Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakupy, zakupy

Czy tylko ja tak mam zakupy

Polecane posty

Gość hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
zakupy conajmniej raz dziennie. mam w zamrażarce jakis tam zapas,ale po co jakies wielkie zapasy,co to wojna ma byc. codziennie gotuje ze swiezego miesa. Nie poluje na zadne promocje w marketach,mieso kupuje świeze z dobrej masarni.A zapasow na cały tydzien bym nie pomiescila po prostu w lodówce,chociaz lodówka 180cm.A zreszta skad moge wiedziec na co bede miala ochote np pojutrze.I jak juz ktos napisal rarytaski do podjadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja lodówka ma 170 i mieszczę w niej zapasy na co najmniej tydzień, ale raczej 2 x tyle ile wy jecie? u mnie dwóch dorosłych facetów, ja i 3 koty i nikt głodny nie chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wy kupujecie wszystko w jednym sklepi? Pytam tych osób, które robią zakupy raz n tydzien bądź rzadziej. Bo ja, żeby kupić wszystko to muszę zwiedzić kilka sklepów. W supermarkecie kupuję zazwyczaj najwiecej, ale mięso, wędliny, sery kupuję w innym. Produkty chemiczne, płyny, proszki itd w jeszcze innym. Niektore też rzeczy kupuje z kolei tylko w lidlu. Jajka warzywa, owoce w warzywniaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, wszystko kupuję w jednym supermarkecie, czasem zajadę do Lidla, powiedzmy - raz na miesiąc warzywa czy owoce czasem na wiejskim targu ale cała reszta w jednym sklepie szkoda mi czasu na łażenie po sklepach, nie dość, że kilku to jeszcze kilka razy na tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E.Dabrowska83
w jednym, może dwóch a te raryratski... eeee my nie dzieci, można coś przewidzieć i mieć ogół:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamciakamcia
Ewa, 33---40 latko,Ty nadal od rana do późna w nocy na kafe i to dzień w dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadal :) a ciebie nadal mój wiek boli? dlaczego? masz jakąś traumę związaną z wiekiem 40 lat czy o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamciakamcia
Ewa, 33 Nie,po prostu tylko piszę,że masz 40 lat,bo nie wszyscy o tym wiedzą. I naparwde nie mogę zrozumiec jak to całe Twe klikanie od rana ,do późna w nocy ma sie do wspaniałej relacji z męzczyzną,z którym jesteś. Jednak nie dziwię się temu,że masz tak zgodny zwiazek,bo kazdy z Was ma wsadzony nos w swojego kompa to nawet pokłocic sie nie macie kiedy,bo zajęci jestescie,kazdy z osobna klikaniem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamciakamcia
U mnei w domu by to nie przeszło.Mój by mi kompa przez okno wyrzucił jakbym miała tak ciągle wnim siedziec gdy On jest w domu :-) a i On nie ma w zwyczaju przesiadywac w kompie jak nie jest do tego zmuszony gdy ja jestem w domu:-) I moze dlatego nieraz sie kłocimy :-)Ale kto sie czubi,ten sie lubi.Gorsza obojętnosć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzsz a mój nie rzuca moimi przedmiotami i nie kłócimy się a co do wieku, kogo to interesuje, ten sobie poszuka i znajdzie ale myślę, że większości nei interesuje no, ale jak widzisz w tym swoją misję, to ok, nie mam nic przeciwko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a psik
Ewo, a ile Ci taka karkóweczka czy schabik poleży? bo normalnie, sklepowe, to po 2 dniach puszczają taką wodę, że nic tylko do kosza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamciakamcia
Ewa, 33 mój tez nie rzuca moimi,naszymi przedmiotami:-) tylko by rzucił kompem jakbym przesiadywała w czasie jego obecnosci w domu przed kompem i to non stop,przez tyle lat:-) WEy po prostu tworzycie parę znudzonych soba ludzi,mimo,ze tak niewielelat jestescie ze sobą.CZasami lepiej sie pokłocic(nie chodzi o awantury)niż byś sobie obojetnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam wolę się nie kłócić i lubię wszystkie swoje kompy, które nie służa do rzucania, niezaleznie od tego, ile czasu przy nich spędzam \wędlina pieczona w domu lezy co najmniej tydzień, w lodówce oczywiście piekę ok. 1,25 kg - tyle wystarcza nam na tydzień do kanapek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamciakamcia
Ewa, 33 cha,cha :-) a kiedy ty mogłabys sie pokłocic ze swoim facetem,jak ty cały czas siedzisz na kafe,a On zapewne na jakims innym portalu:-) Ty więcej "rozmawiasz" z ludźmi z kafe niż ze swoim facetem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamciakamcia
Ewa, 33 :-) Ewcia,teraz rozumiem dlaczego rozwiodłaś się ze swoim 1 facetem,nie miałas jeszcze internetu i rozmawialiscie ze sobą twarza w twarz.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamciakamcia
Ewa, 33 ale nie od poczatku swojego 1 zwiazku :-) mogąłs miec interenet pod sam koniec związku.Gdybys teraz maiął lat 33,to mogłabym sie zgodzic,ze będąc z 1 facetem miałas internet,ale Ty masz juz po 40 i jestes ze swoim 2 facetem co nieco,więc nie plec głupot,ze miałas internet :-) Aha i naucz sie pisac słowo aha ;-) bo w innym temacie acha napisałas,co nie przystoi takiej światłej kobiecie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otóż niestey, ale mylisz się od początku swojego pierwszego związku miałam internet a acha można pisać i tak i tak, zajrzyj sobie do słownika poprawnej polszczyzny, jak mi nie wierzysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamciakamcia
aha wykrzyknik wyrażający potwierdzenie, zrozumienie, przypomnienie, zadowolenie, ironię itp. acha wykrzykiwać „ach, zachwycać się czymś w sposób nieco afektowany (w trzeciej osobie liczby pojedynczej), on, ona acha. Droga Ewo Ty zrobiąłś bład,bo nie achałaś,ach,tylko potwierdziłaś ,że rozumiesz :-) 21:55 [zgłoś do usunięcia] Ewa, 33 acha... rozumiem ja mam taką zwykła Mam takie postanowienie, że nie karmię troli. Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni http://frezja.webnode.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamciakamcia
Ewa, 33 :-) gdybys sie zachwyciała,to napisałabyś ach ,rozumiem :-) Jakoś trudno przyznac Ci sie do popełnienia błedu ;-) W twoich wypowiedziach nie raz,nie dwa orty powyłapywałam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamciakamcia
Błędny zapis wykrzykników ach! i aha! jest zapewne wynikiem skrzyżowania pisowni tych dwóch słów. Dlatego warto zapamiętać, że ach! (wyrażające zachwyt, westchnienie) piszemy zawsze przez ch: Ach! Jakie to proste!; natomiast aha! (podkreślające stwierdzenie jakiegoś faktu) zawsze przez h: Aha! Więc taka jest reguła! Nie drążyłabym tego tematu,ale Ty zawsze jestes taka wszystkowiedząca,wszystko najlepiej potrafiąca ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamciakamcia
Miłych snów ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie nie czepiajcie sie tak ortografii, to nie szkoła!! Każdy robi błędy, często nawet przez pomyłkę pisząc szybko na klawiaturze. To nie temat o ortografii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech też tak myśle że to
nie forum dla polonistek, więc darujmy sobie poprawianie błedów, zresztą, jak ktos się nie ma czego doczepić, to w ostateczności sięga po orty, literówki itp.żalosne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, znowu przepowiednie jasnowidza :D a w sprawie zakuow, to staram sie robic w jednym sklepie, ale to czesto nie wychodzi, bo pewne towary sa lepsze w tym sklepie, inne w innym, no i czasem czegos po prostu nie ma, to trzeba ruszyc w dalsze poszukiwania 😠 jak nie pracowalam, to to nawet bylo frajda, ale pracujac najchetniej bym ograniczyla te wycieczki zakupowe, tym bardziej, ze wszedzie trzeba dalej jechac, nie ze sobie wyskocze przed dom i mam sklepy ... ale baze z reguly udaje mi sie robic mniej wiecej raz na tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje duzo pieniedzy
ja robie czesto bo nie mam samochod wiec raz w tygodi nie dalabym rady bo nie wiem jakbym te siaty doniosla do domu :( w biedrze jestem raz na 2-3 dni, jem duzo warzyw wiec czesto je kupuje, pije sporo mleka, chleb mroze, mieso mroze i wydaje duzo kay na jedzenie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic strasznego
Nie lubię chodzić na zakupy a jak pojadę to jestem chora jak mam to rozpakować,poukładać na swoje miejsce. Nie pracuję a mamy taki wiejski sklepik dobrze zaopatrzony to wolę tam kupować niż w dużych sieciach i robić tam kilometry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie dlatego, ze nie lubię zakupów, to wolę odpękać te 2 godziny raz na tydzień, a nie zawracać sobie dupę codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje duzo pieniedzy
ewa, ja tez tak bym chetnie robila , poki co jest jak jest :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×