słowa taty mnie bolą

mam 21 lat, mój tata często mnie obraża i rani w różny sposób.. gdy się kłóce z moim bratem , staje w jego obronie, przy czym krzyczy i mówi coś w tym stylu "przestań już , czy ty mądra jestes?" , " zaraz wylecisz stąd," . "wynos sie , do pokoju"... albo jak siedze w pokoju i cos robie, tak jak ostatnio .. czytalam ksiezke, uslyszalam jak w kuchni cos mu sie nie spodobało.. moze , nie bylo posprzatane na stole, a on: " co za tępą dziewczyna", " co za głupia katoliczka".. czesto przytacza słowo katolik. nie wiem skąd mu sie to bierze , nie chodzę do kościola, ale sam fakt ze wierze w Boga jest dla niego powodem zeby nazywać tak wszystkich ludzi głupimi.. nawet kiedy nie ma pojecia o danym czlowieku, jest on dla niego potencjalnym glupim katolikiem... ja odczuwam znaczącą niechęć jego co do mojej osoby.. nie wiem dlaczego.? czy dlatego ze jestem kobieta, a to znaczy ze jestem gorsza od swojego brata ? chodzę na studia, zawsze sie dobrze uczyłam, wiec to nie chodzi o to ze mogę być głupia w szkole .;/

Wybacz ale to pikus. Gdybys slyszala jak moj sie do tej pory do mnie odnosi popierdoleniec zjeb prymityw debil idiotka kretynka to najdelikatniej

i co robisz?

Nic od dawna z nim nie mieszkam kontaktuje sie gdy tylko musze dluga historia

mój mówi, ty bękarcie! nie wiem o co mu chodzi?

ja sie staram go ignorować, ale czasem nie wytrzymuje

moze mu wstyd przynosisz?może się brzydka urodziłaś, a moze z ułamkami masz problem i przeżywa , i załuje , że wtedy nie była trendy aborcja

nie jestem brzydka, za to ty chyba musisz wstyd przynosić swoim zachowaniem rodzinie, z tego co widzę.

może jest zbyt ograniczony, aby dać sobie radę z pogardą dla kobiet a jednocześnie ma zbyt wiele fałszywej dumy, aby uznać istnienie Boga, który uleczyłby jego rany? Uznaje, że nie ma ran, nie ma problemu - bo problemem jesteś ty a nie jego zachowanie i nie musi nic rozwiazywać..? No bo po co rozwiazywac prablem jak go nie ma?

a pewnie ze mu wstyd przynosze bo brzydka powaznie chira pyskata nie pozwalajaca sie juz tlamsic. Skonczylam studia znam jezyk pracuje zalozylam rodzine przygarnelam kota staram sie utrzymywac dobre relacje z rodzina z Jego strony Nie cpam nie uchlewam sie do nieprzytomnosci nie robie nic co moglo by go tak wnerwiac nie ciagne od niego kasy pomagalam mu w pracy jak mial jakis tam biznes ze free albo za psie pieniazki no tak ma wielki powod do wstydu

i to ze w wieku 4 lat czytalam biegle tez problem ze trylogie przeczytalam w wieku 6 lat tez problem i powod do wstydu jak jasna cholera pisze ogolnikowo i orzykladowo

ja tez nie wiem o co mojemu chodzi..

To proste niektorzy mezczyznie nie dorosli do bycia ojacami w ogole jak moj bo osoby jego pokroju nie powinny zakladac wlasnej rodziny i jak Twoj ktorzy wyraznie faworyzuja syna a kobiete maja za nic olej bo nie warto zadreczysz sie wiem ze to nielatwe itd ale nie ma sensu zebys cierpiala i plakala zacisnij zeby i tyle jakbym Ci napisala pare kwiatkow jakie poznalam jacy potrafia byc tatusiowe to kapcie by Ci spadly dziewczyno

modl sie do Boga by chronil cie przed jego slowami

heh ci "ojcowie" od siedmiu boleści