dlaczego moje zycie jest takie cholernie smutne..

wszystko musi byc w nim nie tak.. cześciowo jest to moja wina ,ale nie tylko :( dziecinstwo mialam nieszczesliwe mimo tego ,ze rodzice byli zamożni i mogloby sie wydawać ,ze mialam wszystko ,ale było koszmarnie teraz niby jest lepiej ,ale wszystko sie odbija na mnie w przeszlosci daje sie ponizac facetom , nie szanuje sama siebie , czesto popadam w dolki bo wiele rzeczy w moim zyciu chcialabym zeby wygladalo inaczej jestem z facetem na sile bo mysle ,ze na nic lepszego nie zasluguje ,a nie jestem z nim szczesliwa . i to jest straszne ze jestem z nim na sile jestem podobno atrakcyjna. ale co z tego? i tak kazdy mnie chce na jedna noc ,a tylko on mnie zechcial na stale tak sobie czasem mysle

wogole mam problemy w kontaktach z ludzmi. choc z tym ciagle walcze i jest lepiej to nadal jest ciezko to moze przez te przezycia z przeszlosci.. czasem naprawde mam ochote sie zabić ,ale ciagle walcze

a moze psycholog?

" i tak kazdy mnie chce na jedna noc" DLACZEGO?

smutno ci? a może budyń?

bylam u psychologa podobno dobrego ,ale malo co mi pomogł uswiadomil moze mi pare rzeczy ,ale nie dokonal jakiegos przelomu w moim zyciu .. sama musze sobie chyba z tym poradzic tylko jak? bo psycholog za mnie nie zacznie byc szczesliwy

Spoko,mnie też KAŻDY ale to KAŻDY facet jakiego spotykam na swojej drodze chce mnie tylko przeroochać ...:O

nie wiem dlaczego , bo tak jest . ciagle poznaje jakis facetow i ich interesuje tylko lozko ,a zwiazek ze mna juz nie albo jak kogos interesuje zwiazek to zwykle z takim kims bym szczesliwa nie była nadal nie wierze w siebie i tkwie z zwiazku z kims kogo nie kocham ,kto mnie nie szanuje nawet za bardzo z drugiej strony nie zrywam z nim bo czuje ,ze wtedy bylabym zupelnie samotna. czulabym taka pustke co ciezko opisać.. balabym sie znowu rozczarowan , tego ,ze ktos mnie odrzuci ,albo zaliczy i sie wiecej nie odezwie

mnie nawet przeroochac nie chca

Ania. Oczywiście częste pytanie. Ale ile masz lat i skąd jesteś? Oczywiście nie pytam bez powodu.

niedawno poznałam takiego faceta co naprawde mi sie super z nim rozmawialo. nie bylo miedzy nami nic nawet pocalunku. ale widziałam ,ze sie mna interesuje bo ciagle zagadywal ,podchodził , pisal smsy ,chcial sie spotykac . mielismy mase wspolnych zainteresowan , byl naprawde fajnym facetem w dodatku podobal mi sie bardzo, zauroczylam sie w nim szybko po jednym ze spotkan juz sie wiecej nie odezwal.. poczulam sie tak jakbym zmarnowala sowja szanse w zyciu.. co zrobilam nie tak? i to jest smutne wlasnie ze tacy co by mogli byc moja miloscia mnie odrzucaja z jakis powodow

lublin , 23

Chyba za bardzo chcesz kogos miec, wiazesz z randkami nadzieje ze to moze akurat bedzie ten, nic na sile dziewczyno. Wyluzuj, traktuj spotkania jako hmm...zabicie czasu, a zobaczysz ze wszystko sie ulozy inaczej:)

zanim poznałam mojego faceta czyli jakiś rok temu wogole nie wierzylam nawet ,ze sie moge podobac facetom. to dosc żalosne ,ale spałam czasem z facetami co nic kompletnie do nich nie czulam chcialam sobie udowodnic ,ze cos znacze dla kogos chocby w lozku? sama nie wiem ..a czasami brakowalo mi zeby mnie poprostu ktos przytulil tak zwyczajnie ..

sprobuje traktowac jako zabicie czasu ,ale jak dalej bede trafiac na takich facetow jak trafiam to nie wiem czy sie kiedys nie zalamie czuje sie czasami taka niezrozumiana przez ludzi .. taka bardzo samotna.. z moim facetem nie jestem szczesliwa ,ale jego chociaz znam , chociaz z jakis sposob sie dogaduje . a z wieloma ludzmi sie nie potrafie dogadac . wogole . i to mnie przeraza trcohe

nAPISALAS, ze dziecinstwo mialas nieszczesliwe - stad Twoje niedowartosciowanie, rodzice pewnie nieszczegolnie sie Toba interesowali, dlatego jestes z kims kto poniekad Ci ich zastapi, bedzie sie troszczyl, bbedziesz wazna

MOze nieswiadomie, niechcacy wysylasz znaki tym facetom, ze chcialabys czegos wiecej (zwiazku) i ich to odstrasza? Wiesz o co mi chodzi..?

byc może.. teraz z rodzicami mi sie juz dobrze uklada, ale to ,ze np bylam kiedys bita ,ze w szkole przezywalam pieklo poprostu wplywa na moja pewnosc siebie teraz chcialabym byc poprostu szczesliwa i zeby sie wszystko jakos normalnie ulozyło a to najpierw to dziecinstwo nieszczesliwe, potem niby bylo lepiej ,ale to moje niedowartościowanie straszne i facet co mnie wyzywa ,a ja mu na to pozwalam i ci inni faceci ,,

ten co mialam nadzieje sie z nim zwiazac tzn ten co sie tak dobrze dogadywalismy mysle ,ze wyczul ,ze sie w nim zauroczylam

Wlasnie przez takie cos - przez swoje dziecinstwo sama niszczysz sobie zycie, pozwalasz soba pomiatac, dajesz sie obrazac, przykre to co piszesz, ale badz lepiej zdania ze lepiej byc sama, niz z kims, kogo nie kochasz albo z kims, kto Cie nie szanuje. Zmien podejscie, mowie Ci- wtedy na wszystko spojrzysz inaczej

No widzisz, a on byc moze nie byl gotowy na cos wiecej, wiec zamilkl...:/

no tak jakbym do tego podeszla bardziej z dystansem moze byloby inaczej.. tzn moze nie wystraszyl by sie i jakos by sie to rozwinelo powoli powinnam na to wszystko patrzec inaczej ,ale czasem mi trudno to glupie ,ale ciezko znosze samotnosc. jak z moim byłym sie rozstałam na jakis czas to bardzo to przezywałam nawet jakis czas miałam problemy ze snem przez to

tutaj kurwa wszyscy sa piekni i teligentni i atrakcyjnie moze troche skromnosci bo w kazdym temacie z uzalaniem sie ktos jest zawsze sliczny

yyughiuh A gdzie ona napisala ze jest piekna sliczna itp? Wyluzuj kurva.

nie uwazam sie za jakas super, ale uwazam ,ze jestem dosc atrakcyjna . ale ciesze sie z tego bo udalo mi sie w to uwierzyc przynajmniej

ania12312332231 Ale pomysl nad tym co Ci napisalam, wiadome ze z dnia na dzien cud sie nie stanie, ale z czasem na pewno:)

no i patrzcie naprzyklad ten typ kolejny pieknis z kafe "hehee no wlasnie z tego co wiem nie jestem brzydki. powiedziałym nawet że jestem przystojny, nieraz dziewczyny na ulicy, na siłowni w sklepie się we mnie wpatrują, nawet ouszczą uśmieszek, ale co z tego skoro wszystko sie siedzi w głowie. jestem poprostu cholernie niesmiały w stosunku do kobiet, nie chodze na imprezy bo prawie nie mam znajomych, nie chodze do klubow czy dyskotek bo nie lubie, a raczej nie umiem tanczyc" http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5062792&start=0

ide spac bo musze wstac rano . dziekuje za mile slowa troche mi lepiej jak sie komus wygadalam i ktos mi cos doradzil mimo ,ze anonimowo

wiem ,ze z czasem napewno bo wiele przelomow i tak osiagnelam w swoim zyciu i ciagle pracuje nad soba . mimo ,ze czasem nie jest to łatwe czasem popadam w dolki jak dzisiaj ,ale mam nadzieje ,ze jutro bedzie troche lepszy dzien

Aniu, nie ma za co, ale naprawde...posluchaj moich rad, zgoda?:)