Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taka jedna zdesperowana

Witajcie:) Od jakiegoś czasu świata mi myśl o wyjeździe

Polecane posty

Gość Taka jedna zdesperowana

za granicę do pracy. Myślę o UK. Nie wiem tylko jak musiałabym się przygotować do takiego wyjazdu,ile czasu potrzebuję na naukę języka i czy sobie poradzę. Mieszkam w Polsce z córką 9-letnią i nie mamy szans na godziwe życie. Mam dośc takiego zycia i chciałabym stąd wyjechać,bo jestem rozczarowana tym,co mam tutaj. Jestem uczciwa i zaradna,w Polsce pomimo wielu zawirowań dałam sobie świetnie radę,więc liczę,że i tam bym sobie poradziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna zdesperowana
ŚWITA miało być w temacie. Sorka:) pomoze mi ktoś:( :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masimasakra
ja byłam w irlandii 3 lata inne życie. Możesz wyjechać ale jest pewne że jak masz córcie to musisz mieć kogoś na miejsu kto ci pomoże ze wszystkim, formalności, mieszkanie. No i musisz być przygotowana że szukanie pracy to długi proces, zwłaszcza bez jezyka, musisz być bardzo zdeterminowana. Ale jak Ci sie uda to inne zycie. godne, bez stresów,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masimasakra
najlepiej juz w polsce abys jezyka zaczeła się uczyć... bo dostaniesz szoku i blokady wtedy lipa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna zdesperowana
a w ile czasu nauczę się angielskiego na takim poziomie,zeby nie miec problemów z porozumiewaniem się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masimasakra
zależy, znam ludzi co siedzą po kilka długich lat i nic nie rozumieją, to zależy z kim przebywasz. Jeśli z polakami to droga jest dłuższa. Jeśli masz kontakt TYLKO z obcokrajowcami i non stop próbujesz gadać (np. w pracy i w domu) to nawet w 3,4 miesiące załapiesz. ale jesli twoj angielski ograniczy się do rozmawiania z pania przy kasie na akupach to nie wróze nic dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masimasakra
za granica palacy trzymają się razem i to ma swoje plusy i minusy. Bo polska tv, polscy znajomi, polsy pracodawcy, polscy współpracownicy, polscy wspólokatorzy to recepta na nie nauczenie się jezyka w ogóle. Tam jest inne życie, ale w dzisiejszych czasach bardzo dużo determinacji by to od ciebie wymagało. Ale nie ma rzeczy nie możliwych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masimasakra
masz jakąś rodzine, przyjaciół, znajomych za granicą? znasz podstawy ang? albo może inny język?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna zdesperowana
No nie mam. Angielski miałam w szkole,ale musiałabym sie poduczyć. Isc na jakis kurs,tylko w jakim czasie nauczę sie tu w Polsce go na tyle dobrze,żeby wyjechać? czy pracy szukać jeszcze w Polsce przez jakąs agencję czy tam dopiero na miejscu? a jak z mieszkaniami? na początku będziemy cos wynajmować,ale potem czy dostaniemy jakies mieszkanie socjalne z córką? Trzeba składać jakies wnioski,od czego to jest uzaleznione? no nie mam znajomych tam,niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masimasakra
nie licz na żaden socjal bo póki nie przepracujesz tam 2 lat, za prosto by było. Za 10 min napisze ci cos woecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna zdesperowana
ok,czekam. napisz mi wszystkie najistotniejsze informacje. Będę bardzo wdzięczna:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waterlo
agencje to zło byłem ponad 2 lata, staraj sie bezposrednio przez pracodawce dostac robotę moze być ciężko ale zawsze traktuja cie inaczej, z tymi co robia dla agencji wogole sie nie licza dzis robisz jutro nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m.m.m.m.lm
jak chcesz podszlifowac jezyk to nie idz na zadne kursy . zatrudnij native speakera na prywatne konwersacje, gadac , gadac i jeszzce raz gadac-tylko tak czegokolwiek sie nauczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waterlo
do pani polecajacej zmywak, zadna praca nie chanbi a na zmywaku tam mozna zyc godniej niz tu jako nauczycielka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziaddek
no agencje wiadomo ale napoczatek jakas fucha zawsze bedzie a w miedzyczasie cos szukac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna zdesperowana
Jezu,nie wiecie jak ja się stąd chcę wyrwać,mogę sprzątać,zmywać,byle tylko stąd się wynieśc i zyc godziwie,mogę skromnie,ale godziwie. w POlsce miałam duzo problemów,ale udało mi sie je pokonać,bo mam silną wolę i jestem wytrwała. zebym tylko sie miała gdzie tam zaczepić i ktoś by mi pomógł te pierwsze miesiące to myslę,ze dałybysmy sobie radę. Dziękuję Wam za odzew w temacie. Duzo to dla mnie znaczy. Czekam na porady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masimasakra
Ta od zmywaka to ma jakiś kompleks. Powtarza utrate slogany zmywak zmywak, Polacy za granica pracują wszędzie, w bankach, szkołach, sklepach, wszędzie, nie tylko na zmywaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masimasakra
A z agencjami bywa różnie, to że ktoś ma złe doświadczenia nie znaczy że inny też takie ma. Pracowałam jako agent ubezpieczeniowy i codziennie rozmawiałam z mnóstwem polaków. Każdy ma swoją historie. Znam agencje co zatrudniała setki polaków. Wiadomo że pez pracodawce lepiej ale z braku laku i przez agencje można. Ale mam rade dla ciebie jak możesz się ogarnąc tam :) :) Wydrukuj kilka tysięcy ulotek że sprzątasz, prasujesz... I roznoś, roznoś, roznoś.... Możesz przez smsy się dogadywać z tymi ludzmi na początek. Są słowniki, translatory. Nawet 20 h tygodniowo cię urządza, a w miedzy czasie mozesz szukać lepszej pracy, normalnej. Mieszkanie ogarnij sobie lepiej jeszcze w polce. Kilka opcji, żebyś nie jechała w ciemno, No i lepiej jakbys ten pierwszy miesiac córke zostawila z rodzicami czy ojcem... no i musisz miec oszczędności ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna zdesperowana
Duzo tych pieniędzy będę potrzebowała? ale jestem Ci wdzięczna:) BUziaczki:) fantastyczny pomysł z tymi ulotkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masimasakra
i moge Ci zagwarantować ze pomysł działa, nie jedna osoba się ogarnęła dzięki temu. Znam laski co wybierają sobie domy w których będą sprzątać i za ile. A po za tym zyskujesz stałe klientki, u których sprzatasz systematycznie u jednej raz w tyg u innej dwa razy. Na początku bedzie ciezko bo tel bedzie milczał ale jak sie nie poddasz to to ruszy, obiecuję ci to, tylko nie wolno się poddawać. Potem bedą cie polecac innym i tak się rozkręci:) Ciesze się że mogłam pomóc, ale musisz pamietac ze droga długa i cieżka, tylko dla wytrwalych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masimasakra
i beda ludzi co powiedza ze wszyscy ktorzy chca juz maja kogos do sprzatania, bzdura, ludzie wyjeżdzają, zmieniaja prace itd.... Systematycznie roznoszac ulotki znajdziesz klientów... Potraktuj to jak swoja prace.... 8h dziennie chodzenia... no a potem angielski angielski angielski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna zdesperowana
bardzo jestem Ci wdzięczna za pomoc,i czas jaki mi poswięciłaś. Dziękuję:) musi mi sie udać,nie takie rzeczy juz przeszłam. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masimasakra
zachowaj ten wątek i pisz jak masz jakies wątpliwości pytania itp. Pozdrawiam i życze powodzenia. Informuj mnie o planach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna zdesperowana
Pewnie,dzięki. TYlko,ze daję sobie cały ten przyszły rok na naukę języka. Muszę,muszę,muszę się stąd wyrwać. Ty też sobie zapisz. Pa. Moze jeszcze ktoś sie odezwie w międzyczasie i cos dopisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masimasakra
jak masz konkretne pytania to z chęcią odpowiem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna zdesperowana
A powiedz mi-- masimasakra Czy my sobie damy radę we dwie(ja z córką) z tej mojej jednej pensji,którą tam zarobię? Są jakies dodatki,dopłaty,dofinansowania dla matek z dziecmi? Nie mam tutaj w zamysle,zeby załapać sie na jakies profity i z nich korzystac,chce tylko wiedziec czy będę miała jakies zabezpieczenie gdyby było cięzko chociaz na poczatku. Bo nie chciałabym sytuacji,ze będziemyu musiały wracac,bo zabraknie nam na utrzymanie sie obu i biezące potrzeby. Będę musiała utrzymac mieszkanie(ew.pokój),siebie i córkę,a jak ze szkołą? Jest tam duzo polskich szkół? Czy są płatne i ile-jezeli sie orientujesz. Myslę albo o Uk albo o Szkocji. Slyszałam i czytałam niektore opinie i artykuły,ze te duze miasta przewaznie są drogie i lepiej zahaczyc o cos mniejszego. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×