Ból brzucha - ciąża.

Witam wszystkich. Chciałabym się poradzić, bo po raz pierwszy jestem w ciąży i wszystko jest dla mnie nowe i niezrozumiałe. Byłam u ginekologa i okazało się, że jestem w 7 tyg. ciąży. Początkowo było wszystko ok, bo nie miałam żadnych mdłości ani innych objawów. Lecz od pewnego czasu boli mnie brzuch i ten ból pojawia się tylko w nocy, jest on bardzo podobny do okresowego, tylko że mocniej nasilony. Wy też tak miałyście? Mam się zacząć bać czy to jest normalne? Bardzo proszę o jakieś porady..

hej...nigdy nie byłam w ciąży ( chociaż bardzo bym chciała,ale nie wychodzi.. ;( ... ) ale jak masz takie bóle to poradź sie lekarza ...tyle co ja czytałam o tym to cyba normalne takie bóle ale nie wiem

nie trwaja non stop to wszystko ok - pamietaj ze macica ci sie powieksza w ciazy. ja tez w pierwszych tygodniach miałam takie bóle, jak okresowe i lekarz mi tak to wytłumaczył i powiedział ze to normalne. jesli jednak bóle sa silne to idz lekarza, pewnie przepisze ci nospe . moje bóle były o slabym nasileniu, czułam je, ale nie dawały mi sie we znaki.

Podobne do okresowych-normalne. Jesli wystapi plamienie -nie normalne,trzeba sie udac do lekarza.

Radze ci mimo wszystko isc do lekarza, ja mialam podobnie kolezanka mi mowila ze to jest normalne ze macica sie powieksza itp pewnego dnia poczulam tak jakbym dostala okres poszlam do lazienki i zobaczylam krew na bieliznie okazalo sie ze poroniłam... Dla wlasnego dobra idz do lekarza moze to normalne ale lepiej sie upewnic ze wszystko ok:)

z właśnie przede wszystkim w nocy, to ciążę straciłam mam porównanie, bo w kolejnych ciążach, a teraz będę rodzić trzecie dziecko - nigdy nie odczuwałam takich bóli jak w tej pierwszej, którą straciłam

jezeli nie masz doswiadczenia to idz do lekarza, bo sama nie odroznisz bolu implantacyjnego od poronnego. tez jestem w 7tc i mimo, ze i tak od 2tyg biore leki na podtrzymanie ciazy, to cale swieta plamilam, mialam skurcze i bole w dole brzucha - wlasnie jak na okres. polecialam do lekarza i na usg, bo spodziewalam sie juz najgorszego, na szczescie wszyscy zywi i zdrowi :) tobie tez radze, po co masz sie stresowac.