WSTYD przed stałym partnerem! ja już nie wiem co robić.

Może zacznę od tego że P jest moim pierwszym facetem z którym uprawialam seks, znam się z nim nie cały rok, jest ode mnie starszy o 4 lata, kiedy dowiedzial sie ze jestem dziewica troche sie zdziwil, ale zaakceptowal to i poczekal. 2 lata temu miałąm chłopaka ktorego zaspokajalam oralnie itd. nie miałam oporów nic a nic. ale P. nie potrafie. na sama myśl robi mi się słabo, nie wiem jak do tego podejsc, wydaje mi sie ze zrobie cos zle a on bd udawal ze jest OK zeby nie zrobic mi krzywdy. Kocham go, łączy nas więcej niż dzieli. A teraz mam taka blokadę, że nie dotknę jego penisa NIE i TYLE. a P też sie tego nie domaga bo pewnie martwi sie ze zrobie to na siłe chociaz raz kierował moją ręke dostknełam nie powiem, ale po prostu sparalizowalo mnie. a ja tak bardzo chcialabym byc dla niego najlepsza. bo jestem po prostu KIEPSKA w tych sprawach - uprawialismy seks z 5 razy, jest czuly delikatny, ale ja ja ciagle mam opory ze nie umiem mu dawac tego co najlepsze. Nie wiem co mam zrobic. rozmawiac? ale jak? jestem załamana naprawdę.

rób seks często to się nauczysz , o czym ty chcesz rozmawiać

ja też sie stresowałam bardzo jak mialam zrobic loda mojemu obecnemu partnerowi, ale jak zobaczyłam, że sie podjarał na maksa tym, że moje usta w ogóle sie zbliżają do jego penisa, to przestałam sie stresowac, chociaż wiem, że nie dałam z siebie jeszcze wszystkiego. Może sie napij coś przed, rozluźnisz się i łatwiej Ci to przyjdzie, a do drugiego razu juz podejdziesz bardziej swobodnie

nie od razu rzym zbudowali, jest 4 lata starszy wieć moge podejrzewać ze się na tym zna i że wie że trzeba partnerce pomóc, pokierować, powiedzieć jak się lubi. Nie bój sie, on Cie nauczy jak robić mu dobrze :) Tylko to rób :)

nie wiem dlaczego ktoś od razu wyzywa mnie od "Ale głupich" czy to źle że chce być jak najlepsza. Allesandro tylko mnie paralizuje sama mysl ze mam zejsc nizej, nie wiem czemu do cholery! tylko z nim tak mam. Właśnie ja jestem jego pierwsza dziewczyną na poważnie. inne to był układ seks i tyle, i wiem ze on jest dowsiadczony bardzo a ja taki laik ze szkoda gadać. Ale czy rozmowa z nim dałaby cos?

jasne że by coś dała. Myslę ze wiem co czujesz, trochę z autopsji i uwierz mi jestem pewna ze On Ci pomoże :)