Co szalonego zrobiliscie/zrobilyscie w swoim zyciu?

W moim zyciu bylo wiele szalonych chwil spedzonych z przyjaciolmi, wiele wesolych historii. Niestety ostatnio moje zycie stalo sie nudne... a ja chcialabym znowu poczuc, ze zyje, zrobic cos szalonego... A Wy? Co szalonego zrobiliscie w swoim zyciu? Co robicie teraz zeby nie dopadla Was monotonia?

Ja nic szalonego nie zrobiłem i nadal się nie zapowiada.

Gdy miałam 13 lat romansowałam z nauczycielem

Oczywiście nie tak na poważnie. Ale było pomiędzy nami coś czego nie umiem do dzisiaj opisać. Tak jakby był to piękny sen. W każdym razie koleżanki plotkowały aż sie buzowało jak w piecu hutniczym.

moge sobie wyobrazic te reakcje otoczenia;)

ożeniłem się potem zostałem wykręcony i się rozwiodłem

Ale mam na mysli cos rzeczywiscie szalonego, cos do czego bardzo chetnie powracacie myslami:)

Podeszłam do obcego faceta (przystojnego jak cholera) i go pocałowałam. W usta. :)

zrobic ? znam osoby co żyją prosto zwyczajnie i cieszą sie z drobiazgów, fakt ze samo dobrze sie czucie nie wystarczy bo nawet do podstawowej egzystencji potrzebna jest kasa .......... zdrowie kasa potem przyjemności ciała i intelektu a szaleństwa to chyba są bardziej dla bogaczy co im sie z nadmiaru poprzewracało w głowie albo maja jakieś wyrzuty sumienia i szaleją

w sumie chyba nic szalonego nie zrobiłam. Chociaż, szaleństwem było to, że kilka razy podeszłam do facetów, którzy mi się podobali i zaczęłam rozmowę.

Aaa i regularnie jeżdzę na gapę miejskimi autobusami, zdarza się do 5 razy dziennie. Nigdy mnie nie złapali :)

kiedyś weszłam do sklepu umalowana, w mini, kupiłam ogórka zielonego i prezerwatywy :D koejka była bardzo długa, ludzie się gapili, ale nie było mi wstyd ;D

Nie mam jakichs wyrzutow sumienia, nie jestem jakas bogaczka, ale nie jestem tez biedakiem. Po prostu chcialabym przezyc zycie pelna piersia, czerpac z niego tyle ile sie da.

no dobra powiem wam : jak do tej pory najbardziej szaloną rzeczą jaką zrobiłam było zjedzenie kupy

a moze jakies powazne odpowiedzi?

mając 17 lat przespałam się z żonatym 32 latkiem :p ale to chyba było dla Niego większe szaleństwo niż dla mnie :p

trojkaty, seks z kobietami, seks na pierwszej randce, seks z ledwo poznanym facetem (nie znalam jego imienia), seks w toalecie w liceum przed lekcjami, wypicie dwoch litrow wodki na studniowce to co mi pierwsze do glowy przyszlo chroniczne jezdzenie na gape w gdansku (renoma ;) ) moze potem cos mi sie przypomni wiecej