góry dziękować!

PPL Ta Twoja lista?hmm ja mam inną trochę...w niektórych punktach się pokrywamy. A co u mnie? no czasami mam pod górkę, no i teraz właśnie tak mam. NIe ogarniam i jakoś mi tak źle, mam przysłowiowego doła...

PPL... Ale nie wiem o czym TY mówisz tzn piszesz teraz. U mnie i abu nic nie nawaliło...:-D

Czego nie ogarniasz, Jaszczurko? Może to faza księżyca?;) Zapodaj swoją listę:).

Jaszczurko, chodzi mi o Wasze małżeństwa, które były i minęły;).

Bo nie miało co nawalić..:-) Jest ok

Ja o swoim pisałam już, na początku jakoś, co nie poszło. Dla mnie to już zamknięty rozdział życia i nie wracam do niego. Było minęło.

Bogobojny? :D;D żywiciel rodziny :D:D darmozjady leniwe!