Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwa rozne swiaty

Boję się przedstawić ojca swoim teściom..

Polecane posty

Gość dwa rozne swiaty

W Nowy Rok zaplanowane jest spotkanie naszych rodziców. Jeszcze się nie znają więc czas najwyższy. Jednak bardzo boję się tego spotkania. Między moimi rodzicami, a rodzicami narzeczonego jest dość duża, zauważalna przepaść. Jednak muszą się poznać przecież w końcu. Moi rodzice są po 60stce ( 66 i 64 lata), urodziłam się bardzo późno, bo jak mama miała 40 lat. Natomiast rodzice narzeczonego mają jedno 50 drugie 52 lata, są młodzi duchem i ciałem. Dodatkowo moi rodzice wyglądają na dużo starszych ponieważ pochodzą ze wsi, więc są spracowani i zniszczeni. Tamci są ustawieni, wykształceni. Mam nadzieję, że jakoś się dogadają.. tylko to nie jest jedyne coś co mnie martwi. Mój ojciec jest typowym pijakiem. Potrafi być trzeźwy, ale wygląda brzydko mówiąc jak menel. Nawet jak się ubierze w koszulę. Niestety jest strasznie zaniedbany. Nie ma zębów i nie chce sobie wstawić, nie pozwala sobie ściąć włosów, chodzi w długich i często tłustych:o na dodatek nie dba o ręce, ma wykoślawione i paznokcie na dodatek nie obcina. Jak mu mówię by się ogarnął to mówi, że jest jaki jest. Na dodatek jak popije to mu odbija. Mówi, że weźmie flaszkę i wypije z ojcem narzeczonego. Ja wiem, ze jak wypije to się jeszcze bardziej zbłaźni. Musi być to spotkanie, bo nie chcialabym by pierwsi raz spotkali sie dopiero na weselu i by wtedy byl szok. Tak sie wstydze za ojca.. :( a rodzice mojego bardzo nalegaja na to spotkanie, zapraszaja nas na obiad do swojego domu. Nie maja pojecia jakim czlowiekiem jest moj ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa rozne swiaty
juz nie przesadzaj :O zupełnie chodzi o cos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodziców sie nie wybiera
i tyle , jeśli masz dobre relacje ze swoimi teściami to po prostu coś napomknij na ten temat ale nie na zasadzie że się wstydzisz swoich rodziców , ze swoimi rodzicami też porozmawiaj że zależy ci na tym żeby wszystko było w porządku więc też niech się postarają chociaż nie narobic bydła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa rozne swiaty
ja nigdy nie popieralam jego pijanstwa. Dlaczego mama potrafi byc porzadna osoba, a on nie? naprawde wstyd mi za niego, bo wiem jak mu potrafi odbic. Boje sie, ze na weselu tez odstawi wioche. Jak na jednym weselu mojej kuzynki, awanturowal sie, spiewal swinskie piosenki i cipach, kutasach, Okropne to bylo trzeba bylo go wyprowadzic i sila zamknac w samochodzie i smusic do spania. Niby rodzicow sie nie wybiera, ale niestety nie mozna ślepo akceptowac wszystkich zachowan gdzie niektore sa naprawde nie na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to akceptowanie rodzica pod każdym wzgledem bo takie przykazanie boże to przesada jeśli źle postepuje to normalne że dziecko sie wstydzi nie popadajmy w paranoję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J.Thorwald
postaw ojcu warunek : jeśli nie postara się zrobic dobrego wrażenia i sie nie ogarnie, nie przedstawisz go teściom. Musisz mu uświadomić ze niedbaly wygląd moze urazic gospodarzy a on swoim zachowaniem po % moze osmieszyć całą waszą rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa rozne swiaty
tak naprawde wolalabym by tylko mama pojechala, by sobie porozmawiali, poznali sie, pogadali o weselu itp. Tylko, ze chyba lepiej by jednak wiedzieli jakim czlowiekiem on jest. I zeby szoku nie przezyli na weselu gdy cos odwali. Ja mam super kontakt z tesciami, oni sa otwarci, nie sa wyniośli czy cos. Jednak sama mama czasami mowi, ze wstyd za ojca. Dlaczego nie chce pojsc do frzjera, zadbac o te paznokcie, ktore wygladaja tak niechlujnie. Dlaczego nei wstawi sobie zebow skoro dzieci chca mu zasponsorowac nawet to. Teraz juz im sie zyje dobrze, nie zyja w biedzie, ale jego przyzwyczajenia zostaly. mam nadzieje, ze jakos pojdzie. Zapowiem by nie bylo alkoholu to moze jeszcze jakos sie zachowa jak nie wypije, bo jak wypije to wole nie myslec co odwali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem, mam bardzo podobną sytuację, ale jeszcze gorsza niż Ty. Nic ci nie poradzę, ja chowam głowę w piasek jak długo się da. Kiedyś będę musiała stawić temu czoła, ale nie teraz... nie teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukułka na moscie bielanskim
ty to ty a twoi rodzice to twoi rodzice. NIE JESTES ODPOWIEDZIALNA ZA ICH ZACHOWANIE ANI WYGLĄD. i tyle w temacie. uprzedz tesciow jednak, ze z twoim ojcem moze byc roznie a z nim na trzezwo pogadaj przed wizyta i slubem / weselem. mozesz nawet powiedziec mu ze jest ci przykro jak on sie zachowuje po pijaku, ze nie chcesz, aby powtórzyła sie sytuacja jak na poprzednim weselu itd. pogadaj, uprzedz ze go wyrzucisz z sali;) od lekarza wez jakis łagodny srodek usypiajacy i jakojciec na weselu bedzie rozrabiał to 2 facetów go wyprowadzi i pospi sobie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem, mam bardzo podobną sytuację, ale jeszcze gorsza niż Ty. Nic ci nie poradzę, ja chowam głowę w piasek jak długo się da. Kiedyś będę musiała stawić temu czoła, ale nie teraz... nie teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukułka na moscie bielanskim
ty to ty a twoi rodzice to twoi rodzice. NIE JESTES ODPOWIEDZIALNA ZA ICH ZACHOWANIE ANI WYGLĄD. i tyle w temacie. uprzedz tesciow jednak, ze z twoim ojcem moze byc roznie a z nim na trzezwo pogadaj przed wizyta i slubem / weselem. mozesz nawet powiedziec mu ze jest ci przykro jak on sie zachowuje po pijaku, ze nie chcesz, aby powtórzyła sie sytuacja jak na poprzednim weselu itd. pogadaj, uprzedz ze go wyrzucisz z sali;) od lekarza wez jakis łagodny srodek usypiajacy i jakojciec na weselu bedzie rozrabiał to 2 facetów go wyprowadzi i pospi sobie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa rozne swiaty
Oby skończyło się to wszystko dobrze... dzieki za kilka dobrych slow. Mam nadzieje, ze sobie poradzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adele***:):):)
proponuje teraz zabrac go do tesciow a wesela nie robic duzego tylko przyjecie, akasa dla was. no i bez obciachu sie obedzie. bo sama wiesz jak moze byc na weselu, duzo gosci - wiekszywtyd. pijak niestety sie nie potrafi opanowac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli twoi przyszli tesciowie to sa równiacha to nie wtydx sie i im trochę zasugeruj tak kulturalnie np że z tata bywa róznie, niestety lubi wypić i nie dba o siebie zrozumieją i nie będą zszokowani w końcu sa normalnymi ludźmi i nikt cie nie będzie obwiniał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa rozne swiaty
adele wesele w czerwcu za pól roku, wszystko jest juz przygotowane, sala jest, lista gosci jest. Wszystko prawie dopięte. A ojca posadzimy miedzy niepijacymi osobami to moze nie bedzie go kusilo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aszadaga
Rodzice narzeczonego znają ciebie i akceptują, tak? Są ludźmi kulturalnymi, jak piszesz więc po prostu porozmawiaj z nimi o tym. W końcu nie ty jesteś winna, że ojciec jest alkoholikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frtgag
mialam to samo.... ojciec pijak,bardzo zaniedbany, az smutno:( mama bardzo tega, schorowana, wygladajaca na 10 lat starsza.... tamci- warszawka, kasa, porzadni, piekni....... i co? polubili sie.......... tamci bardzo tolerancyjni, zakochani we mnie. narzeczony jest jedynakiem. glowa do gory. odwagi, nie wstydz sie, niech wiedza jak jest,liczycsz sie bardziej Ty,nie Twoja rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×