Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie chcialam dziecka

Zalamalam sie, bo jestem w ciazy:( Co teraz?

Polecane posty

To poczytaj i popytaj lekarza ;) Co co CC w 7 miesiacu ciazy ,zeby nie przytyc,to ja najwiecej przybralam do 7 miesiaca ...Wogole to jakas wierutna bzdura,wyciagac nie donoszone dziecko ,dla wlasnego konfortu... Kobiety nie dajmy sie zwariowac :O Pomysl jakby Twoja mama ci teraz wyznala ,ze cala ciaze nie chciala w niej byc bo sie bala o rozstepy,troche nie fajnie to slyszec by bylo co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
większość kobiet potrafi to sobie poukładać ale potrzebuje czasu! autorka pisze na świeżo, dzieli się swoimi wątpliwościami i pyta jak jest, jak będzie.Pierwszy raz jest w takiej sutuaxcji i ma różne pytania, targają nią wątpliwości i czuje strach. To ludzkie a nie nienormalne. Autorko spokojnie, daj sobie czas, czas, czas. musisz przewartościować swoje zycie a to się nie dzieje tak hop siup. Ja akurat jestem zdania że instykt macierzyńcki to fikcja. Miłości do dziecka trzeba się nauczyć i po to też mamy 9 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do: nie chciałam dziecka Takie rozterki bedziesz miec jeszcze przez 9 miesiecy. Wiem po sobie. Ja planowałam ale i tak miałam mnóstwo rozterek. Jesli chodzi o te wszystkie minusy zajscia w ciąże to miałam takie same. Ale teraz moge Ci powiedziec ze po ciąży nie mam zadnych rozstepów, schudłam wiecej niz przytyłam w samej ciązy. Pierwsze 2 tygodnie maluszka było super, ale dalej tylko coraz gorzej. Miałam powazną depresje ale wyszłam z tego i córka ma juz półtora roku i dopiero od kilku miesiecy ciesze sie ze jest. Wiem, ze to jest wszystko strzasznie męczące i te karmienie piersia, zmienieniae pieluch itp ale czas robi swoje. Jak dziecko jest wieksze jest coraz lepiej i juz nie wyobrazasz sobie zeby tej amłej osoby mialo zabraknąć. Praca to nie wszystko. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis jestem duzo bardzij spokojna niz wczoraj. Moze dlatego, ze mezowi wreszcie powiedzialam. Staram sie na razie powoli sobie wlasnie ukladac to wszystko w myslach i probowac myslec pozytywnie. Dzis np. juz nie mysle o tyciu tylko i rozstepach, ale zaczynam sie zastanawiac jak przetrwac ciaze czyli co wolno czego nie by nie zaszkodzic dziecku i sobie. Bede dzis na pewno rozmawiala z lekarzem, mam mnostwo pytan wiec go chyba tam zamecze w gabinecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i głowa do góry :) Tylko nie słuchaj lekarza jak CI powie ze masz jesc duzo nabiału i mleka bo to bzdura! Polecam zresztą książkę Anny Ciesielskiej Filozofia Zdrowia i Filozofia Zycia. W tej drugiej jest napisane jak sie odzywiac w ciąży zeby dziecko było zdrowe od momentu poczęcia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumianek dzbanek
Nie popadaj w paranoję, czego wolno, a czego nie. Czytając kafeterię dowiesz się takich rzeczy, że wyjdzie na to, że jedyne, co ci wolno, to oddychać i leżeć ;) Zjesz to, co dasz radę, a jak będziesz miała mdłości albo wymioty (nie życzę niczego), to całe plany pt. zdrowe odżywianie wezmą w łeb. Poza tym może ci się zmienić sma, a jak do tego dojdzie wyczulenie na zapachy, to nawet na niektóre potrawy nie będziesz mogła patrzeć, a co dopiero jeść. Podobnie z ćwiczeniami: jak będziesz dała radę, to ćwicz, oczywiście bez szaleństw, ale to bez czytania ciążowych książek, forum i ginekologa jest oczywiste. Po prostu zrobisz to, na co będziesz miała siłę. A co szkodzi dziecku, to też sama na pewno wiesz. Nie musisz nikomu tłumaczyć się ze swoich uczuć, zwłaszcza na forum. Jak masz wsparcie w mężu, to już połowa sukcesu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×