Kim on dla mnie jest?

Nie wiem co myśleć, dlatego pisze tutaj. Mam 3 przyjaciół: Łukasza, Antka i Pole. Od pewnego czasu na Antka patrzę inaczej. Jednak, nie wiem czy coś czuję. Umiem z nim rozmawiać jak kiedyś, nie jąkam się przy nim, nie trzęsę, ale gdy widzę go jak przytula jakąś koleżankę jestem bardzo zazdrosna, jest mi przykro, chce mi się płakać. Uwielbiam z nim rozmawiać, bardzo go cenię ale nie wiem czy czuję coś więcej niż przyjaźń. Nie wiem co to jest, jednak wiem, że nie mogę nic mu powiedzieć, mam zbyt wiele do stracenia. Chcę tylko wiedzieć co o tym myślicie, czy to może być jakieś głębsze uczucie? Proszę o pomoc.

dodam, że Antek jest czarnoskóry i ma potężnego badyla

Znasz go już,wiesz jaki jest(charakter) i ZALEŻY CI NA NIM. Skąd wiem? Bo jesteś zazdrosna,jak przytula inna dziewczynę. Od takich sygnałow zaczyna/rodzi sie uczucie,wiesz? ja juz troszkę o tym wiem,mam 37 lat:P

w tym wieku to już ma się troche doświadczenia z czarnoskórymi :)

ten wpis z 20.53 to podszyw:P

Ten o czarnoskórym też. To nie ja pisałam. Jesteś pewna, że to uczucie to może byś coś większego.

Czy jestem pewna? tego nie mozna byc pewnym-zalezy w którą stronę potoczy się wasza relacja w przyszłosci. W kazdym bądź razie--od takiego czegos jak u Was zaczyna sie uczucie. Miałam kilka miłostek w swoim zyciu-mniejszych i większych,wiec wiem jak to jest. Zyczę ci powodzenia. Działaj;) Weź sprawy w swoje rece i zaangazuj randkę, zaproponuj coś.

boje się, że go stracę na zawsze.