niech ktos ze mna pogada

kazda napisze to samo-kopa w d... chyba ze ktoras jest zdania,ze kobieta robi wszystko a facet wielkie nic! nie chodzi o to by ktos kogos utrzymywal czy facet czy kobieta ale by ta druga osoba pomagala,powinnas przychodzic z pracy a obiad powinien parowac na stole a w kuchni powinno lsnic;) kobieta potrafi to i facet powinien,cyckasz się z nim za bardzo

myslicie że on mnie kocha, czy zwyczajnie jest ze mną bo mu wygodnie? Wiem że ciężko tak odpowiedzieć, bo nas nie znacie :)

no jasne,ze ciezko,ale z tego co piszesz to kazda napisze,ze mu wygodnie ;)

robicie coś wspólnie,wychodzicie ? z autopsji ci powiem,ze takie przymykanie oka na takie zachowanie wyjdzie wam an dobre,bedzie tak jesli czegos nie postanowisz.Daj wybór,albo zajmie się domem lub znajdzie lepszą prace albo koniec z wami,zobaczysz co zrobi jesli zabierze sie za to to znaczy ze mu zalezy a jesli nie to bedziesz wiedziala

Ja z kolei dowiedzialam sie,ze jestem niekobieca. Ze nie jestem atrakcyjna dla swego PANA kurva. Ze sie przed nim nie stroje w fatalaszki, ze ubieram sie jak pies itd.

I oprocz tego dowiedzialam sie, ze moge robic co chce, lacznie z wyniesieniem sie od niego i mam sie nie zaslaniac dzieckiem, moge mu je zostawic :O a poprosilam go o 2 godz , zeby moc jechac na rozmowe w sprawie pracy. I co ? Jade z dzieckiem :)

ja: znajdź pracę on: szukam, ale sama wiesz, że z pracą ciężko a na kasę nie pójdę chciał założyć własną firmę, ale nie dostał dotacji ja: w takim razie jak nie pracujesz, to rób cokolwiek- sprzatnij nw domu, ugotuj obiad, zrób zakupy, cokolwiek a często wracam z pracy to nawet chleba nie ma, łózko rozwalone, gary w zlewie, a on tłumaczy że mama go nie nauczyła porządku, ale on się stara tylko to dla niego trudne (on ma 32 lata !!!!!!) w ogóle mówi, że on sie stara a ja tego nie widzę, nie doceniam, że on chce dobrze ale mu nie wychodzi, więc ja to staram się rozumieć, pomagać, ale czuję że robi mnie w balona, czuję się wykorzystywana, a tego co się czuje przeciez nie mozna zaplanować, czyli dochodzę do wniosku, że nie daje mi szczęscia aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Boze!!!! Jakbym przeczytala o swoim facecie. Z tym, ze on w zasadzie pracuje, ale caly czas pozycza ode mnie pieniadze i to ja kupuje jedzenie i wszystko dla dziecka, nie on. Zgroza :O w czym my tkwimy ?

Tzn zgroza u mnie, ale sama jestem sobie winna, ze wciaz z nim jestem. Kompletny brak szacunku. Ale glupia, tepa wierzyla, ze sie zmieni, ze bedzie ok, dla dobra dziecka.

niekobieca- też słyszałam: przytyłaś- schudnij, ta to ma super figurę, ta super nogi, tamta szprotka- ja słuchałam i się wkurzałam niby rozumiem że jestem młoda, niby ładna, mam fajną pracę, wsparcie w rodzinie a jednak jestem na tyle głupia że wierzę że się zmieni i boję że trafię na jeszcze gorszego a ty ile masz lat, jesteście małżeństwem, dziecko go nie zmieniło?

mam wiecej niz Ty :-) Nie jestesmy malzenstwem. Nie zmienilo go, jest jeszcze gorszy. Wlasnie dostalam smsa, ze nie obcina paznokci u nog dlatego, ze ma wyjebane na mnie i na to jak wyglada przy mnie :O

mialo byc ze nie wyjdzie na dobre-zjadlam "nie":

hehehehehe wiesz jakie mój ma pazury? długie i czarne- twierdzi że od skarpetek. Zamierzasz coś zrobić ze swoim życiem? Ja się zbieram i zebrać nie mogę. Serce mówi zostań, poczekaj, a rozum wrzeszczy- spierdalajjjj!!!!

a jakiej on pracy szuka,ze ciezko ? "mama go nei nauczyła porządku" to nerwicy bym dostala :D to bym powiedzial " to ja cie...naucze" :P mój ma 28 lat i gdyby szczerze miał siły po pracy to by posrzątał,ale czas poswieca dziecku w tym czasie a ja mma chwile dla siebie... a wiesz co skoro mama go nie nauczyla to raczej to wina wychowania,bo skoro nikt nigdy niczego nei oczekiwal od niego to dlaczego teraz by mialo byc inaczej ? a co mu nie wychodzi ? pomycie naczyn,nie ma w tym nic trudnego,woda plyn gąbka i szorowanko,jak potrafi sie umyć to i naczynia pozmywa :D on sie chwyta wszystkiego by tylko nic nie robic-tak to wwidze

wydaje mi się, że moim największym problemem jest nadzieja którą mam a która nigdy się nie spełni, od jakiegoś roku codziennie czuje bardziej, że coś nie gra :/

brzydka stara baabaa hehehehehe wiesz jakie mój ma pazury? długie i czarne- twierdzi że od skarpetek. Zamierzasz coś zrobić ze swoim życiem? Ja się zbieram i zebrać nie mogę. Serce mówi zostań, poczekaj, a rozum wrzeszczy- spie**alajjjj!!!! TYPOWE OKRESLENIE OSOBY KTÓRA JEST Z KIMŚ Z PRZYZWYCAJENIA,ZRÓB ZA I PRZECIW ! po co w tym tkwicie,facet to tez czlowiek moze nie koniecznie musi myc okna na błysk czy tez gotowac jak kuroń,ale usmażyć jakieś kotlety,kupić surówkę (juz nie zmuszajmy do robienia) i obiad gotowy,stanac w sklepie w kolejce po chleb tez nie jest ciezko,nie trzeba sie starac.

brzydka stara baabaa wydaje mi się, że moim największym problemem jest nadzieja którą mam a która nigdy się nie spełni, od jakiegoś roku codziennie czuje bardziej, że coś nie gra :/ MOŻE GO KOCHASZ,BO MASZ NADZIEJĘ ZE SIE ZMIENI,ALE DO TANGA TRZEBA... 2 ;) porozmawiajcie szczerze,powiedz by sie nie zaslanial tym ze sie stara,bo same checi nei wystarcza...powazna dluga rozmowa w ktorej podejmiecie decyzje

niekobieca baba Ja z kolei dowiedzialam sie,ze jestem niekobieca. Ze nie jestem atrakcyjna dla swego PANA kurva. Ze sie przed nim nie stroje w fatalaszki, ze ubieram sie jak pies itd. TO JA BYM UBRAŁA MINI I NA IMPREZE Z KOLEŻANKAMI :D 15:43 niekobieca baba I oprocz tego dowiedzialam sie, ze moge robic co chce, lacznie z wyniesieniem sie od niego i mam sie nie zaslaniac dzieckiem, moge mu je zostawic a poprosilam go o 2 godz , zeby moc jechac na rozmowe w sprawie pracy. I co ? Jade z dzieckiem A MOZE WIZYTA U RODZINY NA DZIEN LUB DWA...bez mowienia o tym

dzięki za wszystkie rady, wesołych świat, czuję że moje będą łzawe :/

jajkoooooo z mąką

na niego nic nie dziala. Jedyny taki przypadek. Moje swieta tez beda lzawe, wlasciwie juz sa. Nie rozumiem po co w takim razie on siedzi ze mna????Skoro we wszystkim jestem kijowa.

i związek mam od dawna ten sam powiem Ci szczerze że Twój facet kombinuje,jak hrabia nie chce na kasę to niech idzie jak agent w ubezpieczeniach pracować ,wszędzie go przyjmą no chyba że zębów nie ma ,brak matury i był karany,może nawet zostać multiagentem ,założyć sobie firmę itd a jak nie znajdzie roboty w ciągu kwartału to wypierdol nieroba z chaty i nawet nie myśl o dziecku bo tynkiem go nie nakarmisz:)

Skad takie typy sie biora ??:O porazka

wiesz takie typy to skutek wychowania przez głupich rodziców

Z tym sie zgodze. Matka mojego robila za niego wszystko, do dzis dzwoni codziennie. Nie nauczyla go poczucia obowiazku zadnego, ani odpowiedzialnosci. Nic a nic. Nawet szkoly nie skonczyl i malo tego, obwinia rodzicow za to :D bo nie wspomnialam chyba, ze o wszystko inne obwinia mnie.

u mnie była krótka piłka z dziećmi dopóki się uczą mają pełne wsparcie finansowe jak kończą edukację zero kasy - wszystkie studiują:D

Kopnik go w dupe. Znajdz faceta, ktory bedzie Ciebie wart. Masz 31 lat, a zegar bilogiczny juz tyka. Pierwsze dziecko najlepiej urodzic do 30 jest bezpieczniej, bo pozniej jest gorzej. Co inne jak rodzi sie po 30-sce drugie dziecko. Nie warto tkwic w zwiazku, w ktorym jedna strona sie stara, a druga zlewa. Facet powinienen miec do kobiety szacunek i jeszcze starac sie utrzymac finansowo, a nie pracuje dorywczo. Mojej kolezanki facet od 8 lat tak pracuje, a ona tyra za dwoje. Jak nie moze znalezc pracy niech sie doksztalci. Sa kursy bezplatne organizowane prze UE.Pracuje ,ale doksztlalcalam sie i bralam udzial w takim kursie.

To rzeczywiscie nasza wina tylko. Same sobie pozwolilysmy, pozwalamy i pewnie bedziemy pozwalac.

też tak czułam. On skończył. teraz uczę się żyć sama, powoooooli bo dopiero tydzień minął, ale próbuję chociaż...

Ja mam nadzieje, ze jutro mnie przyjma do pracy i tez sie zawijam. Przeciez ludzie zyja normalnie..