Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszzynka34534

Mieszkanie z chłopakiem - ucieczka z domu rodzicow

Polecane posty

Gość myszzynka34534

Mam skonczone 18 lat, jestem w klasie maturalnej. Od niemal 3 lat jestem z moim rok starszym chlopakiem. Do tej pory nasz zwiazek byl bardzo intensywny, były powazne kłótnie, wciaz musimy borykac sie z problemem braku pieniędzy (jego matka odbiera mu niemal cala wyplate w zamian za to ze z nia mieszka) ale nie wyobrazam sobie zycia bez niego. 1,5 roku temu zaręczylismy sie. Planowalismy wynająć wspolne mieszkanie kiedy skoncze szkole i obydwoje bedziemy pracować. Bardzo tego chcialam, po cichu kupowałam juz rzeczy do domu np talerze, pościel. Niedawno zmarła chrzestna mojego chłopaka. Zostawila mu w spadku mały dom. Nie jest zbyt piękny ale dla nas by wystarczyl. problem pojawił sie w moim nastawieniu. Zaczełam miec wątpliwosci co do mieszkania razem. Bardzo boje sie ze nie poradzimy sobie finansowo albo ze ucierpi na tym nasz zwiazek. Zaczelam wątpic czy to TEN mężczyzna i czy nie marzylam o mieszkaniu razem z powodu problemow rodzinnych. Nienawidze mieszkac z rodzicami i bardzo chcialabym sie wyrwać z domu, w ktorym jest tyle sztuczności. Nie chce wrócic do rodzicow z podkulonym ogonem, mieliby powod zeby ze mnie kpić jeszcze bardziej niz teraz. Mieszkanie z nimi wykańcza mnie coraz bardziej. Nie wiem co zrobić, prosze o radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja cos powiem
skoro ty nie wiesz to my tym bardziej. My za Ciebie nie zdecydujemy. ale pomysl najpierw nad tym czy kochasz tego chlopaka bardzo...po drugie nie za szybko sie zareczyliscie? Po 3 zauwaz ze on jest malo asertywny i mamunia nim steruje...ja w zyciu nie pozwolilabym zabierac sobie calej wyplaty. No bez rpzesady. Po 3 jestes pewna ze po szkole znajdziesz od razu pracE? Nie chcesz sie dalej uczyc? Przemysl wsyztskei za i przeciw. Jezeli naprawde sie kochacie to zamieszkajcie razem, a jezeli nie to pomysl czy ten zwiazek ma sens, albo po prostu poczekajcie jeszcze. Dziewczyno masz 18 lat w tym wieku to ja tak naprawde pstro wiedzialam o zyciu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinaa_22
Sskoro nie jestes pewna czy tego chcesz to może to nie jest ten jedyny na ktorego czekasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno cokolwiek doradzać. Wszystko zależy od tego czy się kochacie, czy tylko wydaje się Wam. Oddawanie całej wypłaty przez chłopaka to bardzo mało asertywne;/ Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.. Wszystko zalezy od was. Ważne, że macie mieszkanie. Jeśli znajdziesz pracę i Twój facet nie będzie oddawał matce pieniędzy to spokojnie uda się wszystko. Jesli jednak będzie robił tak jak teraz, bo matka sama sobie nie poradzi.. to moga być małe problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghsdfghsdfg
to ze on nagle w spadku ma caly dom to batrdzo fajny znak przeciez nie bedziecie musieli placic czynszu nad czym sie zastanawiac jak nie wyjdzie to wrocisz do rodzicow w zyciu nie ma nigdy sto procent wiadomych do niczego z drugiej strony wachanie sie moze byc oznaka intuicji ze cos nie tak - poznaj dokladniej fakty zanim sie przeprowadzisz http://www.youtube.com/watch?v=Wrx7B9jrafw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghsdfghsdfg
aha i nigdy w zyciu nie kieruj sie tylko mislocia niewazne czy go kochasz bardzo wazne logicznie myslec to forum pelne hostoryjek zon co myslaly cipa a potem maja jakiegos bachora i bez forsy a maz wsadza w cipe sasiadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghsdfghsdfg
tyle ci powiem ze w zyciu najgorsi sa wstretni rodzice wiec uwazaj bo masz teraz niskie poczucie wlasnej wartosci z posodu tego gowna nazywanego mama i drugiego gowna - tato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszzynka34534
najgorsze co mogłoby być to mieszkać z nimi i znosic uwagi typu : ''i co, jakos sie nie wyprowadzilas?'', ''gdzie masz to swoje mieszkanko?'' albo wrócić z podkulonym ogonem i dac im satysfakcje i powod do wysmiewania mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet jak rozstaniesz się z chłopakiem to nie musisz przecież do nich wracać. Dopóki sie uczysz należą Ci się alimenty od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszzynka34534
Nadia! -niestety nie mam co liczyc na alimenty. Po skonczeniu szkoły chce podjąć pracę (nie jestem wybredna i nie boje sie ciezkiej pracy). Nie będe raczej studiowac a nawet gdybym miala takie mozliwosci, pobieranie alimentow od rodzicow byloby niestety dla nich potwierdzeniem mojej porażki. Czuje ze tylko czekają na mój błąd. Przez to trudniej mi podjąć decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jesteś pewna, że całe zycie dasz radę wykonywać cięzką pracę? teraz bez studiów nie masz praktycznie szans na żaden awans... Rozumiem, ale coś Ci się od rodziców należy. Z pracą różnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszzynka34534
Lubie pracować bo bez tego nie ma mowy o choćby namiastce niezależności. Do tej pory często oprócz szkoły pracowałam w weekendy jako kelnerka na weselach i pomoc u fryzjerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghsdfghsdfg
to nie ma znaczenia co rodziece powiedza bo czy sie wyprowadzisz czy nie czy wrocisz czy nie i tak dostaniesz to samo smierdzace gowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjkl;
wyszkol sie na fryzjerke lub kosmetyczke i jakos dasz rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×