Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem zuaaaaaaaaa

Wykładowca nei chce przyjąć lekarskiego i mnie ud*pił ;/

Polecane posty

Gość jestem zuaaaaaaaaa

Nie było mnie na 5 zajęciach (z 8, więc sporo) ale jeszcze 4 są w styczniu. Przyniosłam kolesiowi zwolnienia i odpis ze szpitala (byłm tydzień) Koleś tylko stwierdził że go to nie interesuje, bo i tak nei nadrobię A czego? 2 rysunków. DWÓCH RYSUNKÓW TECHNICZNYHCH! DWÓCH! I nie dam rady do lutego nadrobić. Bo na pewno na tych 5 zajęciach (blok po 1,5 godziny wiec 7,5 godziny!!) wszyscy zrobią więcej niż ja na korkach. Wkurzona jestem. Zwłaszcza że mam kłopoty ze zdrowiem wciąż, dzisiaj mi sięz głowie kręciło że myślałam że zwymiotuje.... dziadków na głowie (rodzice od dawna nie żyją, a dziadkowie zupełnie niepełnosprawni) .... dużo wydatków.... I jestem sama :( A on nawet mi nie dał dojść do słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idź do dziekanatu zapytaj co w takim wypadku masz zrobić To co robi jest chyba niezgodne z prawem, bo masz poświadczenie na piśmie, że byłaś w szpitalu i nie mogłaś być na ćw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zuaaaaaaaaa
No kurcze tak planuję, następne zajęcia mamy 2 stycznia i muszę w tym tygodniu... Ale koleś powiedział że on nie chce i jeżeli dziekan mnie dopuści to z nim porzomawia o tym jaki to kiepski pomysł ;/ Do kolesia się nie odzywałam na tych 3 zajęciach, grzecznie rtysowałam Nie jestem ładna, chya tylko to mu przeszkadza ;/ Nie stać mnie na warunek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakis chory ten facet :o idź do dziekanatu tam ci poradzą, a jak dziekan cie dopusci to gosciu może skoczyć i tyle co to za jakiś chory pajac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwww
a co ma ladnosc do nauki?:-O czy to ze bylabys ladna cos by zmienilo w jego podejsciu? watpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwwwwa222
Niestety ale znam wiele przypadkow kiedy pobyt w szpitalu konczył sie warunkiem lub powtarzanem roku bo wykladowcy maja swoje zasady i przyczyny nieobecnosci ich nie interesują. Panie w dziekanacie mogą im nagwizdac, w 90% przypadkow profesorzy to faktyczna i nienaruszalna władza. Miałam podobną sytuacje, tez byłam w szpitalu, co prawda tylko dwa dni ale omineło mnie wazne kolokwium. Dzwoniłam do pan z dziekanatu czy w zwiazku z udokumentowanym usprawiedliwieniem bede mogła ubiegac sie o dodatakowy temin. "Tak, oczywiscie, bez problemu". Ostatecznie od szanownego pana profesora usłyszałam ze moge sobie to zwolnienie ze szpitala oprawic w ramke i powiesic nad łozkiem, jego to nie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zuaaaaaaaaa
napisałam o ładności, bo do ładnych koleżanek (a nie zbywa na nich, bo męski dosyć wydział) jakoś milej podchodził, jednej nie było wcale i jest cacy ;/ a ja? blada, w bliznach (miałam cośwycinane przy oku) i jeszcze umeczona ostatnimi tygodniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość claudia.p.
jeszcze tam pozarażasz ludzi jakimś afrykańskim świństwem leze :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idźdo dziekanatu i powiedz
im to co dla nas napisałas. Tak byc nie może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcfbnweifiw
nie daj sie, walcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenka 24
Ja też uważam, że absolutnie przysługuje Ci prawo nadrobienia, przecież nie byłaś na wakacjach, ale nie z własnej winy chorowałaś. Oby koleś zmiękł przez Święta i miał w sobie więcej zrozumienia i współczucia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dljngkjngakjfgnakjgn.akjgn
panie w dziekanacie mi powiedzialy, ze takie dlugotrwale choroby sa podstawa do urlopu dziekanskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna mało sprytna
ok,ok w szpitalu byłaś tydzien, a masz 5 nieobecnosci na zajęciach więc coś jest chyba nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zuaaaaaaaaa
To nie było 5 tygodni ciurkiem. Na pierwszy tydzień uczelniany już byłam chora. Potem w międzyczasie nie było mnie na dwóch zajęciach, potem na jednym i w zeszłym tygodniu byłam w szpitalu (mechaniczne uszkodzenie, miałam wypadek mały) Chorowałam sporo w tym roku, przeszłam zapalenie krtani, anginę i ospę (!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zuaaaaaaaaa
jezuuuu myslałam ze usprawiedliwienie od mamy wystarcz :( (!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zuaaaaaaaaa
nie jestem w nastroju na podszywy zwłaszcza że napisałam że moi rodzice nie żyją ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rennnifer8787****
a podobno jennifer jest na wiocha? dajcie link bo nie moge znalezc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamapucysia
a ja nie kumam czegos. nie bylas na 5 zajeciach z 8 z czego lezalas w szpitalu TYLKO tydzien!! dziewczyno ogarnij sie!:/ sama studiuje i studiowalam tez dziennie i uwierz mi, ze wykladowca wie kiedy sa machlojki. poza tym nadrobic rysunek owszem mozna, ale jesli mialas wejsciowki (czyt. kartkowki co zajecia), o niestety zolnienie nie przejdzie i bedziesz musiala nadrabiac caly przedmiot. pamietam jak ja mialam rysunek na 1 roku, to dla faceta nie ma zmiluj. co innego przyniesc zwolnienie jak nie bylo cie na kolokwium, a co innego nie byc na 5 zajeciach z czego WYLACZNIE tyzien lezalas. cos mi tutaj nie pasuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka***
Pisz pismo do dziekana z wyjasnieniem sytuacji i prosbą o mozliwość zaliczania ( jesli rysunki masz zrobione albo zrobisz do następnych zajeć) Jak mało - pisz do rektora :P załaczając korespondencje z dziekanem. Mała, to, że wykładowca jest popierdolony jeszcze nie oznacza, że ty masz przez to cierpieć. walcz do końca, nie masz kompletnie nic do stracenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamapucysia
no i poza tym o czyms swiadczy jak przynosi sie usprawiedliwienia czy zwolnienia od lekarza coroz...owszem mozna chorowac, ale kogo to obchodzi? pamietam jeszcze, jak mialam cwiczenia z chemii na ktorych robili co tydzien kartkowke. nawet jak ciebie nie bylo, a mialas zwolnenie to za kart dostawalas 0 pkt- i tak samo byla traktowana osoba, ktorej po prostu nie bylo i tak samo, co byla chora i miala zwolnienie. a z rysunkiem technicznym jest tak, nie wiem, czy u ciebie tez, ze robisz szkic na brudno na miejscu i wykladowca musi to podpisac wlasnorecznym podpisem zebys mogla znowu to przelac na papier tech. oczywiscie szkic musi byc dobrze zrobiony. wiec dla mnie jest sluszne, ze chce cie oblac. ewentualnie zapytaj, czy mozesz zajecia nadrobic na innym kierunku, co tez maja rysunek techniczny. wtedy u siebie nadrobisz i przy okazji zrobisz to, co zalegle, ale w innej grupie. u mnie sa takie kombinacje i wykladowcy sami to proponuja. a jak nie zaproponowal ci nic, to sama zapytaj, czy mozesz tak zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×