NASZE PODSUMOWANIE ROKU 2011

na plus: ukończyłam szkołę i zdobylam dyplom technika farmacji, rozpoczęlam ratownictwo medyczne na minus: brak pracy, przytyłam zamiast schudnąć, nie dogaduję się z chłopakiem. Piszcie! oczywiście życzenia: przyjemnego szumu w głowie,wygodnego miejsca w rowie no i może jeszcze potem, spokojnego snu pod płotem.Żeby pies z kulawą nogą Was nie oblał idąc drogą.Dużo czadu i uroku w nadchodzącym Nowym Roku 2012!

sosssssss - zrobiłam ale nikt nie jest chętny aby sie wpisać

ej wiara!!!

ale buraki z Was:(

ja ci odpowiem na - -rozeszlam sie z facetem -mniej zarabiam,bo stracilam 2 etat i to chyba wsio na + -ciesze sie,ze to gowno zwane kiedys moim facetem,w koncu sie wyprowadzilo -mam wiecej wolnego czasu no i schudlam!!!!!!!! ale jestem zajebista

oj żeby było Ci miło to ja sie podsumuję: przeżywalam bezkresną gorycz żal i ból po stracie mialam okropne epizody bylam samotna nielubiana brałam antydepresanty i piłam alko teraz: nie zabiegam o znajomych za to oni o mnie nie czuje sie w oogle samotna poznalam fajnego chlopaka wyszłam jako tako z depresji, nabrałam śmiałosci,pewnosci siebie ale co najwazniejsze optymizmu :)porażki mnie nie załamują :) odkochałam sie w byłym jestem szczęsliwym singlem ;) moze byc? :P

przytulilem iles tam kasy, żonka nadal ze mną wytrzymuje, syn zacząl studia, usmiałem się na kefeterii...

jeszcze jeden sukces od konca pazdziernika nabiłam na kafe ponad 2 tys postów łącznie dostalam 3 bany :(

Pani Czkawka czuje sie dokladnie tak samo!! :)

załozyłam w sumie 143 tematy plus na pomaranczowo niezliczoną ilosc, dbam o rozwój kafe a dokladnie 2500 postów wczesniej przez 2 lata nie udało mi sie tego osiągnac

zrobiłem 2-kolorową kupę

szczęsliwy singiel? :) świetne uczucie, co nie? nawet lepsze nż bycie w szczesliwym związku bo to zawsze tylko szczęsliwa połówka a nie całość ;)

Pani Czkawka-- KTO TY jesteś czkawunio?:O:(

po raz pierwszy w życiu spróbowałem smaku ludzkiego mięsa

ha ha,jak sie mieszkalo z burakiem i nagle wolnosc to czlowiek nawet nie ma czasu na uzalanie sie nad soba! a jak!

na plus: - dostałam w pracy podwyżkę - założyłam aparat na zęby (marzyłam o tym od dawna) - poznałam fajnego faceta, którego bardzo chciałam poznać :) a znałam go z widzenia - schudłam na minus: - rozstałam się z chłopakiem - nie udało mi się w tym roku wyprowadzić z domu

KSU JABOL - kto ja jestem Polka mała o i jeszcze jedno ! polubilam doktora house'a!

na minus: jestem znowu sama znowu ta sama bezndziejna , wyczerpująca praca, za którą dostaje marne pieniądze niespełnione ani jedno marzenie nie zgubiłam, ani jednego kilograma na plus jestem zdrowa

kto jeszcze? :)

up

a tam same minusy to nie bede pisac :O

na minus: -straciłam osobę którą bardzo kochałam, śmierć nas rozłączyła :( - znowu beznadziejne święta i beznadziejna atmosfera w domu -znowu jestem singielka bo on znowu mnie zdradzał :( na plus: -mam nowa pracę, która lubię, i która daje mi wystarczającą jak dla mnie wypłate -wyprowadziłam się z domu, jestem nie zależna, i nie muszę użerać się z matką -moja waga jest wartością stałą, nie przytyłam

na plus- - nie ma sniegu ani mrozow tej zimy -w miare szybko minal rok 2011 0 byla hu.jnia wiec dobrze ze szybko sie skonczyla na minus- - za szybko minal rok 2011 - byla hu.jnia i nie bylo czasu ani mozliwosci by ja zrownowazyc - nie udalo mi sie znalezc nowej pracy w zwiazku z czym dymam na umowe zelcenie juz 5 rok.. marna kasa od rana do wieczora -musze chora chodzic do pracy bo nie mam l4 -nie poznalalm zadnych nowych znajomych - nie znalazlam faceta -nie wyprowadzilam sie z domu - wciaz mnie na to nie stac - nie zdalam 7 razy prawka - pies mi zdechł - dostalam jakis hu.jny celulit - jak schudlam to schudly mi tez cycki - yyy...i.. nie spelniam swoich marzeń bo ich nie mam..bo i tak sie ngdy nie spelnialy. tak wiec .. hu.j z sylwestrem i nowym rokiem na pewno bedzie gorzej. nie ma co swietowac kochani.

ja już wiem że w Sylwestra siedzę sama bo facet moj przyszedł rano z pracy i zamiast iść spać jak obiecał wczoraj poszedł na kompa - jest uzależniony od niego obudził się godzinę temu nie umył się i poszedł gdzieś z bratem, myśli że mi łaskę robi że do mnie pryjdzie kiedy on chce no sory a ja nie mam nigdy nic do powiedzenia tak więc mam dupie siedzę sama i piję drinka

poszłam do sklepu po jeszcze dwa drinki i pije drugiego teraz a Wam jak idzie opijanie nędznego życia?

piszcie coś bo chcę poczytać...

trzeciego drinka pije

najebana będę jak nigdy chyba jeszcze szampan czeka na otwarcie i to wszystko z samotności:( kur.wa:(

widzę że mnie nikt nie lubi:(