34letni facet ,przystojny .okazało sie ze wolny..jakim cudem??

Nie oszukujmy się. Samotny facet w wieku tak powiedzmy 35 lat to na 90% albo brzydal albo memeja, a zazwyczaj jedno i drugie. Samotne kobiety wypadaja trochę lepiej. Cześciej są ładne wykształcone i z fajnym charakretrem tylko troche wybrzydzały wiec koledzy wzięli te mniej "fajne". Teraz płacą za swoja pychę i w sumie troche sobie na to zasłużyły.

Kobiety po 30 nie potrafia pojąć jednej reczeczy. Jak facet w ich wieku wyglada powyżej przecietnej albo ma dobrą pozycję i kasę to na tak na 80% i jest albo żonaty albo poluje tylko na przygodny seks i to najlepiej w modkami a nie 30 letnimi raszplami. Reszta to geje, aseksualni, z jakimiś malymi kolpleksami albo tacy co zawsze wybrzydzali. Jest może garstka takich co zostali puszczeni z torbami przez wyjatkowo wredne kobiety i jakimś cudem jeszcze nie zrazili sie do związków. Przystony facet nawet w liceum jest ciągle przez jakąs zajęty a co dopiero po 30. Faceci jakos potrafia sie zainteresowac brzydszymi i mniej interesującymi dziewczynami. Kobiety natomiast zawsze musza miec najlepszy towac choćby miały zostac same i olewaja zaloty tych biedniejszych i brzydszych ale za to bardziej godnych zaufania meżczyzn.

Wyjaśnienie jest proste. Wedle różnych badań faceci osiągają szczyt atrakcyjność po 30, a kobiety 20. Tak zaraz będzie pełno krzyku, że wy tak nie sądzicie, ale takie są badania i możecie sobie zaklinać rzeczywsitość. Po 30 to najlepszy czas dla faceta i jak do 30 nie wpadł w desperacje i nie wpaprał się w bachory i malżeństwo, to teraz jak ma szczyt swojej atrakcyjności to się bawi i korzysta z tego tak jak kobiety 20 letnie. Uwierz mi wcale nie zazdrości swoim kolegom ohajtanym co od swięta urwią się od bachorów i podstarzałej żony co mało ich kręci i narzekają jak przy kieliszku w pubie. I jeszcze jedno. Autorka, która pewnie już jest pod 30 albo po 30 niech sobie daruje bo on i tak na nią nie poleci. Tacy faceci kobiety w tym wieku uważają za stare. Oni mają peak swojej atrakcyjności to chcą kobiety jak już w peaku swojej atrakcyjnośći czyli musi mieć mniej niż 25.

Kolejna stara rura po 30 co ma urojenia, że jak znalazła faceta po 30 wolnego to się będzie od razu na nią rzucał. Zrozum to wreszcie. Dla 30 latków 30 letnie kobiety są przeźroczyste.

Kolejna stara rura po 30 co ma urojenia, że jak znalazła faceta po 30 wolnego to się będzie od razu na nią rzucał. Zrozum to wreszcie. Dla 30 latków 30 letnie kobiety są przeźroczyste.

Sratatata. Tez myślałem ze jak mi stuknie 30 to nagle zleca sie do mnie loszki. Sranie w banie. Po 30 powodzenie maja zazwyczaj ci co zawsze byli przystojni a jak im się jeszcze status materialny poprawi to juz wogóle mogą przebierac jak w ulęgałkach. Mnie tak jak kedyś dziewczyny olewały tak teraz olewają kobiety bo nie jestem ani przystojny ani bogaty.

A co ma piernik do Wiatraka? Liczy się charakter serce a nie pieniądze. Pieniądze są rzeczą do nabycia.

Rozumiesz różnicę między osiągnięciem szczytu atrakcyjności, a byciem atrakcyjnym ogólnie? Nie każda 20 latka jest ładna i nie każdy 30 latek jest przystojny, ale laski mają największe szanse wyglądać najlepiej jak mają 20 lat, a faceci jak mają 30 lat niż w inny latach.

znam sporo 30 i 30paroletnich facetów, wolnych, niebrzydkich i heteroseksualnych. coraz więcej chłopaków kształci się i rozwija zawodowo, a dopiero jak już się trochę ustawią - szuka partnerki. niekoniecznie młodszej, bo ich gusta są różne, a o gustach się nie dyskutuje. być może faktycznie są bardziej wybredni od kolegów, ale kto im zabroni? :P

poza tym ludzie się rozstają, więc to nie znaczy, że facet był sam przez ostatnie 10 lat.

Też jestem przystojny i zarobki mam coraz lepsze, tylko co z tego jak nie mam gdzie poznać kobiety? Wszystkie znajomości mi się pourywały, a do klubu nie lubię chodzić sam. Zapamiętajcie sobie wreszcie raz na zawsze że o tym czy facet znajduje drugą połówkę w największym stopniu decyduje to ilu ma znajomych i tym samym jaki ma dostęp do kobiet a nie czy jest przystojny.

Jest mnóstwo przystojnych mężczyzn po 30, tylko że tacy nie będą sie interesować kobietami w swoim wieku które rzadko są ładne i mają co gorsza parcie na dziecko i ożenek 

A dlaczego nie masz gdzie poznać kobiety?

24 minuty temu, Gość Adam napisał:

Też jestem przystojny i zarobki mam coraz lepsze, tylko co z tego jak nie mam gdzie poznać kobiety? Wszystkie znajomości mi się pourywały, a do klubu nie lubię chodzić sam. Zapamiętajcie sobie wreszcie raz na zawsze że o tym czy facet znajduje drugą połówkę w największym stopniu decyduje to ilu ma znajomych i tym samym jaki ma dostęp do kobiet a nie czy jest przystojny.

Dokładnie. Znam wielu wartościowych facetów 30+ gdybym była wolna z pewnością któregoś z nich bym brała. To jest mit że wolni są felerni. Są prawie tak samo różni jak ci zaobrączkowani, tylko minusem jest u nich to że są bardziej nieśmiali, mniej kontaktowi stąd trudniej im kogoś poznać. Znam kilku maminsynków w związkach ale byli otwarci to i tek poznali kobi... pardon-matki zastępcze

40 minut temu, Gość jaj napisał:

Jest mnóstwo przystojnych mężczyzn po 30, tylko że tacy nie będą sie interesować kobietami w swoim wieku które rzadko są ładne i mają co gorsza parcie na dziecko i ożenek 

100% RACJA! Mądrego to dobrze posłuchać.

No ja poznalam 33 przystojnego letniego faceta i tez sie zastanawialam czemu jest sam. Ale ze sama bylam singielka to widocznie uznalam ze sie tak mu nie ulozylo jak i mnie, a nie byl bogaty itp. Mielismy ta sama prace i zarobki te same. Kiedy weszlismy w blizsza relacje - a czesto mowil ze lubi starsze kobiety, to okazalo sie dlaczego jest sam. To typ toksycznej osobowosci - krolowa dramatu. Tak zagubiony i nieszczesliwy ze chcial wszystkich scisgnac do swojego poziomu. Niestety, mozna uznac ze zaangazowalam sie emocjonalnie ale na szczescie jego "kolega" stworzyl mur miedzy nami i przez to niewyeksploatowal mnie emocjonalnie doszczetnie. Zakonczylo sie to tym, ze gdy sie od niego odsuwalam urazajac jego ego zemscil sie na mnie ponizajac przy swoich "przyjaciolach". Dlatego trzeba uwazac

No ja poznalam 33 przystojnego letniego faceta i tez sie zastanawialam czemu jest sam. Ale ze sama bylam singielka to widocznie uznalam ze sie tak mu nie ulozylo jak i mnie, a nie byl bogaty itp. Mielismy ta sama prace i zarobki te same. Kiedy weszlismy w blizsza relacje - a czesto mowil ze lubi starsze kobiety, to okazalo sie dlaczego jest sam. To typ toksycznej osobowosci - krolowa dramatu. Tak zagubiony i nieszczesliwy ze chcial wszystkich scisgnac do swojego poziomu. Niestety, mozna uznac ze zaangazowalam sie emocjonalnie ale na szczescie jego "kolega" stworzyl mur miedzy nami i przez to niewyeksploatowal mnie emocjonalnie doszczetnie. Zakonczylo sie to tym, ze gdy sie od niego odsuwalam urazajac jego ego zemscil sie na mnie ponizajac przy swoich "przyjaciolach". Dlatego trzeba uwazac

Ps. Ja mam 34 lata a nie ze jestem jakas babcia

Ps2. Koles mial probleny ze soba bo jak byl maly to matka do oddala do rodziny zastepczej czy cos... pochodzil z patologicznej, wielodzietnej rodziny.  I mimo ze chcialabym mu pomoc odnalezc siebie to nie mam takiej mocy a trwanie z wampirem energetycznym to nakgorsze co moze byc

Dnia 27.12.2011 o 22:49, Gość adulka8676 napisał:

poznałam zajebistego faceta i cały czas myslę ze cos nie tak skoro jest sam. przeciez to nie możliwe do tych lat..prawie stary kawaler. zawracac saobie nim głowe?

34letni facet, przystojny, wlasna firma, przy kasie...

Ciekawe ile lat i jak ciezko trzeba na cos takiego pracowac (jesli nie poraruja ci tego rodzice)?
Studia, potem praca - na poczatku za nieduze pieniadza. Rozkrecanie firmy. 34 lata? Stary kawaler?

Nie obrazcie sie dziewczyny ale wasze podejscie jest tak chore ze odrzuca nawet mnie...

większość bab to chciwe materialistyczne kuurwy

Dnia 24.03.2018 o 17:07, Gość gość napisał:

A co ma piernik do Wiatraka? Liczy się charakter serce a nie pieniądze. Pieniądze są rzeczą do nabycia.

Niestety mało która kobieta to rozumie.