chlopak mnie zostawil w wigilie

sama na wigilie- znając życie tak będzie przez cały czas,aż mu się nie znudzi,lub dasz mu do myślenia i mam plan na to.ale musi być to Twoja zgoda.

masz mojego e-maila- TWOJA ZGODA MUSI BYĆ.PROSZĘ O ODP.

sama na wigilie-wiem,że ciężko zaufać teraz facetowi(obojętnie komu)po tych Twoich przejściach. Ja jako facet wiem co może sprawić mu bul i nie chodzi tu o zemstę (choć w 50% też),ale o Twój spokój i Twoje życie. JA WYCIĄGAM POMOCNĄ RĘKĘ ,ALE CZEKAM AŻ JĄ WEZMIEŻ .Nie chciałbym,abyś cierpiała choć jesteś silna.Niekiedy są sprawy które samemu ciężko rozwiązać.

Dziewczyno kopnij go w dupę, sama jesteś nienormalna i masz niską samo ocenę, że dajesz sobie tak pomiatać. Postaw się jesteś kobietą i ma cię szanować, a nie traktować jak popychadło.

Sama na wigilie-teraz nic mi innego nie zostaje,jak czekać.Przyznam,że nie jest mi wesoło jak kobieta jest krzywdzona. Dla mnie kobieta ma być szczęśliwa i wesoła,dumna i uśmiechnięta,a nie powinna być traktowana jak niewolnica,oraz kobieta do przepychania-raz tu raz tam.Uwierzyłaś w siebie- to 1 krok do sukcesu. CZAS NA KOLEJNY.

annarozgalskawiesniara-jak możesz tak pisać?autorka - jest normalną kobietą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I TEGO BĘDĘ SIĘ TRZYMAŁ.!!!!!!!!!!!!!!!! POCZYTAJ WCZEŚNIEJSZE POSTY A ZROZUMIESZ JAKIE ZROBIŁA POSTĘPY. A PUŻNIEJ NAPISZ COŚ MĄDREGO.

Spotkałam sie z nim... Rozmawialismy,powiedział mi ze nie zalezy juz mu na mnie i ze nie wrocimy do siebie juz!Ze mozemy zostac przyjaciomi ale nie bedziemy sie spotykac ,,to co to za przyjaciele ?i powiedzialam mu ze nie ma przyjazni miedzy kobieta a facetem bo zawsze jedna osoba bedzie cos chciala,Powiedzial ze Nie chce sie zemna spotykac,mowil tyle rzeczy ze sama juz nie wiem o co w tym chodzi..pierw mowi ze byla chce do niego wrocic..za chwile mowi ze nie ma z nia kontaktu.. On mi robi tak misz masz w glowie ze chyba zwariuje :( Powiedzial mi ze nie byl zemna szczesliwy...wiec powiedzialam mu ze jeszcze 2 miesiace temu chcial zemna miec dziecko,mowil ze jestem jego druga polowka :( a teraz co?odpowiedzial mi ze myslał ze bedzie innaczej ale znow mu zle bylo i tyle. Tak mi go brakuje,standardowo sie rozplakalam przy nim :( Jestem taka słaba..chcialam sie do niego przytulic,ale powiedzial ze on niechce :(i mowi ze mam juz isc,wiec wyszlam,,ale na koniec powiedzial ze mozemy sie spotkac w tyg,ale ze mam sie zachowywac normalnie a nie jak wariatka :( co mam robic??ja zwariuje :(

do Zrozpaczonej Mysle,ze dokladnie Ci powiedzial co mysli i czego chce a raczej czego nie chce. Nie chce byc z Toba i czesc czapka. Przyjazn z ex na etapie takiej wiezi emocjonalnej z Twojej strony to czyste samobojstwo. Zerwij z nim wszelkie kontatkty i koniec.

ZROSPACZONA-Na Twoim miejscu zająbym się pracą,może czymś co sprawia Tobie przyjemność,a jego bym olała. NAPRAWDE JEST MI PRZYKRO,ŻE SĄ TACY Faceci( na pal go na bić i zamknąć na dożywocie.)Choć jestem facetem,to dziwie się ich zachowaniem. dla mnie to jest nienormalne!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KOBIETY-PAMIĘTAJCIE NIE WSZYSCY SĄ TACY SAMI,Z TEGO CO WIDZĘ TO NORMALNYCH FACETÓW JEST CORAZ MNIEJ.WIĘC UWAŻAJCIE.

Hej sama w wigilie oj i mojego maila masz :) Z chęcią z Tobą popiszę, pomogę :) W końcu nie masz nic do stracenia :) A i lepiej będzie dla Ciebie gdy oderwiesz się od myślenia o nim :) Mam nadzieję, że napiszesz :) Hihi oj zresztą obiecałaś :D

Ale o co mu chodzi,.pierw mowi ze nie chce zemna byc a pozniej ze mozemy sie spotkac w tyg ale mam sie zachowywac normalnie :( ja zwariuje od tego...

TAK JAK WCZEŚNIEJ PISAŁEM MAM SYNA,KTÓREGO SAM WYCHOWUJĘ,WIĘC I OBOWIĄZKI.TO DO PUŻNIEJ.OBOWIĄZKI WZYWAJĄ?

Mowil jeszcze ze co to za problem znalesc sobie nowa dziewczyne..i ze ja tez mam sobie kogos znalesc i dac mu spokuj. Powiedzial ze nie chce nikogo,.pozniej mowil ze chcialaby znalesc sobie dziewczyne z ktora mialby dziecko .. On mi ryje beret :(

Mam wrazenie, że on mnie uwielbia niszczyc psychicznie.

sama w wigilie :) dobrze. Coraz lepiej. I niech tak zostanie :) Ktoś wywalił mój post, napisałam do Zrozpaczoneeeej, ale padlo niecenzuralne słowo :D to jeszcze raz, bardzo cenzuralnie: dla ciebie nie widzę na razie szansy na lepsze życie. Za bardzo sie boisz. Pójdziesz moim śladem i kiedys będziesz przeklinac swoja głupotę. A tu jest tak jak mówiłam: teraz top on pisze i chce kontaktu, ale wciaż na swoich warunkach bo nie rozumie, ze jednak ty juz się zmieniłaś :) Jak chcesz, możemy zrobić eksperyment, ale nie wiem, czy jesteś na tyle silna. Otóż, możesz mu napisać, że bardzo przepraszasz, ze bardzo go kochasz, ze załujesz, ze nie wiedziałaś co napisac i dlatego milczałas itd. ze go bardzo kochasz oczywiscie i nie wyobrażasz sobie zycia bez niego. Ze dwa smsy takie mu wyślij. Zobaczysz, ze wyłaczy telefon, albo przestanie pisac i zamilnkie, bo będzie pewny, ze znowu ma cie w garsci :D Kurde, jestem gotowa sie załozyć o stówę, ze tak by zrobił :D

Moze on ma juz inna??nie wiem chyba zwariuje od tego nyslenia :(

od słów:"A tu jest tak jak mówiłam:" mój post odnosi się oczywiscie do samej w wigilie

Ale ja chce to zmienic..nie chce tak cierpiec :( nie wiem co mam robic?

zrozpaczonaaaa, ogarnij się!!!! wiesz doskonale, ale nie chcesz. A skoro nie wiesz, to jesteś, wybacz, glupia. Zreszta osoba zakochana jest glupia zwykle, bo nie widzi co jest dla niej dobre.

Niby wiem ze powinnam dac sobie z nim spokuj ale nie potrafie o nim zapomniec..

Myslicie ze skoro on nie szuka zemna kontaktu i ze brakuje mu mnie..to moze miec inna?moze faktycznie byla chce do niego wrocic? pierw mowi ze ona chce do niego wrocic a pozniej ze nie ma z nia kontaktu.moze on specjalnie mi to mowi zebym byla zazdrosna ze inne sie o niego interesuja?

nikt ci nie kazę zapominac. Wprost przeciwnie, powinnaś pamiętac, żeby drugi raz sie nie wpieprzyć w takie bagno :o

ranyyyy, kobieto.... to nieważne, co on mówi, czy myśli. To cię nie powinno obchodzic, nie analizuj, olej to. Zreszta, jak już wyżej napisałam, dla ciebie szansy nie widzę.

Zrozpaczonaaaaaa2011 rozumiem, że kochasz, ale zrozum, że będziesz szczęśliwa tylko wtedy, gdy miłość będzie odwzajemniona. On Ciebie nie kocha. Nie możesz nikogo zmusić by Ciebie pokochał. Nic z tego dobrego już nie będzie. Musisz się jakoś spróbować z tym pogodzić. Spróbować żyć dalej. Wierzę, że dasz radę :) Poza tym on nie jest Ciebie wart. Pomyśl sama Ty się starałaś, dawałaś z siebie wszystko, a on tego nie doceniał, olewał Ciebie. Jak mówisz traktuje Ciebie jak zero :P Po co być z kimś takim? Pomyśl sama, zostawił Ciebie tuż przed wigilią. Czy w kimś w kim jest choć odrobina czułości zrobiłby coś takiego? W ogóle to co zrobił jest chamskie. By robić to tuż przed wigilią. On nie myśli o Tobie a tylko i wyłącznie o sobie. Nie jest Ciebie wart. Wiem może Ci być ciężko, ale skup się na tym co w nim złe, jak Ciebie źle traktował. Pomyśl, czy o tym marzyłaś? Na pewno nie. Zapewne marzyłaś o kimś, kto będzie okazywał Ci miłość. Pokazywał jak ważna jesteś dla niego i angażował się jak Ty. On jest zupełnie inny. Przejrzyj na oczy. On nie jest dla Ciebie.

Wiem,ze nie zasluzylam na takie traktowanie ale on mysli innaczej ..on caly czas przekonuje mnie ze to ja jestem ta zla,ze to jak jabym dbala o niego i jego milosc to bysmy byli razem.. najgorsze ze dzis mial na sobie ubrane spodnie ktore kiedys mu pokazywalam w sklepie i powiedzial ze nigdy takich nie ubierze..ze nie bede go zmieniac..a dzis mial takie na sobie..o co w tym chodzi?zapytalam go czemu zalozyles spodnie ktore ci sie nie podobaly bo sa gejowskie..on powiedzial ze mo mial taka ochote. ze przymierzyl i ze mu sie spodobaly. Caly czas masz wrazenie ze on mi robi na zlosc..ze teraz bedzie robil wszystko zebym zalowala ze juz nie jestem z nim ;( a to tak boli :(

on wie ze ja go kocham i ze tesknie za nim..chcialabym jutro sie obudzic i juz nie myslec o nim..albo nagle zakochac sie w kims innym ale to trudne..a moze ja boje sie panicznie samotnosci? :(

idiotki jak zrozpaczona to sie nie dziwie, ze tak je traktuja! kobieto ogranij sie, ludzie Ci tu pisza jakie jest jedyne sluszne wyjscie a Ty pierdzielisz jak potluczona. Daj sobie z nim spokoj, nie Ty jedna i nie ostatnia przezywasz rozstanie.

Widzisz po prostu zakochałaś się w nieodpowiednim mężczyźnie. Z dnia na dzień raczej sobie nie poradzisz, ale z czasem będzie lepiej :) Potrzebujesz wsparcia. Dlatego dobrze, że tu zaglądasz. Widzisz samotna pewnie tez być nie chcesz, ale w Twoim przypadku lepiej jest być samotnym, niż walczyć o kogoś o kogo nie ma sensu. Tym bardziej, że traktował Ciebie jak ścierwo. Może chce Ci dać mocno do zrozumienia, że to koniec i byś się od niego odczepiła :P Nie wiem. Jednak na pewno nie jest Ciebie wart. Pomyśl o tym jak Ciebie wyzywał. O tym jak źle traktował. Nie ma sensu tego ciągnąć. To nie ma przyszłości :P

Nie masz mózgu

marszczy fredzior-jak tak można powiedzieć do kobiety? kim ty jesteś?na twoim miejscu za taki tekst schowałbym się gdzie pieprz rośnie.i niewychodziłbym aż do śmierci.!!!!!