Czy brzydkie albo przeciętne dziewczyny są zaczepiane przez facetów na ulicy,

czy tylko te ładne? Czy obcy facet potrafi podejść do brzydkiej albo przeciętnej dziewczyny i zaprosić ją na spacer np. czy jak już, to tylko do ładnej?

Hmm jasne :D

jasne....a świstak...nie, nie są.

Jasne, że nie są. Zaczepiane są tylko te ładne i bardzo ładne.

musi mieć w swoich to coś

smartfon - Ale co "jasne"? Rozwiń swą wypowiedź jak możesz, bo nie rozumiem :)

Pewnie, że podchodzą... sprzedawcy uliczni z kosmetykami.

A widziałas ile przeciętnych dziewczyn ma chłopaka? Chłopak mniej obawia się podejść do przeciętnej dziewczyny, niż do atrakcyjnej. Przeciętne są kilkukrotnie częściej podrywane niż atrakcyjne.

Naprawdę uważacie, że dziewczyna musi mieć to "coś"?, żeby facet podszedł? Nawet do przeciętnej nie podejdzie?

mi sie zdarzylo tylko kilka razy, jacys dziwni kolesie mnie zaczepiali, ni euwazam zeby mieli wszystko ok pod kopula. ale to chyba przypal tak podchodzic na ulicy do kogos obcego zaczepiajac go, no chyba ze jest sie takim degeneratem ktoremu wszystko jedno.

smartfon - całkiem przystojny facet z ciebie

Jasne ze podchodzą:) Nawet do brzydkich

facet absolutnie nie podejdzie, do ładnej owszem, czasami też do przeciętnej. zgadzacie sie?

facet na poziomie, w garniturze, nie zaczepi obcej kobiety po to tylko zeby ja gdzies zaprosic. zawsze ale to zawsze sa to jakies dziwadla ktorym nawet nie odpowiadam na zaczepke.

Ale mi nie chodzi o samo podejście albo jakieś "końskie" zaloty, popis przy kumplach, czy coś takiego.

ja nigdy nie podrywam dziewczyn ani ładnych ani brzydkich .. Wole byc sam

Zdesperowana Domowa Żona mi sie zdarzylo tylko kilka razy, jacys dziwni kolesie mnie zaczepiali, ni euwazam zeby mieli wszystko ok pod kopula. ale to chyba przypal tak podchodzic na ulicy do kogos obcego zaczepiajac go, no chyba ze jest sie takim degeneratem ktoremu wszystko jedno. Czemu? Ja podchodząc na ulicy poznałem moją dziewczynę i dwie najlepsze przyjaciółki. Z jedną już nie utrzymuję kontaktu, rozpadło się po 6 latach z braku czasu. Z drugą przyjaźnię się ponad 10 lat.

Jednak chyba trza być atrakcyjnym,żeby ktoś ot tak zwrócił uwagę na ulicy,ci mniej atrakcyjni ludzie podrywani są raczej jak się pozna ich charakter,naturę.

jak juz maja odwage podejsc to oczywiscie ze wybiora ladna;) a nie paskude

Ja podchodzę tylko do atrakcyjnej kobiety, pasztety mnie nie intersuja

są bo Ci , którym już wór napuchnął liczą , że łatwo podymają brzydała , który łacno skorzysta z nieczęsto nadarzającej się okazji bycia podrywaną

Brzydkich i przeciętnych nie opłaca się zaczepiać. Przez początkowe zmieszanie szansa zostania olanym jest niemal tak duża, jak przy ładnej, a o wiele bardziej boli, gdyż człowiek myśli sobie, że nawet dla brzydkiej nie jest wystarczająco dobry.

oj prawiczek prawiczek;/

jak idzię chuśta się jak stary lampion zestaw brzydka i ladna do podklepać trzeba do brzydkiej , i tak bedziemy ruchać ładną ale by brzydka z zaqzdrości nie zniweczyła wysiłków trza jej dać chwilę radości i ułudy

ptasiek, ptasiek :)

Chyba różnie to bywa. Brzydka nie jestem ale przeciętna to i owszem. Nawet bardzo przeciętna ale zdarzyło mi się że ktoś podszedł. Nawet kilka razy choć większość to albo jacyś dziwacy albo panowie po 55 roku życia.

no jasne: "szefowo pożyczysz na browca" ? podszedł i nie końskie zaloty ani popisy, poważne zamiary.

na forum panuje opinia ze jestem albo brzydka albo przecietna, mimo to w realnym swiecie nie ma faceta ktory by sie za mna nie obejzal czy nie zagadal ;) wiec, tak moga byc zaczepiane

O wobec mnie taki pewien pan Jaś miał bardzo poważne zamiary. Już chciał z flaszką przyjeżdżać się ustawiać i dokładnie wypytywać o mnie. To nic że miał jakieś 6o lat, brzydkie wąsiska i trzy żeby z przodu do rozgryzania pierogów. Ale zamiary bardzo poważne!

Z tym facetem w garniturze to miałam kiedyś taką sytuację... Facet w gajerku ok 40stki jechał autem i przepuścił mnie na pasach. I jak przechodziłam to otworzył okno i krzyknął, ze życzy mi miłego dnia :D