Czy szkoda Wam syna zmarłego Północnokoreańskiego przywódcy, że stracił ojca?

Mnie trochę tak, zobaczcie jak biedaczek płacze... http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2011/12/20/article-2076472-0F3C2E9000000578-921_634x432.jpg w końcu stracił ojca, który nie był jeszcze taki stary, nie przekroczył nawet Północnokoreańskiej średniej życia bo ta podobno wynosi 71 lat(czyli w sumie zbliżona do Polskiej? troszkę mniejsza?)

Pomyśl trochę... Musiałoby nam być żal każdej mijanej na ulicy osoby w średnim wieku i starszej, bo zwykle straciła już rodziców lub niedługo straci.

a nie szkoda ci ludzi którzy zapierdalają w koreańskich obozach pracy?

znalazłem jeszcze inne zdjęcie http://media.sbs.com.au/news/upload_media/5785_kim-jung-un-funeral.jpg Widać, że naprawdę płacze. Mnie go szkoda bo to rozumiem, mój Ojciec też przedwcześnie zmarł

Trochę szkoda...

Przynajmniej do obozu na parę miesięcy nie trafisz, bo potrafiłaś łzę uronić:p

http://www.hopaj.pl/33658

W polsce też pracowali i pracują koreańczyki ,tylko polska zataja nieraz przypadkiem coś słychać bo rządy miendzy sobą załatwiają

z tego co wiem Ci Koreańczycy nie mają nic przeciwko temu i to nie jest żadna tajemnica

chciałbym podziękować polskim stacjom telewizyjnym za to, że NIE filmowali północnokoreańskich robotników pracujących w Polsce (bardzo dobrzy spawacze) , gdy NIE płakali po śmierci wodza

co mówisz to właśnie mógłbyś narobić im kłopotów bo ludzie z północnokoreańskiej ambasady w PL przeglądają neta i szukają gdzie co jest o ich ojczyźnie aby to odpowiednio skomentować albo znaleźć takie newsy(naprawdę) Poza tym oni mają nawet w PL "wychowanie ideologiczne" na pewno płakali.

znam bardzo wielu Koreańczyków i wszyscy nie tylko płakali. Oni byli i są po prostu zrozpaczeni:( Wyprane na maxa mają mózgi, ale co zrobić? W pl nie ma ma nieprawomyślnych Koreańczyków. Chyba, że w ambasadzie:p

W ambasadzie też wszyscy muszą popierać reżim, różne rzeczy można powiedzieć o władzy Korei, ale głupi to oni nie są, wiedzą kogo wysyłać. W ambasadzie w sumie tym bardziej bo ci jeszcze muszą propagować Koreę w danym kraju.