Pielęgniarka i dziecko

Zastanawiam się nad studiami i chciałabym być pielęgniarką. Mam takie pytanie mianowicie czy pielęgniarka powinna się obawiać o zdrowie swoich dzieci w domu? Przecież mają kontakt z najgorszymi bakteriami szpitalnymi, czy są tu jakieś pielęgniarki,które mogą napisać czy jest się czegoś bać? W chwili obecnej jakoś to mnie tylko powstrzymuje ale nie mam jeszcze dzieci :-)

pielęgniarki po skończionej zmianie idą pod prysznic i kąpią się całe łącznie z włosami żeby przynajmniej część syfu z siebie zmyć. mam kumpele położną.

no ale ten syf i tak przynosi się do domu i zostawia w łazience. ktoś to musi robić

boszszsz :O i ty chcesz zostac pielegniarka

i co za bzdura z ta kapiela

ja raczej zastanawialabym sie...czy majac dzieci dam rade pracowac jako pielegniarka...to sa zmiany sobote niedziele swieta... raczej martwilabym sie czy znajde nalezyta opieke na ten czas dla moich dzieci.

Za glupia jesteś na te studia, teraz to trudny kierunek, trza się uczyć anatomii po łacinie, np. 50 mięśni ręki, a ty zadając tak idiotyczne pytania już się nie nadajesz.

Legesderte Uwielbiam ten martwy język. Dla Ciebie debilu to pewnie sztuka nieosiągalna nauczyć się łaciny samej dłoni skoro piszesz,że to takie trudne. Każdy odpowiada za siebie głąbie :-) Haha ;-) No tak troska o własne dzieci...jakie to z mojej strony idiotyczne i nieodpowiedzialne. No ale Ty penie kible szorujesz i się takimi bzdetami nie martwisz ha ha

A jak która trafi do szpitala to będzie gadała,że opieki nie ma i sama sobie będzie leki podawać i besenik zmieniać ,żałość ściska. Tacy ludzie są potrzebni i to normalne,że się dziewczyna pyta.

ja studiuje położnictwo i nie jest tak zle;)

zonkilowa na jakim uniwersytecie?

Ja nie mogłabym być pielęgniarką,jestem zbyt wrażliwa.