Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wesoły

Chciałbym znaleźć tą jedyną miłość

Polecane posty

Jakie wymagania trzeba spełnić aby tą drogą kogoś można było poznać.Powiedz proszę w jaki sposób mam kogoś poznać jeśli nie pracuję w polsce a nie chcę być sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotna ;[
jak kogoś poznać - odwieczne pytanie, na ktore kazdy chcialby znac odpowiedz - tez bym chciala ale nie znam ;/ A co do tego czy Polki sa najpiekniejsze - moze i są, tyle ze to z kolei tez nie powinno byc wydaje mi się jedynym kryterium wyboru - no ale kazdy ma jakas swoja hierarchie wartosci ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W przyszlosci Emigrantka
Mozliwe, ze wiekszosc patrzy na wyglad, ale nie wszyscy.A ja tej wiekszosci nie cenie :) Oczywiscie mile jest, ze bardzo sie mojemu Partnerowi podobam :) ale chce czegos wiecej. Uroda przemija. A ja chce trwalego zwiazku :) No i lubie osoby, ktore wiecej potrafia dac niz wymagac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W przyszlosci Emigrantka
Dlatego tez zycze wszystkim, by siegali tam, gdzie wzrok nie siega :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie dziewczyny rację uroda przemija a miłość pozostanie i tym trzeba się kierować w swoim życiu. Podobno prawdziwa miłość nie zna granic i potrafi przenosić góry czy to prawda odpowiedzi szukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotna ;[
moja potrafiła 'góry przenosić" - szkoda, że krótko ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starałem się w swoim ostatnim związku dawać więcej z siebie i nie liczyłem na to aby dostać czegoś w zamian więc nie można mi zarzucić iż każdy mężczyzna to tylko facet który wykorzystuje kobiety bo było by to krzywdzące stwierdzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotna ;[
za dużo chyba też dawac nie mozna - niestety rzadko druga strona potrafi to docenic, przynajmniej ja mam takie doswiadczenia ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ale my mężczyźni jeśli kochamy prawdziwą miłością to staramy się zrobić dla swojej wybranki wiele więcej aniżeli sami dostajemy pozatym miłość po części nas zaślepia i nic więcej nie dostrzegamy niejednokrotnie w ten sposób popełniamy błąd. Ponieważ kobieta też nie może być za bardzo hołbiona bo jej się to w końcu znudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotna ;[
to działa w dwie strony.. zwykle ktos wiecej daje i ktos wiecej bierze- szkoda ze nie mozna tego zgrac na ten sam moment- zylo by sie latwiej wspolnie. Ja mam do siebie pretensje ze kiedy dostawalam duzo nie chcialam tyle samo dawac od siebie.. nie wiem czy to jest jednak porblem niedopasowania.. czy tak jest po prostu zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć ja oczekiwałem od swojej ukochanej że będzie mnie kochała tak jak ja ją starałem się kochać szanowałem ją brakowało mi tylko do szczęścia aby mieć wspólne dziecko czego ona nie chciała mi dać ze swojej strony. Nie dowiedziałem się od niej prawdy tłumaczyła się tym że nie jest w stanie psychicznie tego znieść. Przechodzić jak to powiedziała jeszcze raz przez budzenie się do dziecka i nadsłuchiwanie czy ono oddycha. Dziecko to duże poświęcenie ale dlaczego ktoś nie daje szansy drugiej osobie na to szczęście narodzin i uczestniczenia w wychowaniu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotna ;[
myślę, że akurat potomstwo to trudna decyzja - jeśli ktos nie jest na to gotowy, z róznych powodow - nie mozna go do tego zmusic .. pytanie czy nalezy czekac i ile - moze sie zdarzyc ze ktos to zdanie zmieni i sie zdecyduje a moze sie to nie zdarzyc nigdy - albo nie z tą osobą. Jesli partner zostawilby mnie z powodu takiego ze nie chce miec jeszcze dziecka - pomyslalabym ze rozejscie to dobra decyzja, skoro jego milosc do mnie byla tylko tym uwarunkowana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotna ;[
aczkolwiek jest i druga strona medalu- moze po prostu nie kochala na tle by dac to potomstwo - wiec moze to i byc powod do odejscia (chociaz z tego co piszesz Twoja luba miala za soba jakies zle doswiadczenia z tym zwiazane - mysle ze wtedy trzeba dac takiej osoby znow byc na to gotowym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze postaram się tobie wyjaśnić tą sytuację. Została zostawiona przez faceta w 6 mcu ciąży ponad to nakryła go na zdradzie chciała ze swej strony związek ratować lecz skończyło się na tym że on wyparł się tego dziecka. Po tem pojawiłem się ja zakochaliśmy się w sobie pokochałem jej dziecko dlaczego nie dała mi szansy aby zostać ojcem przez niego. Przecież nie można każdego traktować tą samą miara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotna ;[
owszem nie można, ale po czymś takim jednak trudno jest zaufać - myślisz, że ten poprzedni powiedział jej na wstępie- "słuchaj kawał h.. ze mnie - wchodzisz w to na własną odpowiedzialność" - też pewnie było tak, że na początku było wporządku, a miłość do kogoś też robi swoje - ja bym potrzebowała baardzo dużo czasu, żeby móc zaufać i móc mieć kolejne dziecko - bo zapewne etap ciązy kojarzy się jej tylko i wyłącznie z cierpieniem. Odszedłeś od niej bo 'czegos' nie chciala Ci dać - więc też nie jest tak, że może wierzyć, że jesteś na dobre i złe.. takich 'przygód' szybko się nie zapomina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy myślisz że można taki związek uratować tak na prawdę ja wciąż ją kocham ale jak ją przekonać do tego dziecka ja nie jestem w stanie z tego zrezygnować. Z drugiej zaś strony ile mam czekać nie mogę się poświęcić swoich marzeń przecież nie zrobię jej dziecka na siłę. Rozumiem i owszem że miała prawo bać się po takim doświadczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotna ;[
nie wiem ile ze sobą byliście i ile 'czekałeś'.. dla każdego to jest kwestia indywidualna, ile potrzebuje czasu, żeby sie podniesc po takiej sytuacji.. u mnie musialyby minac lata i to nie dwa.. Jeśli 'jedynym' powodem tego ze ona nie chce juz miec dzieci są jej doswiadczenia to mysle ze to jest kwestia czasu i pokazania z Twojej strony ze moze na Ciebie liczyć, co by się nie działo.. no ale moze byc i tak, że ona Cię nie kocha i stąd niechęć - ale powinienes to chyba czuć (chociaz z tym roznie bywa).. Pytanie czy w rozmowach mowila kategorycznie 'nie i juz' czy ze nie jest jeszcze gotowa, boi się - to drugie mogloby dawac nadzieje na zmianę tej decyzji.. - tez pytanie czy ona' moze sobie pozwolic' na drugie dziecko - mowie np o kwestiach materialnych, zapewne kiedy zostala sama nie bylo jej latwo w tym wzgledzie, dziecko znaczyloby dla niej zostawienie pracy itd - Ty jestes na to gotowy? na utrzymywanie Waszej 4? tak zeby ona nie musiala sie bac? mysle ze wiele czynnikow moze wplywac na jej decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekałem 5 lat zrobił bym dla niej to co jest możliwe co jestem w stanie zrobić jestem zaradnym facetem i radzę sobie i coś bym wymyślił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja samotna ;[
troszkę czasu minelo, jesli jej "nie" jest kategoryczne to albo nie kochala Ciebie na tyle albo jej strach jest tak wielki ze nie moze sobie z tym poradzic - moze pomogl by jej uporac sie z jej problemem jakis psycholog - albo po prostu juz nie chce i nikt jej do tego nie zmusi.. Musiala Ci dawac odpowiedzedz na Twoje prosby, wiec mozesz wywnioskowac ktora z powyzszych opcji jest prawdziwa - jesli powodem jest strach - to moze da sie z tym cos zrobic a jesli dwa pozostale to niestety. Kurcze wazne jest zeby ludzie sie w takich sprawach dogadali na poczatku, bo pozniej jest klopot ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×