nikomu nie jestem potrzebny bo jestem..brzydki..

Hej.moja historia zapewne jest historia wielu brzydkich chłopców i dziewczyn..mam22lata..wczoraj miałem urodziny..o których jak zwykle nikt nie pamiętał..nie mam przyjaciół..koledzy?są..ale jeśli chodzi o wyjście na miasto wolą mi o nim nawet nie mówić..dlaczego?bo przecież obciąćh pokazać się z brzydalem..tak jestem nim..brzydal to moje imię a niepotrzebny to nazwisko..od zawsze byłem dla wszystkich gorszy..nie ważne że jesteś wysokim szczupłym niebieskookim chłopakiem pełnym kultury.wrażliwości.. nieważne że jestem inteligentnym.odpowiedzialnym bardzo opiekuńczym spokojnym domatorem pragnącym ciepła i miłości drugiej osoby..pragnę poznać istotke również która innym się nie podoba a dla mnie będzie najpiękniejsza..która będę się troszczył i opiekował.będę przy niej na dobre i źle..zawsze wierny i kochający..całkowicie oddany..ale..już tracę nadzieję że ten cud się spełni..moje życie towarzyskie nie istnieje..nie miałem 18ki..nie byłem na studniowce czy półmetku..nie chciałem psuć zdjęć grupowych swoim wyglądem..jestem czysty.schłudny..nikogo nie oceniam po wyglądzie..do każdego podchodzę z uśmiechem..szacunkiem..i co?od życia dostaje same łzy..moja samoocena jest poniżej zera..jak i pewność siebie..gdy dodamy do tego dzieciństwo koszmar..mam obraz mojej duszy..nie chce żyć:.ciągle widzę odwracanie wzroku innych osób..słyszę tak bolesne komentarze..wszyscy oceniają mnie za coś na co nie miałem wpływu! Nie znając mnie ! Ktoś powie takie życie..ok..ale przecież mówi się że to właśnie dziewczyny nie oceniają tak bardzo po wyglądzie..bo przecież są duchowo wyższymi istotami od mężczyzn..już nie daje rady..wierzę że po śmierci jest inne życie gdzie nie będę już brzydki..chciałbym pomagać ludziom..być wolontariuszem..iść na studia których nie zacząłem przez..obawę o brak akceptacji rówieśników..przez ten brak akceptacji nie skończyłem liceum..wolałem wagary..nie dlatego że byłem leniem..kochałem się uczyć..poprostu uciekałem że szkoły..bo bałem się kolejnych szykan..czy zna ktoś przypadki równie brzydkich ludzi szczęśliwie zakochanych?czy może przeczyta mój post dziewczyna podobną do mnie..i odezwie się..wierzę w to..

stań nagi przed lustrem i zobacz na przyrodzenie,pewnie masz ładne :)

wygląd. Ty nie masz ambicji, a po co komuś ktoś taki... Co osiągniesz bez szkoły? Chcesz byc na utrzymaniu kobiet?!? Ile zarabiasz? Czemu nie skończyłeś szkoły? A jak chcesz isc na studia bez liceum? Ty masz coś w głowie?

ładny nie jesteś, ale gdybyś uczył się, pracował, rozwijał, a tak...

jesli to faktycznie twoje zdjecie to wcale nie jestes taki brzydki:)) wszytsko kwestia gustu, ale wcale nie jest tak zle, niezalamuj sie , glowa do gory, otworz sie, mysl pozytywnie, pokaz sie wsrod ludzi a trafisz napewno na ta swoja druga polowe powodzenia

ostatnio pelno tu takich historii

pokaż fistaszka

Kurwa, ludzie przeciez to zdjecie Sosa

nie, to Master

Nie wystawiam tu zdjęć

Śmieć, psychicznie i fizycznie.

Więc proszę nie podszywać się! Skończyłem technikum hotelarskie planuje pójście na studia..więc przykro mi że ktoś mnie nazywa bez ambicji..nie znając mnie..nigdy nie byłbym na utrzymaniu kobiety..

nie jest istotna. Wazna jest jego niezaleznosc, samodzielnośc, dążenie do celu, a u Ciebie z tym na bakier. Dlatego ja cię skreslam. Wyglądasz z tej fotki tak sobie, ale gdybys coś sobą reprezeontował, to wygląd nie miałby znaczenia.

Powiedziałem że to nie moje zdjęcie..chciałbym wyglądać jak ten chłopak..myślałem że napisze tu ktoś kto czuje się też niepotrzebny..ale widać wszyscy tylko mnie atakują..

Niepotrzebnie sie tak rozczulsz nad soba.Znajdz sobie jakas pasje i po prostu rob swoje.Przeciez w czyms tam jestes dobry?Daj czas czasowi, a w koncu ktos zacznie cie zauwazac.Przeciez nikt ci nie obiecywal, ze bedzie w zyciu latwo.Moze inni maja jeszcze gozej.I wbij sobie do swojej paly, ze szklanka jest zawsze do polowy pelna!

a co ja mam powiedziec normalnie wygladasz http://zapodaj.net/6867d002520d.jpg.html

Wolontariat, jaki ci przychodzi do glowy, to dobra sprawa.Moze jak napatrzysz sie, jak inni maja przechlapane w zyciu, zaczniesz dostrzegac , ze moze jestes szczesciazem!

tylko ty się uzalasz. Kto chce byc z kimś kto uważa się za zero? Ja też jestem brzydka, ale skończyłam studia, mam dobrą pracę, dom, auto, rodzinę. A uroda? Te ładne po 40stce już nie są ładne...Ja się za dużo zewnętrznie nie zmienię, ale za to jestem inteligentna i przyciągam facetów jak magnez i to przystojnych. Kobiet pociąga w facecie co inne niż wyglad, ale Ty tego nie rozumiesz. Jesteś jakiś dziwny.

Żałosny frajer - i pomyśleć, ze teraz ma 22 lata! dalej przecież będzie tylko gorzej...

"przyciągam facetów jak magnez" - zapewne niezbyt inteligentnych, najlepeij takich którzy też nie odróżniają magnezu od magnesu...

"chciałbym pomagać ludziom..być wolontariuszem..iść na studia których nie zacząłem przez..obawę o brak akceptacji rówieśników..przez ten brak akceptacji nie skończyłem liceum..wolałem wagary." Ty wszystko zwalasz na brzydotę i dlatego twierdzisz, że przez to nic nie możesz: skończyć szkoły, być wolontariuszem! Prawda jest inna, Ty tego nie chcesz i nie dlatego, że wyglądasz jak wyglądasz! Po prostu jesteś niedorajdą, która nie potrafi przyznać, że się nie stara w życiu. Czy Ty uważasz, że wszyscy brzydcy jak Ty nie mają przyjaciół? nie skończyli szkół? nie pracują? Ja bym nawet wyszła za niejednego brzydkiego, ale musi być zaradny, a Ty jesteś ciapa.

A swoja droga, to szkoda, ze zniesli obowiazek sluzby wojskowej, bo tam przez dwa lata zrobili by z ciebie mezczyzne!

Ok widać że niepotrzebnie chciałem się podzielić swoim bólem z innymi przepraszam że wogle pisałem..faktycznie już dawno powinienem to skończyć..ok dzięki za wszystkie zjadłiwe ataki..

ide sie zabić...... żegnajcie

co Ty mówisz chłopaku, nie liczy się uroda, nie tylko Ci boscy mają powodzenie, sekret tkwi w atrakcyjności. A jak chcesz się dowiedzieć jak być atrakcyjnym dla kobiet, to zajrzyj tutaj : http://www.oswieconykochanek.pl/blog/ciekawostki/jak-byc-atrakcyjnym-2/ masz tam zapis z konferencji, posłuchaj, zapewniam, że wiele się dowiesz.

Chciałam się dowiedzieć co tam u Ciebie od założenia tej dyskusji ? ;) Zmieniło się coś? , Najważniejsze to zaakceptować siebie, jeżeli ludziom nie odpowiada twój wygląd pokaż im magiczny palec u ręki i powiedz, że masz gdzieś ich opinie. Rób to co kochasz najbardziej, kiedyś ktoś to doceni, miej nadzieje na lepsze jutro. Powiedziałabym wręcz Jedz, módl się, kochaj! Zawalcz o siebie, nie ma osoby najpiękniejszej na tym świecie,nie ma osoby bez wad. Jesteśmy my- ludzie, a wszystko co ludzkie nie jest nam obce. Stań przed lustrem i przyglądnij się sobie, wylicz wszystkie swoje zalety, nawet te najgłupsze, później zacznij codziennie rozpamiętywać co udało mi się dobrego i jak to bardzo jest znaczące. Żałuje, że w 2011 r. nie znalazłam tej dyskusji. Czekam na wiadomość jeżeli kiedykolwiek to odczytasz..

Gadacie głupoty na temat wykształcenia... Mam 27 lat, jestem inżynierem, magistrem... mam fajne auto, dobrze sie ubieram. Wychuchany. Do tego bardzo dobra praca. sporo na koncie w porównaniu do rówieśników z osiedla i co? D**a! Żadna nawet na mnie nie spojrzy.... Taka prawda, jestem paskundy - nie mam powodzenia. Nie liczy się dla kobiet to co mogę dać... miłość, oddanie i stabilość. Więc bez pisania mi tu, że liczy się dla was charakter i byt faceta!

Dla mnie liczy się kasa i charakter, wygląd jest na 3 miejscu :P

Dlaczego tak zle o sobie myslisz ???Uszy do gory!Mysle ze jestes bardzo wartosciowym chlopakiem tylko jestes niesmialy i masz za malo wiary w siebie.Mowi sie ze bog najpierw tworzy a potem laczy do pary!Czyli tez napewno spotkasz swoja 2 polowke jablka!Usmiechnij sie !