pytanie do przyszlych mam i juz mam!

Jestem w 32tyg c. dwa tygodnie temu lezalam tydzien w szpitalu, kruszyna spieszy sie za szybko na swiat.usg mialam w 30tyg i wyszlo ze dziecko jest mniejsze o dwa tygodnie nie cale. roznica w parametrach. czy to cos powaznego? moze byla jakas tu mama co miala podobnie. sama jestem,bardzo szczupla i moj maz jest nizszy ode mnie,.moze dlatego?? w poniedzialek ide na oddziali juz zostaje do rozwiazania bo szyjka mi sie skrocila i gdybym nie brala feneterolu to maluszek bylby na swiecie. strasznie sie boje...

Mi też wychodziło cały czas że dziecko "za małe"(nie pamiętam ale na pewno o 2 tygodnie jeśli nie więcej). Nie przejmowałam się bo wiedziałam że u nas w rodzinie dzieci takie się rodzą, zresztą sama mam 160 cm wzrostu i 47 kg wagi. Niektórzy lekarze zastanawiali się nad tymi wynikami i czułam się wtedy nieco rozsądniejsza od nich, natomiast ginekolog zapewniał że wszystko jest normalnie, że to po mnie taka cecha i że przynajmniej łatwiej będzie mi urodzić. Nie urodziłam wprawdzie łatwiej, ale zdrową córeczką, choć drobniutką (urodziłam się w 37 t.c. z masą ciała 2410 g), z 10 pkt w skali Apgar. U was to na pewno też cecha po rodzicach. Nie martw się, a maleństwo jeśli nie będzie duże, to i tak nadrobi. :D Tydzień ciąży 32 to też nie tak wcześnie żeby trzeba było na siłę przeciągać. :)

u mojego szkraba na usg cały czas było widać za mały brzuszek. urodził się duży i brzuszek miał w normie. nic się nie martw, na pewno będzie ok.

Autorko, nic się nie martw. Jeśli wszystkie przepływy, struktury wewnątrzczaszkowe itp są ok, to nie ma powodów do zmartwień. Ja pół ciąży padaczyłam, bo dziecko miało ciągle głowę za dużą do reszty ciała o 5-6 tygodni. Urodziła się zdrowa, śliczna i głowę ma ok. Koleżanka z kolei padaczyła, bo w 9 miesiący kilka dni rpzed porodem wyszło na usg ze dziecko za male... ze wazy niecale 2 kg.. coreczke urodzila mala fakt, bo 2200, ale tez zdrowiutka i sliczniutka. Kazde dziecko jest inne, a usg ma poustawiane parametry i bywa bledne. Glowa do gory!

usg daje oriętacyjne wymiary i wagę więc się nie przejmuj a 2 tygodnie różnicy to norma :) moja córa rodziła się w 33tc więc i tym się nie przejmuj aż tak bardzo bo jak jesteś pod kontrola lekarzy to i dobre leki dostaniesz (na bank sterydy na rozwój płuc maluszka) i w razie porodu wszystko będzie na miejscu powodzenia i zdrówka życzę!

Miraculum5> a co to znaczy padaczyć? Pierwszy raz mam styczność z takim słowem... Mnie straszyli, że dziecko urodzi się wielkie, ponad 4 kilo a urodził się z wagą 3 300, co prawda był długi 58 cm, więc był bardzo szczuplutki do swojej długości.

Bardzo Wam Kobietki dziekuje za te rady i słowa otuchy:) podniosły mnie na duchu. poniewaz od poczatku ciazy mam zagrozona itp. a w kwietniu stracilam juz aniolka. i teraz strasznie sie boje.... teraz szyjka mi sie skraca ciagle, mam skurcze itp. i maly strasznie napiera glowka na szyjke. wczesniej gdy mialam skurcze to brzuch mnie nie bolala teraz po badaniu w srode u gina. boli tak jak na @. i czuje tak dyskomfort w brzuchu jaksoie napina. w poniedzialek ide na oddzial leżec. mały strasznie mocno kopie-ginekolog powiedzial ze toprzez skurcze, bo azmnie brzuch boli. czasem panikuje jak dłuzszy czas sie nie rusza. tez tak macie badz mialyscie??

wszystkie badania mialam dobre na usg tez maluszek ma wszystko rozwiniete. ktg rowniez poprawne. Ginekolog powiedzial mi ze jak bedzie do urodzenia dwa tygodnie roznicy nadal to maly bedzie jako wczesniak. i mam jeszcze jedno pytanie czy to normalne ze zatrzymala mi sie juz waga. ani nie tyje ani nie chudne. do tej pory przytylam 20kg. tylko ze po kwietniu bardzo schudlam i jak zaszlam w druga ciaze teraz to wazylam 39kg. teraz waze 59kg. jem duzo ale juz nie tyje. inie wiemczy to normalne.

a możesz napisać jakie masz pomiary maluszka z ostatniego usg? i jak tarczyca u Ciebie? ok?

Witaj, mi miesiąc przed terminem w szpitalu mówli, ze mały wazy tylko 2300, potem na usg lekarz prowadzący tydzien przed teminem powiedział, ze synek jest mały i wazy 2600. Powiedziałam, ze to niemożliwe żeby przybrał 300 g przez 4 tygodnie i zmierzył jeszcze raz i powiedział, ze max 2800. Urodziłam synka 3600g i 59 cm. Pamietaj, że usg myli się nawt o plus-minus 500g, zwłaszcza, że ja miałam malutki brzuszek- mały był bardzo poskręcany i skulony.

tylko się nie denerwuj i leż, nogi wyżej od reszty ciała! ( łacznie z biodrami). ja też byłam na fenoterolu, leżałam praktycznie calą ciążę i ją w końcu przenosiłam! a co do usg, ja miałam na odwrót, mówili, że dziecko za duże, urodziłam 4kg, więc normalne! jesli wszystkie parametry są w porządku to niczym się nie przejmuj, odpoczywaj jeszcze te ostatnie tygodnie, mysl o przyjemnych rzeczach, bo stres udziela się głownie maluszkowi. powodzenia:)

parametry z usg ostatniego. z dnia 10.12.2011.r BPD=29,2 HC=29,4 Hbd,AC=26 Hbd,FL=26 HBD. ilosc plynu owodniowego w normie. ktg w normie. łożysko w dnie.polozenie podluzne głowkowe. tych parametrow wogolenie rozumiem

a co do tarczycy to nie mialam zadnych badan na nia

że główka dziecka odpowiada wielkości 29 tc zaś brzuszek i kość udowa na 26 tc jest to już jakaś niepokojąca dysproporcja, którą należy monitorować a jaki termin porodu wyznaczyło usg na podstawie tych właśnie pomiarów i jaki miałaś pierwotny termin porodu z pierwszego usg? zaś tarczycę sprawdź sobie dla własnego spokoju w poniedziałek zwłaszcza, że piszesz iż nie miałaś sprawdzanej wcale zrób badania TSH i ft4

normalnie termin porodu mam na 25-29luty. teraz na 20-25luty. ale nie wiadomo czy dotrzymamm do tej pory.bo maly sie pcha na swiat bardzo.

no to teraz mnie przerazilas... czyli co maluszek jest chory?/ czy jak??

ale ja pytam o termin jaki określił aparat usg na podstawie pomiarów

nie mam tu napisane bo to jest wypis ze szpitala itylko te parametry sa podane. ale zakazdym razem kiedy mialam usg to ten sam termin podawal 25luty.

nie zaraz chory, spokojnie!;) po prostu należy monitorować co się dzieje, bo być może to hipotrofia, która nierzadko pojawia się u całkowicie zdrowych dzieci właśnie na tym etapie, a taki stan trzeba bacznie obserwować dobrze by było gdybyś poszła jeszcze na usg do jakiegoś specjalisty od ultrasonografii w Twoim mieście, bo również precyzja osoby, która mierzy dziecko jest bardzo istotna więc ktoś taki mógłby Cię uspokoić:) na pewno jednak takiej sytuacji nie należy bagatelizować i Twoja ciąża powinna być bacznie monitorowana i na pewno częściej

juz mam skierowanie na oddzial i w poniedzialek ide lezec na ginekologie. i juz tam zostaje do rozwiazania ciazy.

aha:) no to świetnie:) czyli będziesz już pod dobrą opieką, to najważniejsze:) to nie martw się już na zapas, bo w szpitalu na pewno dobrze zadbają o Ciebie i maleństwo:) wszystkiego dobrego dla Was:)

bardzo dziekuje. Ale teraz to sie naprawde wystraszylam...mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze.

na pewno nie chciałam Cię wystraszyć, a UCZULIĆ na pewne sprawy byś niczego nie przegapiła, bo w końcu chodzi tutaj o życie i zdrowie Twojego dziecka lepiej dmuchać na zimne niż pluć sobie potem w brodę najważniejsze, że będziesz już pod stałą obserwacją lekarzy więc niczego nikt nie przeoczy;) jeszcze raz wszystkiego dobrego i głowa do góry, bo wszystko jest pod kontrolą i będzie dobrze:) lekkiego porodu w takim razie;)

ktoś dobrze napisał,że jak wszystkie sprawy narządowe,przepływowe są okej,serduszko pracuje prawidłowo i nie ma żadnych odchyleń hmm..fizycznych które da się na usg zauważyć,nie masz się co martwić.Być może twoje dziecko będzie drobne.Moj Olek urodził się wagowo super,3,450 ale był znów króciutki:) za to jaki,ś czas po porodzie wyskoczył,obecnie waży 10 kg i ma ponad 80 cm długości. Pamiętam jak mnie styraszyli że dziecko ma za duży brzuch,że może nie przejść przez kanał, że ma rozszczep..kurwa jak dla mnie chwile grozy :( moja kuzynka jest teraz w ciązy, i też wyszło że dziecko niby młodsze o 2 tygodnie.

mam nadzieje ze bedzie dobrze. przez cala ciaze mam stresabojuz 5razy bylam na oddzialach itp. caly czas mam ciaze zagrazajaca poroninieniem.i sam ten fakt mnie \stresuje.bo pierwsza mialam obumarla

od paru dni maluszek ma czesto czkawke, czy to normalne?? czym jest zpowodowana??