Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mam 31 lat!

Jak zareagować kiedy 1,5roczna córka.....

Polecane posty

..... :) Może opisze sytuacje dokładniej :) Kiedy czegoś zabraniam córce, lub cos nie jest po jej myśli to Ona rączkami jakby drapie siebie lub mnie po twarzy lub tam gdzie akurat siega. Nazwałabym to ze właściwie jest to rodzaj bicia, ale wiadomo ze mnie to nie boli, ale jak ja tego oduczyć? Jak ja oduczyć wyciagania z komody ciuchów? Mam dość ciagłego składania i chowania... ile mozna... Oczywiscie nie piszcie o blokadach! Pokazywałam jej palcem ze nie wolno, ale codziennie musi choc raz wszystko wyrzucic z szafy. Nie uderzyłam jej ani razu bo to nie ejst sposób, ale uważam ze córka juz rozumie co jest dobre a co złe, ale jak jej to wytłumaczyć? Macie jakies sposoby? Pytam doświadczonych Mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobiscie niewzruszona
wyciaganie ciuchow z szuflad to dla dziecka swietna zabawa-czemu chcesz jej tego zabronic? co ma karnie siedziec i nic nie ruszac..to dziecko kobieto a nie tresowany pudelek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobiscie niewzruszona
a jesli nie słyszalas nigdy o buncie dwulatka, ktory zazwyczaj zaczyna sie w okolicach 18 miesiaca to troche doczytaj, bedziesz miala odpowiedz na swoje pierwsze pytanie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ problem :P
nie chcesz blokady to sprzątaj i nie narzekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale były blokady sie okazało ze niestety do pokonania przez taka małą cwaniare.... A poza tym po co ja pracuje i składam te ciuszki skoro zaraz jest wszystko pomiętolone.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ problem :P
to załóż inne skoro te miałaś byle jakie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskadaaa
moja córa w tym samym wiek tak samo się zachowuje:) Ja już zrezygnowałam z układania w komodzie i jej rzeczy są po prost zwinięte i wpycham do szafki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyzwyczajaj sie, a nie rob tragedii z faktu, ze ci dziecko pare ciuchow wyciagnelo. Dzieci w tym wieku tak maja, co chcesz ja zwiazac, zeby tego nie robila? Nastepnym razem wyciagnie ci wszystkie buty z szafki na przyklad - i co? znowu bedziesz sie wkurzac? Wyluzuj, to tylko dziecko. Moze lepiej ja ucz ze jak wyciaga i robi balagan to musi potem to razem z toba sprzatnac-skuteczniejsza i madrzejsza metoda niz zabranianie wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ja tak samo - w komodzie córki poprostu nie sprzatam - te ciuchy co ma na wyjscie trzymam w miejscu gdzie nie dosiega a reszta pozwalam jej sie bawic. Fakt wszytsko jest wymiete ale staram sie dostrzegac glownie plusy - uczy sie dzieki temu sama ubierac. Juz potrafi odpinac guziki, zamek, przełozyc sobie przez glowe bluzeczke i ubrac czapke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja machałam ręka na to jej wyciaganie a teraz sie wkurzam bo mam dość składania i układania.... no ale macie racje, nie bede juz składac... A wczoraj jej powiedziałam ze ma włozyc wszystko spowrotem do szuflady to udawała ze mnie nie rozumie.... A jak reagujecie na te "bicie" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mydełko Fa - jesli chodzi o blokady to okazało sie ze od góry trzeba przewiercić na śruby, więc mąż zaniechał i górna część przykleił na mocna taśme - jednak okazała sie niezbyt mocna bo wszystko odleciało i nie mam już siły żeby znowu prosic Męża zeby zrobił porzadnie te blokady - bo jest gotów sie jeszcze na mnie obrazic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma takiego czegos jak bunt 2 latka!! w takim razie idąc tokiem waszego rozumowania, jest 3 latka,4,5,6,8,13,16 latka tak?? Te zachowanie twojego dziecka jest spowodowane tym ze twoje dziecko rozwijając sie wytwarza tobie stabilizacje emocjoonalną, i stąd te zmienne nastroje , to cos podobnego jak ty masz stan przedmiesiączkowy, (pms) wszystko cie wnerwia wkurza itd tak samo u malych dzieic rowniez zachodzi taki proced rozwojowi,emocje buzują, zmienne nastroje, ale nie nazywac tego buntem prosze bo najlepiej rece rozlozyc i powiedziec ze bunt 2 latka, a za rok powiesz ze 3 latka, za nasrr ok juz 4 latka? nonsens Ja poprostu karcilam dziecko za takie zachowanie, oczywiscie adekwatnie do małej wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toksyczna - a w jaki sposób wygladało to karcenie dziecka? Ja macham palcem i mowie ze noe wolno bic - ale to na nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to juz jest dziecko na swoj sposob wmiare rozumne, zreszta jak sama piszesz, widzis po malej ze ona wie ze źle robi, tak nie mozna, a mimo tego jej upor jest silniejszy .Mnie tez rozwalalo nerwowo jak zobaczylam ze wszystko z szafek bylo na podlodze albo gary w kuchni powyciagane :o Wiadomo tlumacz tlumacz bla blaa bla,ale jesli moja nadal to robila i doskonale wiedziala ze nie wolno( kazda matka widzi po swoim dziecku co rozumie a co nie)to wtedywkladalam ją do kojca ,po jakims czasie wyjmowalam i jak mala znow zaczynala broic to ostrzegalam ze pojdzie tam(wskazywalam kojec) , a jesli ostrzezenie nie pomoglo i znow mala po kilku minutach rozpierduche mi zrobila czy tez byly jakiekolwiek przejawy agresji lub autoagresji wty znow ladowala w kojcu, przewaznie wiecej niz dwa razy nie trzeba bylo ja tam zanosić.Odradzam oddawanie itd, bo wten czas degradujesz sie do poziomu emocjonalnego dziecka a to wlasnie dziecko ma urosnąc do twojego poziomu a nie ty zmalec do niego, ono bierez z ciebie przyklad wiec trzeba byc autorytete.Zawsze rady jak czytam takie rady "to oddaj jej" powalają mnie anlopatki,nie jestes kolezanką z piaskownicy aby w przepychanki sie zabawiac,.tylko rodzicem ,ktory ma obowiązkiem wpoic dziecku jak nalezy zachowywac sie w sytuacjach stresogennych czy nerwowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm... nie mam kojca, ale kiedy córka bez powodu zaczyna stekać lub płakać (bo ma taki kaprys i cos nie jest po jej mysli) to mówie zeby poszła do swojego pokoju i ma wrócic jak jej przejdzie. W sumie zawsze do tego pokoju pojdzie, przewaznie zaraz wraca ze spuszczona głową i pytam sie czy juz dobrze? a Ona kiwa głową ze Tak :) Ale na ta komode to juz nie bede reagowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita1978
Ona po prostu może się nudzi i wyciąga te rzeczy . ja mam też w domu 1,5roczną córeczkę.też lubi wyciągać ubrania z szafki i na to juz nie zwracam uwagi,ale zauważyłam że ona po prostu próbuje się ubierać i powoli to dla niej wychodzi,zawsze wyciągała swoje buty i sie nimi bawiła a od kilku dni sama wkłada i zapina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to rzeczywiscie Ona niektore rzeczy mi przynosi zebym ją ubrała :) A bo tam jest kotek na ubranku i Ona chce kotka... eh... ciężko czasem zrozumiec takie Maleństwo, ale trzeba probowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita1978
a co do bicia i ciągania za włosy to tez to robi a tłumacze jej że nie wolno .Robi to przeważnie jak sie bawimy ,wtedy jej mówię że nie wolno i jak nie pomaga a ona sie rozkręca jeszcze bardziej to poprostu odchodzę od niej i mówię że jak przestanie bić mamę to będziemy się dalej bawić,I po którymś razie pojmie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisalam o kojcu wtedy i tylko wtedy gdy dziecko dobrowolnie nie chce isc do swojego pokoiku i stawia jakis upor ,bądź wychodzi z pokoiku, a jesli wyjdzie do niego sie wyplakac, wyciszyc wiec ja takze wtedy do pokoiku wysylalam,nie koniecznie odrazu w kojec lądowala,.Te brojenie to napewno z jakis nudy jest spowodowane, a co najwazniejsze dziecko w tym wieku jest piekielnie ciekawe swiata, wszystko je interesuje dookola siebie, nawet byle jaka szmatka do podlogi juz bywa obiektem ich zainteresowań :p u mnie to koszmar byl z pisą miską z jego chrupkaimi i wodą, to byla gehenna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wszystkie szafki zakleiłam taśma taką budwlaną.Fakt wkurzające jest ciągłe odklejanie jak coś chce wyjąć z szafki ale działa. i niezbyt ładnie wygląda.Ale już nawet nie podchodzi do szafek,bo nie ma po co..A co do bicia jak tak robi w stosunku do ciebie,chwyć za rączki i mów że tak nie wolno,patrząc prosto w oczy...Na początku pewnie będzie wyrywać i sie śmiać,ale w końcu zrozumie...I trzeba być w tym konsekwentna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bym czytala o mojej malej, jak jej czegos nie dam to histeria. Mnie bije bez powodu siedzimy i sie bawimy a ona nagle mnie uderza w twarz, wic ja robie to samo, oczywiscie delikanie i tlumacze ze widzisz mamusia tez nie lubi jak tak robisz i to dziala coraz rzadziej zdarza sie jej mnie pacnac;) pytalam o to pediatre dlaczego ona bije skoro nikt jej nigdy nie uderzyl itd., a on mi powiedzial ze w tym wieku dziecko sprawdza jak daleko moze sie posunac. Co do ubranek w szafie to tak jak moja poprzedniczka zaklejam tasma budowlana, kilka razy jak zobaczyla ze nie moze otworzyc to juz nawet nie podchodzi do szafek. Dodam tylko ze mala 7 gr. skonczyla roczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To te dolne tylko zaklej,w górne półki powkładaj ubranka te co najczęściej zakładasz,i wsio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotkaf
To minie. Tak jak piszą wyżej, złapać za ręce i powtarzać do znudzenia - nie wolno! Moja z takiego łobuza wyrosła na grzeczne dziecko. A z komodą też miałam taki problem, zaklejanie nic nie dało, w końcu włożyłam wzdłuż uchwytów linijkę. A potem odpuściłam i w sumie na dobre wyszło, bo dziecko szybko nauczyło się ubierać same i teraz nie ma problemu w przedszkolu. Do tego ma już swój gust, byle czego nie włoży i lubi się przebierać i każe uwieczniać na zdjęciach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 54455445
no dobra, pozaklejacie u siebie wszystkie szafki, komody, polki, a co robicie jesli jestescie z dzieckiem nie u siebie w domu, wowczas mala widzi ze tam nie ma niczego pozaklejanego i zaczyna otwierac szafki i w nich buszować, jak wtedy reagujecie? rowniez pozwalacie jej wywalac z polek rozne rzeczy w obcym mieszkaniu w gosciach jak u siebie w domu nie dajecie rady jej ogarnąc, to jak w gosciach, w innym domu malłą ogarniacie gdy zaczyna broic bądździe to robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem jak jesteśmy w gościach nie podchodzi do szafek za często..A jak już kombinuje żeby otworzyć szuflade u kogoś to prosze właściciela mieszkania żeby podszedł do syna i stanowczo powiedział mu że nie wolno i wziął go za ręke i zaprowadził w inne miejsce.Wtedy dziecko moje jest tak zaskoczone że więcej nie podchodzi.Tylko że to trzeba stanowczo i bez żadnych uśmiechów..U mnie to działa ale wiadomo każde dziecko jest inne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×