opłaca się kupić teraz buty na zimę??

córka ma już w tym sezonie dwie pary ale jedne już są na nią za małe a drugie to są nie za ciepłe http://allegro.pl/kozaczki-zamszowe-hm-sliwkowe-22-i2007559408.html takie jak w linku. Jak myślicie czy córka może przechodzić w nich resztę zimy czy muszę kupić porządne kozaki?? Dodam że córka ma półtora roku

najlepiej niech chodzi boso, bo mamuśka umiała urodzić dziecko ale już na buty jej nie stać

dokup narty i niech sie slizga. po co zdzierać trepy?

a kto powiedział że mnie nie stać?? Po prostu nie chce wydawać pieniądze w błoto jak ma nie być zimy. A te buty co ma się nie ślizgają. Na pewno w reklamie pisałabym że są niezbyt ciepłe:)

Mam ten sam problem, dotyczący tylko poza butami również spodni ocieplanych dla dwulatki, takich na śnieg. Śniegu nie ma, temperatura po 10 stopni powyżej zera. Chyba nie kupię, chyba że pogoda się zmieni.

Po sprawdzeniu prognozy pogody stwierdzam że nie , mój ma buty rozmiar 21 ma 11 mcy i są mu w sam raz. Umie już chodzić, na spacerach takze wychodzi z wózka . Nie będzie jakiś mega mrozów średnia temperatura to 3-4 stopnie.Więc jeśli wyrośnie kupie już buciki za kostke jesienno wiosenne czy jakoś tak i ewentualnie ubiore mu grube skarpety do tego. Kiedyś buty były na kartki i ludzie sobie radzili np kalosze i wełniane skarpety i nikt nie umarł od tego, ale oczywiście lepiej iść i kupić byle jakie zimówki za 30 zł ...