Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

psikusek20

MÓJ FACET TRAKTUJE MNIE JAK ŚMIECIA !!!!

Polecane posty

Może opowiem Wam Naszą historię.... Znamy się od 3 lat, od roku mamy ze sobą dziecko. Byliśmy w sobie bardzo zakochani, nie widziałam świata poza nim a teraz.... Odkąd przebywam w domu kłócimy się o wszystko. On nie ma czasu na nic, na syna, na zrobienie czegoś w domu, na nic a potrafi całe dnie chodzić i obijać się o ściany ( czyli nie ma zajęcia ) nie chce mi pomagać, olewa mnie i traktuję jak jakiegoś śmiecia. Twierdzi, że kobieta jest od sprzątania, gotowania i prasowania. Czasami się buntuje i nie robię w domu nic, ale to nie pomaga. On ma to w nosie. I w końcu muszę sama wstawić naczynia do zmywarki bo on tego przecież nie zrobi. Nie chce zostać z naszym synem nawet na godzinę abym mogła sobie wyjść na spotkanie z koleżanką. Ostatnio miał chyba romans z koleżanką ze szkoły, ale nie jestem pewna. Odzywamy się do siebie strasznie. Ja zaczęłam pierwsza a on się tego ode mnie nauczył i ostatnio nazwał mnie jebaną suką. Dziewczyny pomóżcie !!! CON MAM ROBIĆ ? Z jednej strony chciałabym się wyprowadzić bo już nie daje sobie z tym rady, ciągle płaczę i chodzę zła a z drugiej strony chcę zostać bo go trochę kocham i nie mam zresztą gdzie iść. Rodzice mnie nie przyjmą, mam ciężką sytuację rodziną a nie stać mnie na własne mieszkanie bo przebywam na bezpłatnym urlopie wychowawczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt Ci męża nie wybierał.....
trudno. wesołych świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a bo to...
on chodzi do szkoły, bo jest nauczycielem czy uczniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgddh
Trzeba było myśleć zanim zrobił Ci dzieciaka...gratulacje, sama sobie zgotowałaś taki los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 536346
masz 20 lat i rocznego dzieciaka? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co masz robić ? :O skoro wyzywacie sie od rożnych epitetów to nie widzę przyszłość odejdź i miej spokój i niech dziecko nie słucha rzucanych motylków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilkaaaaaaaaaaaa
ja bym już po takich akcjach dawno z nim zerwała. i mysle ,ze teraz juz przyszedł na to czas właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po za tym sama zaczęłaś macie brak szacunku do siebie ! kochasz i wzywasz :O no chyba nie jesteś zrównoważona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żaba...rosia
dokładnie, myszka, chciałam właśnie to napisać - z postu autorki wynika, że ona jest dla niego dokładnie taka sama, ale oczekuje wyjątkowego traktowania Autorko - czyta patologia, którą sama stworzyłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilkaaaaaaaaaaaa
może poproś jakąś rodzine czy możesz u nich zostać na pewien czas, albo znajomych i jak będziesz tylko mogła szukaj pracy. Tobie( jesli maz lepiej zarabia) o dziecku przysługują i należa sie alimenty! jak sie uprzesz napewno sobie poradzisz tylko musisz tego chciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilkaaaaaaaaaaaa
a miszkania nie musisz od razu kupować wystarczy ze wynajmiesz cos na poczatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i patologia - macie rację. Mieszkanie jest jego, utrzymuje nas od jakiegoś czasu bo ja nie mam dochodów to i uważa, że wszystko mu wolno. Sama to wszystko zaczęłam i co teraz ? Kocham go i chciałabym walczyć o ten związek, ale co mam robić ? Czy jest jeszcze szansa ? Jak cofnąć to wszystko ? Przeze mnie przepływa taka agresja, że nie potrafię się czasami w niektórych sytuacjach opanować. Psycholog ? Czy już jest za późno ? Co mam robić i jak mam walczyć o swoją rodzinę ? Aby żyło nam się lepiej i abym nie robiła tego co robiłam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×