Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Verity 40

Powinnam odejść ale nie chce

Polecane posty

Gość Verity 40

Wiem ze powinnam odejść od męża bo niszczymy się wzajemnie, jesteśmy coraz bardziej patologiczni Wiem ze powinnam ale nie potrafię , jednego dnia jestem zdecydowana , na drugi dzień olewam ... I tak sie zycie toczy... 23 Lata razem - skazani na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z powodu 23 lat przeszłości raz dobrej, raz złej decydujesz się na 40 lat przyszłości bylejakiej? liczyć nie umiesz czy masz zaburzenia instynktu samozachowawczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nihuhuu
Jakie 40 lat przyszlosci?jeszcze 40 lat malzenstwa ? Chore. -20 to gora. W dzisiejszych czasach ludzie tyle nie żyją A mozna tez spaść z deszczu pod rynnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie w dzisiejszych czasach ludzie tyle żyją, średnia długość życia ciągle wzrasta zajrzyj sobie do statystyk albo chociaż w google 23 lata małzeństwa, dokładam 20 bez, czyli 43, to kobieta spokojnie do osiemdziesiątki dociągnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A tu czytaj !
Jakbym wiedziała ze trafi mi się ktoś lepszy z kim pozyje te 40 lat to bym zmieniła .. Ale jak znam życie nic z tego nie wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem czyli wolisz żyć w patologii niż, w najgorszym przypadku, samodzielnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A tu czytaj !
Nie, ale mysle -nie warto Nie umiem inaczej Jak jest dobrze to chce żeby tak było zawsze a jak jest zle nie potrafie tak zyc. Zalamuje sie , potem zaczyna mi to zwisac I nic z tym nie robie , wybaczam wszystko zapominanam o tym co złe .... I czekam w nadziei na lepsze czasy ... To głupie ale prawdziwe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najgorsze jak czlowiek
Żyje wspomnieniami. Tak nie można, porozmawiaj z mężem jeśli czujesz ze go kochasz i dlatego nie możesz odejść. A jeśli go nie kochasz to odejdz i poszuka cie szczęścia gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No właśnie ja żyje myśląc
O przyszłości a mój mąż żyje przeszłością .. Klocimy się o coś co było kilka lat temu Ja planuje wakacje a on mi wypomina poprzednie .. Itd Cieżko żyć z takim człowiekiem , nie ma teraz nie ma jutro jest wczoraj ! "Bo kiedyś to było tak i tak...." Do tego dochodzi jego rodzina . Zawsze są wazniejsi ode mnie. To przykre bo ja się staram a zawsze przegrywam. Jak postępować z takim człowiekiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maru
Verity 40 ,,Wiem ze powinnam odejść od męża bo niszczymy się wzajemnie. "To odejdz...skoro wiesz!Co lepsze zło znajome niż niewiadoma przyszłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem. tak.
Człowiek do końca nie zna samego siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odejdz odejdz latwo komus
Powiedziec. 23 lata przeżyć z kimś ? Jakby było zle to już dawno by się rozstali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko bywa
Bo rzecz w tym że tylko czasami bywa źle, ale to źle nie likwiduje automatycznie więzi jaka musiała się wytworzyć przez tyle lat, zresztą odejście spowoduje że będzie długo bolało , aż więź wygasnie a to trwa wiele lat ....więc czy warto odchodzić? Bywa źle ale i czasem bywa dobrze a nawet bardzo dobrze.......więc jaki sens jest robić burzącą rewolucję? Bo będzie lepiej?......złudzenie.......może nie być lepiej tylko gorzej. Piszesz że powinnaś odejść...otóż ....NIC NIE POWINNAŚ....możesz tylko chcieć odejść ale nie ma że POWINNAŚ.....masz wolną wolę i robisz co chcesz i nie ma że powinnaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko bywa
piszesz że niszczycie się wzajemnie.....po co? Lubicie tak? Może ty zacznij żyć pięknie bez niszczenia, a to się udziela, weź się za siebie bo warto zyć pięknym codziennym życiem Zmiany mogą być ekscytujące niczym najbardziej interesujący film, mozna pasjonowac się zmieniającym się swoim życiem bez rozwalania małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niestety ludzie się starzeją
A szanse na nowy lepszy związek maleją . Kobieta po 40 moze jeszcze spotkać kogoś wartościowego ale to jak szukanie igły w stogu siana. Starsi zajęci młodsi starej nie chcą .. Z przeszłością , z dziećmi.... Często jest tak ze żona poświęciła wiele na dzieci, męża , dom i niestety nie ma już takiej dobrej pozycji choćby na rynku pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziullla
Drogie panie,prosz Was o pomoc bo mam niezly mtlik w glowie i nie potrafie rozroznic juz co jest dobre dla mnie...po czterech latach mieszkania z moim narzeczonym pojawil sie kryzys,zdradzilam go i przyznalam sie do tego.JAK GO KOCHAM przekonalam sie jak go stracilam.cierpialam cztery miesiace plakalam,stracilam na wadze,nie bawilam sie tylko wypisywalam do niego esy z blaganiem o szanse. ostatni tydzien jest dziwny.poznalam kogos i zaczelam nie myslec o bylym ale ten z kolei zadzwonil w nocy z pytaniem czy moze wrocic. kocham go ale radosc nie jest taka jaka okazalabym jeszcze tydzien wczesniej.poczulam cos do innego ale dalej jednak kocham bylego narzeczonego. cierpialam strasznie czekajac na niego a teraz serduszko mi sie sciska ze odtracam tomka ktory tez cos do mnie czuje. pomorzcie mi cos zdecydowac bo nie mam doswiadczenia w tej kwesti

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maru
Do ANDZIULLLA; TAK TO JEST, UWAŻAJ BO MOŻESZ STRACIĆ OBU....a SWOJĄ DROGĄ CZASEM LOS NAM PŁATA NIEZŁEGO FIGLA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×