Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trawers

alimenty na dziecko od matki, która unika pracy

Polecane posty

Gość trawers

Witam. Proszę o ewentualne informacje, czy ktoś miał do czynienia z taką sprawą, że ojciec sam wychowuje i utrzymuje dziecko, podczas, gdy matka nie łoży na utrzymanie wspólnego dziecka i unika pracy. Twierdzi, że nie ma pracy, więc nie ma środków na alimentowanie własnego dziecka. Ma możliwości zarobkowe, studia wyższe, jest zdrowa i mieszka w dużym mieście, gdzie nie jest tak trudno o pracę, jak w małym miasteczku, czy na wsi. Nie podejmuje pracy od 10 lat. Ma pieniądze z podziału majątku wspólnego przy rozwodzie. Jak sąd może podejść od takiej sprawy? Wszak jest matką i powinna uczynić wszystko i dołożyć należytych starań, by w swojej części dokladać się do utrzymania nastoletniego dziecka, a nie unikać alimentów. Czy ktoś miał podobny przypadek? Jak w tym szczególnym przypadku postępować przed sądem? Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez względu na to kto wychowuje dziecko alimenty na to dziecko sie należą niby dlaczego matka nie ma płacić na dziecko skoro jest juz zwolniona z trudu wychowania swojego dziecka-napisz pozew i podłącz arkusz utrzymania dziecka http://www.grzybkowski-guzek.pl/pl/pro-publico-bono/167-koszt-utrzymania-maloletniego-nowe-arkusze-kalkulacyjne.html wybierz odpowiedni arkusz dla swojego dziecka,pobierz,wypełnij wpisując przy cenach przecinki (nie kropki) wydrukuj i podłącz pod pozew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trawers
Dzięki za link. Szkoda, że nie miałem go wczesniej, bo już napisałem pozew i zrobiłem zestawienie kosztów po swojemu. A ta forma arkusza jest bardziej przemyslana. No ale trudno. Jestem ciekaw tylko, jak przed sądem się bronić, gdy matka dziecka będzie twierdzić, że nie pracuje i nie ma z czego płacić. Z tym, że sama to ma z czego żyć i nie ma zamiaru iść do pracy. Jest to dla niej wymówka i czuje się usprawiedliwiona. Nawet jesli dostanę alimenty, to własnie przez sam fakt, że ona nie pracuje (mimo, że wynika to z jej złej woli), alimenty moga być śmiesznie małe ok. 200 zł. Dlatego zastanawiam się, jak postępować przed sądem i jakie wnioski dowodowe składać, by matka nie miała taryfy ulgowej i potem nie smiała się za moimi plecami, że wywinęła się od płacenia na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trawers - ten wypełniony arkusz możesz złożyc na sprawie jako pismo procesowe-napisz go w 3 egzemplarzach-tytuł: Pismo Procesowe",treść-podtrzymuję w całej rozciągłości pozew dodatkowo podnoszę: wymień....że w miejsce alimentów ... żądasz kwoty .....-uzasadnij nie ważne kto sprawuje opiekę nad dzieckiem czy ojciec czy matka-zasady obowiązują te same-matka twojego dziecka ma MOŻLIWOŚCI ZAROBKOWE i to jest ważne!! to że nie pracuje...cóż jej sprawa ale na dziecko musi łożyć!! sam fakt posiadania przez nią wyższego wykształcenia może posłużyć jako fakt tych możliwości-weź na sprawę gazetę z ofertami pracy i wskaż sądowi że "taką" lub "taką" prace może podjąć" by uzyskać fundusze na alimenty nie wiem ile twoje dziecko ma lat więc kwota również jest zależna od wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trawers
gazeta z ogłoszeniami to dobry pomysł! Dzięki. Będzie to dodatkowa wskazówka dla sądu, że są mozliwości do podjęcia pracy w jej zawodzie. A dziecko chodzi do gimnazjum, więc wydatki są spore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×