rozmowa na gg z byłym.Czy zrobiłam z siebie idiotke?

a piszze co dziennie

bo bawi sie twoim kosztem !!!! wie, ze go kochasz, a on to wykorzystuje, drwi sobie z ciebie wez sie obudz, bo oslabiasz w tym wieku powinnas byc bardziej rozsadna

pisze, bo ma z tego ubaw, z ciebie, ze jestes naiwna moge sie zalozyc, ze kogos ma napisz mu pare niemily rzeczy i zablokuj go, nie odpisuj, nie dzwon

pisze, bo ma z tego ubaw, z ciebie, ze jestes naiwna moge sie zalozyc, ze kogos ma napisz mu pare niemily rzeczy i zablokuj go, nie odpisuj, nie dzwon

przeciez to zwykly śmieć odpuść dobie goo. PROSZE Wejdź http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5065699

kolega tamten traktuje was tak jak powinien madry czlowiek

Powiem wam ze moj sasiad wlasnie wyszedl z domu

pannicy.....cóż niektórzy nigdy nie dojrzewają,ale z takim człowiekiem to zwykła strata czasy-chyba ,że interesują cię zamienniki,a z tą miłością to nie żartuj! ty nawet nie wiesz co to znaczy-jesteś oczarowana i egzaltowana jak 15 latka -tu nawet nie ma mowy o jakiejkolwiek więzi ....a ty o miłości....hahahaha

jak mozna byc tak głupim zeby zakochac sie w kims kto nie odwzajemnia naszych uczuc ja to przezywałam w 5 klasie podstawówki ale potem to sie chyba mozg rozwija nie? musisz byc strasznie brzydka skoro caly czas osaczasz bylego z ktorym nie jestes juz od 2 lat ! jestes desperatką i on to wyczuwa i traktuje cie jak szmatre

tez nie wiem jak mozna byc tak glupim ale jestem:O I daleko mi do brzydkiej desperatki najbardziej tragiczne jest wlasnie to ze w moim zyciu bylo duzo wartosciowych mezczyzn a ja z nikim nie umiem byc bo kocham jego od lat

wystarczy zakochac sie w kims nowym

o jej jakie to proste zakochac sie wkims nowym ze tez na to nie wpadłam wczesniej:O

po jaką cholerę w ogóle z nim utrzymujesz kontakt, to ja nie wiem :O w dodatku nie dość, że do niego piszesz, to jeszcze takie teksty... Masakra :O

No ok...ja jestem spaczona i mam cos z glową.to był moj pierwszy chłopak z ktorym spałam.Jako nastolatka zostałam zgwałcona i jemu zaufałam..wczesniej miałam chłopaków ale nie umiałam okazywac im bliskosci

wkleje wam tekst ktory miałam jemu wysłac ale sie pohamowałam.Ten tekst odzwierciedla całe moje zjebane życie uczuciowe:O .Kazdy męzczyzna w moim zyciu twierdził,że jestem nienormalna.Tylko każdy podawał inny powód.Pierwszy roczny związek.To wcale nie było tak,że wyjechał i ja przerwałam.To on zerwał.Twierdził,ze jestem nienormalna bo mam autyzm a związek to bliskośćInna dała mu bliskość to do czego ja zdolna nie byłam..I też mnie czegoś nauczył.Powiedział,że mam zapamiętać sobie, że nikt w imie milości, nie będzie tolerował braku tego. Nie, kochałam go ale przyzwyczaiłam się i było mi przykro,bo myślałam że mu zalezy..Potem TyJak powiedziałam,że moja kuzynka,jest z chłopakiem od lat i nie sypiają powiedziałes,że to niemożliwie i Ty bys nie był w takim związku i on na pewno jest gejem,albo ją zdradza.Zgadzało się z tym co wynisłam z pierwszej lekcji.-„nikt nie będzie tolerował braku tego Polubiłam Cie od razu.Bałam się, że też się zorientujesz,że jestem nienormalna i mnie olejesz. Myslalam ze to jest dla was takie wazne i że jak Ci to dam to bardziej się już nie muszę starać,bo to docenisz.Dla mnie to był w końcu symbol największego oddania.A zależało mi na Tobie 100 razy bardziej niż na tamtym rocznym związu i powiedziałam sobie że Tobie nie pozwole z tego powodu odejść. Kolejna porazka Robert.Też mówił,że jestem nienormalna.Na koniec mnie uderzył i wyzwał od najgorszych.Stwierdził,że skoro ciebie tyle lat kocham to widać lubie takie emocje..Tylko ze on akurat miał rację,krzywdziłam go.Ty byłes z kims to ja też chciałam w ten sposób zapomnieć.To było egoistyczne. Potem zadzwonił zapłakany i powiedział,że zaraziłam go wirusem HIV i to na pewno od CiebieBył tak bardzo przekonywujący..2 tygodnie czekałam na wynik.Nie jadłam nic,nie wstawałam nawet z łózka.Przeglądałam tylko zdjęcia tych wszystkich dziewczyn z którymi się spotykałeś..Sledziłam ile lat jestes na sympatii i ile kobiet musiało się przewinąć przez Twoje łózko i naprawdę w to wierzyłam.Wtedy też jedyny raz na prawde myślałam powaznie o odebraniu sobie zycia.Przyszedł wynik na szczęście negatywny.Zadzwoniłam i powiedziałam,że go zniszczę.To wiesz co powiedział.?Że przecież lubiłam emocje.Ty mi ich dostarczałeś to on postanowił zrobić mi przysługę. Tak owszem ,spałam z nim.Jeden jedyny raz, po dużej dawce leków uspokających które zamawiałam przez internet i brałam by za dużo o swojej przeszłości nie myśleć.Byłeś jedyną osobą z którą byłam blisko z pełną świadomością tego i dlatego,że naprawdę tego pragnęłam.Nigdy po pijanemu z nikim nie spałam tylko przyjęłam taką wersje zdarzeń,bo z pewnych przyczyn bardziej mi odpowiadała. Ja naprawdę od samego początku chciałam być normalna dla Ciebie i już od pierwszych dni naszej znajomości uważam,że przechodziłam przemianę.Chciałam być taka jak wszyscy żebyś się nie zorientował,że jestem trudna..Pamiętam jak byliśmy tej elektrowni.Zapaliłam a ty sobie poszedłeś na dół i mnie tam zostawiłeś!Nigdy nie paliłam nałogowo tylko w sytuacjach które w jakims stopniu mnie stresowały.Wiedziałam,że się zorientowałes, że jestem inna i że pewnie się wiecej nie spotkamy.Dlatego to zrobiłam.Już wtedy wiedziałam,że mi na tobie zależy.Bardzo spodobało mi się na przykład to,że mimo prowokacyjnego zachowania i tego cynizmu zapytałeś czy jestem pewna i naprawdę chce.Ten szczegół wzbudził we mnie bardzo duze zaufanie.Pytałeś o dobre rzeczy jakie mogę o tobie powiedziec..Lubiałam w tobie tą bezpośredniość, taki luz,spontaniczność a jednocześnie w pewnych sytuacjach wydawało mi się, że można Ci ufać i czułam się bezpiecznie.Byłam tak bardzo naiwna i infantylna.Nienawidze tego w sobie.Co jeszcze lubiłam?Miałam powiedzieć przez telefon jak się pytałeś,ale się wstydziłam.Wulgarność czasamiNa dwóch pierwszych spotkaniach mnie to szokowało,ale potem wyluzowałam i na prawdę polubiłam ją w tobie.Wcale też nie było tak,że nic nie robiłam tylko płakałam.Zaczełam wychodzić z domu z Dorotą i znajomymi żeby nabrać troche obycia i być atrakcyjna dla Ciebie. A dlaczego spotykałam się z Grzeskiem?Własnie dlatego,że on nigdy z nikim nie był i miał mega konserwatywne poglądy.Byłam przekonana,że to dobry wybór bo nie będzie mnie naciskal i będzie czekał, a o takiego chłopaka trudno. Był jeszcze Dominik,też wiązałam z nim nadzieje,bo też nigdy nie miał dziewczyny więc tez nic by ode mnie nie wymagał.Ciągle siedział w ksiązkach i był z tych bardzo grzecznych.Ale nieJa będąc sama nienormalna zapragnęłam normalnego Ciebie. Zapragnęłam emocji ,uczuć rodem z brazylijskiej telenoweli i Ciebie.I dostałam te emocje w nadmiarze. Uczuć też wiele.Byłam szmatławcem którego nie chcesz znać,burą suką w ciemnej ulicy, anorektyczką i histeryczką itd Zamiast spokojnego chłopaka i bezpieczeństwa poszłam jak idiotka za głosem serca. .Moje życie uczuciowe od samego początku to porazka i nieporozumienie.Ale masz racje nie ma usprawiedliwienia.Jestem nienormalna. Paradoksalnie byliśmy podobni tylko twoją bronią była agresja i cynizm moją histeria i płacz.Ale i tak uważam ,że czasami byłes po prostu podły i krzywdziłeś mnie celowo.Nigdy nie zapomne jak przyjechałes z tej Teneryfy i opowiadałeś jak było.I jeszcze pytałes czemu nie napisałam Ci smsa i się nie odzywam.A jak płakałam mówiłes,że jestem histeryczką i mam przestać.Ja nie umialam sobie inaczej z tym radzić.Ty byś mnie po prostu wyzwał od kurwy i by Ci ulżyło.Za każdym razem gdy próbowałam się z kims spotykać wyzywałeś mnie od najgorszych co wysyłało mi mylny komunikat,że Ci na mnie zalezy.Dopiero potem zrozumiałam,że wy tak macie i nie ma to związku z sympatią tylko z męską dumą.Ja miesiącami robiłam wszystko by być idealna i jak najbardziej zbliżona do normalności,bo normalna nigdy nie będę.A Ty spotykałes się z każdym tylko nie ze mną.Pamiętam jak podczas tego „zmywaniarobiłam to tylko dlatego bo chciałam żebyś mnie przytulił,dotknął moich włosów ale ty mnie nawet nie dotknąłeś wtedy.I pozwalałeś na to wiedząc,że nigdy nie będziemy razem.Pamiętam jak bardzo cieszyłam się,ze do mnie przyjdziesz.Całą noc nie spałam.Wstałam rano poszłam do cukierni po ciasto i czekałam. Przyszedłeś, nie zjadłeś powiedziałeś,że nie będziesz jadł w tym syfie.Wiem,że Cie skrzywdziłam tymi telefonami,ale nigdy nie uwierze,że to bolało bardziej niż mnie.Nie powinnam tego wspominać,ale wrociło jak bumerang.Ten psycholog zawsze mówił,że jak chce być szczęsliwa nie mogę pod żadnym pozorem gmerać w przeszłości.Potem już sama nie wiedziałam,czy to było jeszcze uczucie czy po prostu te wspomnienia tych wszystkich sytuacji doprowadzały mnie do takiego stanu.

przytulam:(

powinnas iść na terapie czym predzej:O

dla mnie nic nie usprawiedliwia twojej głupoty,przykro mi:(