czy slusznie sie

wkurzam na pewna osobe? ta osoba jest moj byly facet zalatwilam mu realizacje pewnego projektu mam dojscia zalatwilam to tanio realizacja odbyla sie w terminie byl zadowolony dostal fakture do zaplaty 3 dniowa minelo 10 dni a on nie zaplacil osoba ktora realizowala projekt mnie pyta kiedy moj kolega zaplaci napisalam bylemu maila ze prosze o wplate tego samego dnia bo juz sie mnie pytaja kiedy zostanie to uregulowane odpisal ze zajal sie sprawa miney dwa dni a ja znow jestem informowana przez realizatora ze nie jest zaplacone zadzwonillam wczoraj do bylego a on ze nie wie czy robert wplacil (bo nie moglo to isc z konta jego) ale sie dowie ja mu mowie ze nie wplacil a on no to za 2 dni bedzie juz na koncie,ze wszyscy nie placa w terminie faktur i wogole o co mi chodzi ja kurde wszystjo w terminie zrobilam firma ktora to robila tez a ja swiece oczami za niego bo on nie zalagwil na czas platnosci faktury jeszcze sie na mnie obraza

slusznie :)

nie obrazaj sie,ida swieta wybacz mu :D

tu nie o wybaczanie chodzi a odpowiedzialnosc innych poucza rozlicza itd a sam co robi?

a to szelma ;)

negocjowalam cene dostal niemozliwie krotki termin realizacji pomoglam technologicznie w spr tego holografu a on faktury nie umie ogarnac?

moze nie ma kasy zeby zaplacic

jak ona tak mógł ?