Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Beti2012

co mam robić?

Polecane posty

Gość Beti2012

Witam, mam problem z którym nie bardzo wiem jak sobie poradzić....mianowicie jestem z mężczyzną od 4 lat, od 3 mieszkamy razem. Ja mam 27 lat, On 25.Uważam, że taki staż do czegoś zobowiązuje ... bynajmniej powinien, do jakiegoś kroku w przód. Zapewne wiadomo co mam na myśli... zaręczyny, ślub itp.a jemu w ogóle się do tego nie spieszy, On uważa, że tak jest ok, że ma jeszcze czas, ze jest młody, ze moze poczekać. Nie pomagają rozmowy...ja chciałabym już jakoś ułożyć sobie życie, mieć dziecko.Wszystkie moje koleżanki, albo powychodziły już za mąż, albo mają to w planie. Dołują mnie ciągłe pytania ze strony znajomych, rodziny kiedy ślub, czy coś planujemy?Przez co unikam już rodzinnych jak i koleżeńskich spotkań, gdyż n nie wiem już co mam mówić, bo ja owszem chciałabym, ale przeciez do tanga trzeba dwojga.Nie wspomnę już jak bardzo przykro mi jest jak za każdym razem mówię ze ściśniętym gardłem, że ślub nie jest mi potrzebny, a to kłamstwo :( Rozumiem, że nikogo nie zmuszę na siłę, ale ile można czekać... aż stuknie mi 30? A może on nie chce zobowiązań, bo liczy, ze kogoś jeszcze pozna, wtedy z dnia na dzień powie mi do widzenia?Ja już tak nie potrafię, nie jestem nastolatką na etapie trzymania się za rękę i spotykania w weekendy.Uważam, że po takim czasie człowiek powinien umieć się określić co do osoby z którą jest?Nie wiem już sama co robić.... czy zakończyć ten związek i dać sobie szanse na ułożenie sobie życia z kimś innym? Czy postawić mu ultimatum... albo -albo? A może czekać cierpliwie, aż ?On sam się zdecyduje? Proszę o poradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beti2012
nikt mi nie podpowie, doradzi...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaBogga
Mam takich znajomych, ciągną związek latami, ale facet nie może się zdecydować na ślub, mieszka z rodzicami bo mu tak zwyczajnie wygodnie. Co prawda zaręczyli się, ale dalej cisza, a dziewczyna ma już 3o lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam grype buuu
wiesz 25 lat dla faceta to malo na takie deklaracje -Ty do konca zycia. Przypuszczam, ze Cie kocha , ale nie jestescie na takim samym etapie dojrzalosci do zwiazku. Po prostu rozmijacie sie. Zamiast wziac sobie 30 latka :-P , to masz jeszcze mlokosa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beti2012
co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaBogga
Czekać aż dojrzeje do ślubu, lub zmienić faceta. A może postaw mu ultimatum, wyznacz datę do której musi się określić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beti2012
nic madrego nie wymyśliłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlaBogga
NIc? Jeśli nie chcesz dać mu ultimatum, to czego po nim oczekujesz? No i czego od nas na forum. Masz chłopczyka u boku zamiast faceta to masz jak masz. Adios 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×