Jakie miałyście objawy ciąży w pierwszych 5,6 tygodniach?

U mnie okres się spóźnia w tym miesiącu 10 dni. W zasadzie nie mam żadnych oznak ciąży oprócz tego ze nie mam okresu. Testy jak na razie pokazały mi 2 dni temu negatywny wynik. Mysle ze mogłam zajść w ciąże i gdyby tak było to cieszyłabym się. A jak było u was ? Kiedy się dowiedziałyście o ciąży i jakie miałyście objawy ?

zero objawów. Wszystko poza brakiem okresu jak w zwyczajnym cyklu.

bialy sluz jak mleko z pipki zecial

możliwe że testy po 6-10 dniach spodziewanej miesiączki nie pokazały ciąży bo za mało hormonu hctg i trzeba za jakiś czas powtórzyć test ?

6 dni po dacie spodziewanej miesiączki zrobiłam test, był pozytywny. Nie miałam żadnych objawów.

ja robiłam test po tygodniu od okresu i wyszły dwie wyraźne kreski. Wcześniej w ciąży miałam nieregularne cykle i test zrobiłam po 2tyg. -wyszły dwie wyraźne kreski. A wg usg wyszło że owulacja się przesunęła aż o 2tyg. w stosunku do tego co wychodziło z terminu usg (młodsza ciąża).

Cykle mam bardzo regularne, 27-29 dni, jakoś w 35 dniu zrobiłam test :)

Nie moze byc objawów bo organizm jeszcze nie wie ze cos sie zmieniło. Jak przyrost hromonu HSG będzie wystarczajacy duzy - to wtedy bedą objawy :) Mi się zaczeły po skonczeniu 7 tc.

Czyli robic testy bo i tak nic nie poczuję ???

W zasadzie dopiero od listopada się zaczęłam starać o dziesko, ale jakoś tak nie specjanie. Owszem kochalismy się, ale nie żeby aż tak specjalnie celować w dni płodne. Teoretycznie mogę być w ciąży. Bardzo by m się cieszyła bo tyle par ma problem z zajsciem w ciąże a mnie by się udało ot tak po prostu...

Moim objawem było brak @ ponadto jedząc jakieś potrawy z majonezem czułam jakbym jadła rybę... To był objaw po którym poleciałam po test:-)

Pestkkkkka ale to juz było na samym początku czy trochę później ?

Okres spóżniał mi się już tydzień, a czułam pobolewnie jak na okres, piersi mnie bolały, a normalnie przed okresem nie miałam z nimi problemu. I takie uczucie jakby rozpierania na dole... coś jak wzdęcie, ale tak inaczej... Jakbym miała kulkę powietrza w środku:) ciężko opisać:) teraz co sobie przypominam jeszcze to zawroty głowy. I tyle.

W zasadzie okres spóźniał mi sie tylko 2-3 dni i nawet nie wiązałam tago z ciążą wiec to sam początek ciązy a już miałam taki "rybny" sygnał:-)

Pamietam że jakieś 2 tyg od testu oczywiście pozytywnego bolały mnei strasznie piersi i powiększyły sie a tak to żadnych innych dolegliwości nei miałam

up

jestem w 5 tyg test wyszedł mi pozytywnie poza tym piersi nabrzmiałe, gorące, głównie sutki nie dotknac. sto razy bardziej niż przed okresem

jeszcze jak nie wiedziałam, że zaszłam zdziwiłam się że nie mam wcale ochoty na seks i brak apetytu potem te piersi

Ja @ powinnam dostać w sylwestra (35 dc), ale brałam pod uwagę to jakby to miał być najdłuższy cykl z tych co miałam ( bo mam nieregularne ), średnio 29-35 dni. Test zrobilam w Wigilie (28dc) i ujrzałam 2 kreski, choć jedna była bledsza. Dziś z moczu popołudniowego zrobiłam znów test i wyszły 2 tym razem wyraźne kreski. W Sylwestra jeszcze powtórzę dla świętego spokoju, a po nowym roku pojde na betę i do gina :) Robiłam Pink test, który wykrywa ciażę już po 6 dniach od przypuszczalnego zapłodnienia. Do zrobienia testu wcześniej skłonił mnie silny odruch wymiotny w 27 dc tj. dzień przed Wigilią. Objawy ? Jak narazie senność, muszę się polożyć zawsze popołudniu i zdrzemnąć, no i nie dopijam kawy do końca, także już jej nie będę robiła bo szkoda gruntu :D

tez mam Pink test ! Kurcze ale zrobic muszę sobie dzisiaj następny....

WCmama czy to twoje pierwsze dziecko ?

Zawsze miałam tak regularne cykle a teraz widzicie...czekam az mi sie pokażą te dwie kreski. Stresów nie miałam wiec nie na tym tle mi się okres nie pokazał...

Nie, to moja druga ciąża.

zaczął spóźniać mi się okres, to miałam bolesne i nabrzmiałe piersi, a przy gwałtownych ruchach np. wstawaniu, czy schylaniu się klucie w okolicach jajników

ja to czulam:D kilka dni przed okresem wiedzialam ze go nie dostane. i nie mylilam sie. a potem, ok 6 tyg zaczely sie wymioty po kilka razy dziennie, ktore trwaja do dzisiaj, a jestem w 26 tyg

test robilam jakies 3 dni po spodziewanym okresie. w sumie to dla pewnosci (dla faceta, bo biedak byl w szoku ze w wieku 23 lat bd tata) zrobilam 6 testow. kazdy po 2 kreski:D

Tak mi się jeszcze przypomniało. Przy pierwszej ciąży, zanim się jeszcze dowiedziałam byłam przeziębiona - katar i czułam sie jakby mnie rozkładało. Teraz miałam tak samo zaczęło mnie rozkładać i pomyślałam o ciąży i nie pomyliłam się. Traci się odporność z początku, bo ta mała istotka nam wszystko zabiera :)