'Ładniej ci było z tuszą' :( ....

właśnie to jako pierwsze usłyszałam od rodziny z którą widzę się pierwszy raz od poprzednich świąt... W między czasie schudłam z 80 do 50 kg (mam 160 wzrostu), mój chłopak też uważa, że lepiej wyglądałam w trakcie odchudzania kiedy ważyłam tak ok 65 kg, teraz widać jaką mam wielką głowę, masę rozciągniętej skóry, oraz długie obrzydliwie chude palce... a myślałam, że 'do twarzy mi z tuszą' to tylko wymówka ludzi którym nie chce się odchudzać i na co mi był ten rygor?!

To do roboty i zacznij tyć :) again....

teraz rzygam na widok tłustego żarcia które tak uwielbiałam

nie wiem ale przy wzroscie 160 wiecej niz 65 kg to apetycznie nie wyglada

nie mówię o tłustym jedzeniu. Są jeszcze słodyczeee! No i owoce, słyszałam, że banany mają dużo kalorii... O! i orzechy są też kaloryczne :)

no co ty, nie sluchaj ich :O pewnie Ci zazdroszcza samodyscypliny

trzymaj kg przy 55 i bedzie git

to kwestia tego, zew sie inni przwyzwyczaili, ze jestes otyla, mussza sie przyzwyczaic, ze jstes teraz inna, do tego potrzeba czestych spotkan

no ale własny chłop !? sossssss - mówiłam co źle wygląda teraz, wtedy nie było widać tej głowy głównie i palców, a skóra była napięta przynajmniej

bo nie wszystkim jest ladnie w chudnosci. Wiem po sobie ;)

skora dojdzie do swej dobrej kondycji

przed chwilą - tak myślisz ? ehh może po prostu jestem przewrażliwiona

tak mysle, ja schudlam te kiedys i wszyscy mowili, ze wygaldam paskudnie. Wiec przytylam i skonczylo sie gadanie. Zreszta nawet mam taka znajoma, ktora po schudnieciu wyglada jak facet:o

to niewazne. wazne zeby sie we wlasnej skorze czuc dobrze. nie sluchaj innych i nie patrz na innych

Przy tuszy też są fajne:-P