skarga

na poczatku listopada wyslalam list do rodziny na urodziny, do listu dolorzylam czekolade, karte z zyczeniami i gazetke "bravo". ten list do dzisiaj nie doszedl. ja sie na naszej poczcie informowalam i ta pani na poczcie mi powiedziala ze ma czesto skargi ze paczki i listy w polsce nie dochodza, ktore tu z niemczech sa wyslane. jestem zla! to swinstwo!

Łże w żywe oczy, zawsze dochodzą. Trzy razy sobie amfe z Berlina do Wrocławia wysyłałem w paczce z zabawkami więc wiem.

ale moj list nie doszedl :(

to za kazdym razem musze list jako polecony wyslac

55454, mnie nie interesuje czy ty w to wierzysz czy nie!

55454, ty napewno pracujesz dla poczty, co nie? i bronisz :))))

W Niemczech też możliwe jest wysłanie korespondencji z potwierdzeniem nadania w punkcie z jakiego wysyłasz.Zrób tak następnym razem.Pozatym wysyłał odpowiednikiem poleconego i ewentualnie z opcją prześledzenia korespondencji[o ile to występuje].Zdaje sobie sprawę iż to czasem gra niewarta świeczki z uwagi na zawartość korespondencji ale dla wielu osób to ważne.Sprawdź jakimś najbliższym niemieckim "postamptcie"jak takie usługi wyglądają i jak to się językowo dokładnie określa.Piszę tak dlatego,że gdybyś w ten sposób wysłała korespondencję to wysoce prawdopodobne jest ustalenie na jakim etapie i kto nawalił a wobec tej lub krajowej poczty miałabyś konkretne roszczenie[np o zwrot należności z tytułu szkody powstałej wskutek tego że dana korespondencja nie doszła]i dowód na jego zaradność.