czy to normalne?

dzis napisalam do bylego zapytanie czy moglby mi sprawdzic autobus w powrtona strone bo na zakupy jade a nie zdazylam sprawdzic w domu a on stwierdzil ze on tez jedzie na zakupy to mam na niego poczekac i zrobimy je razem i mnie pozniej odwiezie kurcze tak nam sie geby cieszyly jak siebie widzielismy. Pożartowaliśmy, zrobiliśmy zakupy on spedzi wigile sam a w pierwszy dzien swiat wylatuje do angili i wraca po nowym roku ja mu przygotuje troche jedzienia zeby mial dzis odwizol mnie do domu wszedl sam sie rozebral dalam mu pic zaproponowalam zrobienie czegos do jedzenia wreszcie zrobilam mu kanapke zjadl bylo milo w srode mamy zrobic sobie sami taka wigile u niego czy to normalne u bylych?

a macie nowych partnerów czy jesteśmy sami?

Czy to normalne? Jesli jestescie sami to czemu nie?

no chyba nie do końca normalne:)

ty malska jestes albo uposledzona albo jestes dzieciakiem przyznaj sie, ile juz takich tematow zalozylas?:)

Dlaczego nie? Jesli sa sami, nikogo nie krzywdza, maja ochote wspolnie spedzic czas, to co w tym widzisz nienormalnego? Moze ciagnie ich ciagle do siebie, jest szansa na powrot to czemu mieliby nie sprobowac sie ponownie do siebie zblizyc? :)

ciagnie Was do siebie i tyle;-)) widocznie to nie koniec zwiazku tylko przerwe macie;-)

wieciei co nie mamy nowych partnerow ale fakt ciagnie nas do siebie i dzis bylo mega fajnie on byl usmiechniety ja tez sie cieszylam np jak napislam mu wczoraj ze bylam z kumpela w seks shopie na zakupach to odpisal ''posikalem sie z radosci'' nasze przedostatnie spotkanie nie bylo mile o czym mu napislam ze wolalabym bym zeby bylo milo to dzis jakby to wzial pod uwage i dzis bylo mega fajnie zjadl kanapke taki byl mega na luzie bo on bal sie klotni ktore wszczynalam

zalalozylam fakt duzo tematow bo raz mi na nim zalezalo pozniej nie i znow tak juz nie ogarnialam tego ale po 1,5 mesiaca nadal sie ciesze ze go widze jak jest blisko to chce sie rzytulic itd

taki mały prezent

a chcialabym