podrywał was kiedyś LEKARZ?????????????????????----------

niw wiem zalezy kto sie trafi

aha, myslalam, ze masz juz naoku ;) a to nie wiem co poradzic. najlepszy chyba jest gin ;) on cie od razu obluka dokładnie, a i pierwsze koty za płoty bedą ;)

mam lepszego, niepotrzebny mi gin

wiele razy i nigdy nic z tego nie wyszło bo ani oni nie zrobili pierwszego kroku(tzn zachecali mnie) a ja tym bardziej nie zamierzałam. patrzenie sie, uśmiechanie ogladanie za tobą , pomoc, zaczepianie jeden mi powiedział ze mnie wyleczy bo jestem ładna :) ale to taki żart bardzo miły ale żart :) A nawet raczej uważam ze poprostu z symaptii chcieli zaznaczyc ze mam u nich specjalne wzgeldy . Myśle ze takie otwarte podrywanie kogoś nawet jak wiesz ze lekarz jest wolny i on wie ze ty jestes wolna może posatwic w bardzo kłopotliwej sytuacji obie strony

jeszcze jak wolny to ok. ale gorzej jak ty zajeta i on zajety. to dopiero jest ambaras! a tak mialam!

to nieprzyzwoite , pisac o sobie samej -ładna

ale dlaczego jesli jest? napisala to tylko dlatego zeby zobrazowac sytuacje. ja tez niebrzydka jestem i pewnie dlatego tak sobie pozwalał....

hmm to co ja o sobie mam napisac ? miss , a i to pewnie za malo''

pisz jak chcesz :) nikt ci nie zabrania:) a ciebie tez lekarz podrywal?

Ja bylam w szoku jak zachowywal sie w stosunku do mnie neurolog. Bylam u niego zaledwie dwa razy. Pierwszy raz z kolezanka bo ostro niedomagalam i byla moim oparciem wiec facet trzymal klase i poziom. Za drugim razem bylam sama, a ten gadki do mnie jak do kolezanki i przy badaniu kazal mi sciagnac stanik :-0 oczywiscie nie zrobilam tego, prawie mu wpierdolilam :D facet nie mial obraczki i byl mlody miedzy 30-40. Trzymal mnie w tym gabinecie, dyskusje dziwne prowadzil, masakra jakas :-0

aaa a tajemnica :) to szczególny przypadek :) jak żaden inny na tym forum

bo to pewnie był ochroniarz albo palacz

hmmm??? no tos mnie zaciekawiła :) no napisz cos wiecej :) ja czulam sie podrywana przez ginka. komplementy, srutu, tutu, ale anik kroku dalej nie zrobił. zawsze pamietal moje imie, fryzury itp.

cenię sobie dyskrecję nie plapię na lewo i prawo bo to nie mój styl';' jestem dyplomatyczna honorowa i nikomu nie mam zamiaru sie zwierzać tym bardziej z tak szczególnych jakże ważnych sfer życia

mam faceta lekarza, a sama jestem stomatologiem i powiem Wam ze pacjenci czesto mnie podrywaja.Ci starsi (50-60l)raczej w zartach, tak sympatycznie, ale z tymi mlodszymi(30-40),zwlaszcza pewnymi siebie roznie bywa:P Mam nawet jednego szczegolnego pana w wieku 38 lat co chyba sie troche zadurzyl bo przyniosl mi na imieniny kwiatki:Dale jak kiedys nie chodzil wcale do stomatologa teraz o to zadbal:) A kolega poznal swoja zone bo przyszla do niego na leczenie, smiesznie tak pojsc do lekarza i sie zakochac:)

nie przesadzaj pacjenci u stomatologa maja przekichane , siedzą jak myszy pod miotłą z wytrzeszczem oczu :) szczególnie mężczzyni

hihi to niezla historia :) to ty w sumie tez jestes lekarzem. A pacjenci cie podrywaja? A jak myslisz jako lekarka, jesli lekarz zapamietuje pacjentke i prawi jej komplementy, znaczy to cos?

i kim jest żona kolegi z wykszałcenia bo oni tylko albo lekarka albo prawniczka

prowadzi DG przy czym dodatkowo coś wspólnego z lekarzem , oraz swój kierunek( nieważne)

dg??

niestety nie!!!!!1 :-( widać mało atrakcyjna jestem

wiele wiele razy

:)

swojskie klimaty

no piszcie, piszcie :)

w jakim celu?Zbyście mogli naskakiwac bez powodów ?

nie :0 ja tez cos podobnego przezylam :) i ciekawa jestem co o tym myslicie :)

biorac pod uwage ze moj maz jest lekarzem to mnie podrywal.... no ale nigdy nie bylam jego pacjentka:) Podrywanie pacjentow jest nieetyczne i zwyczajnie oblesne!

a prawienie im komplementów, co bys na to powiedziala?

podrywał , naisałam chyba 2 dni temu o pewnej tajemnicy ... i nie ujawnię :)) pozdr