zaplacilam za swoj blad, tylko czy mial racje, ze tak mnie potrafktowal

kiedys wplatałam sie w relacje z zajetym facetem. do tej pory sie tego wstydze. bylam nim zafascynowana, zakochana, skonczylo sie. zamknelam tamten rozdzial, bylo mi glkupio i zle, ze wdalam sie w cos takiego. po jakims czasie poznalam mezczyne. on, od "zyczliwej" osoby wiedzal o tamtej mojej znajomosci, choc nie powiedzial od razu, czasami robil jakies ptzytyki, ze nie szanuje osob, ktore wtracaja sie w zwiazki innych itd, nie powiedzial wprost, ze wie. dopiero kiedys, gdy doszło miedzy nami do klotni, z zupelnie innego powodu, zapytal wprost- ja nie chcialam sie przyznac, jednaj przyparta do muru nie mialam wyjscia, wyznalam prawde. on powiedzial, ze to koniec (choc wiedzial o tym wczesniej juz, tylko mnie nie powiedzial), doszlo do tego tez to, ze go oklamalam, ze nie chcialam sie przyznac. pomyslalam - OK- place za swoje grzechy. po jakims czasie dowiedzialam sie prawdy - bo nasza znajomosc byla krotka- w tamtym czasie, gdy byl ze mna, zrobil wymowke o moje błedy z przeszłosci, kłamstwo - caly czas SAM MIAL DZIEWCZYNE! tylko ja o tym nie wiedzialam, bo zbyt krotko to trwalo, zebym sie zorientowala. caly czas sie mecze, bo wiem, ze moja znajomosc z przeszlosci nie powinna miec miejsc, wiem, ze to byl blad, wstydze sie tego. z drugiej strony, czy on mial sluszne pretensje, ze moze nie jestem odpowiednia na dziewczyne, a sam wiedzial o tym caly czas, o mojej przeszlosci, a poza tym okazlo sie, ze to on mnie oszukiwal....

Ty oszukalas jego, on oszukal ciebie....obydwoje jestescie nieuczciwi. Na klamstwie nie zbuduje sie zdrowych relacji. Wyciagnij z tej historii wnioski na przyszlosc. I tyle.

Mała przestań się zadręczać.... są kolesie, którzy najbardziej ze wszystkiego kochają władzę. A tę władzę daje mi żerowanie na cudzych błedach i cudzych potknięciach. Czują się wtedy rozgrzeszeni z każdej zabawy drugim człowiekiem, bo przecież to ten drugi jest winny :O Nie, nie miał racji, że tak cie potraktował. To jego strach i jego wyimaginowane poczucie wyższości kazało mu dokopać tobie - w przeciwnym razie musiałby zacząć porządkować SWOJE potknięcia, a na to jak widać z twojej opowieści - kompletnie nie miła ochoty

adriadna, bo czuje sie fatalnie, wstydze sie, ze kiedys dopuscilam do tamtej znajomosci, jezeli moglabym cofnac czas, nigdy bym juz tego nie zrobila. czuje sie zle, bo mysle ze jestem nieodpowiednia na jego dziewczyne, moze ta obecna jest ode mnie lepsza, nie ma takiej "przeszlosci"... a ja balam sie przyznac, wstydzilam, zreszta wiele razy mowil mi, ze nie szanuje takich ludzi:(

* Ariadna :) mialo byc, przepraszam

laska, czego Ty się zadręczasz? Wez to olej. Zrobiłaś błąd, nie powielasz go. A g...go to obchodzi z kim byłaś. Dziwne, że jak ktoś nie ma za uszami jak ten pan to raczej nie robi takich akcji. Sam grał na 2fronty i jeszcze Ciebie w poczucie winy wbija. :o Szok!

wyspowiadaj sie z tego grzechu. i juz

co bylo a nie jest nie pisze siee w rejestr:) nie mysl juz o tym i nie spowiadaj sie nikomu z tego,nie zaluj-bylo minelo nie ma co rozgrzebywac i tyle

autorko nie miał prawa tak Cię potraktować popełniłaś w życiu błąd, ok KAŻDY MA PRAWO!!!! Skończyłaś, żałujesz. Więcej tego nie zrobisz.

mam swiadomosc, ze sama kiedys zachowalam sie beznadziejnie- a teraz mysle- ze moze mial racje, ze nie nadaje sie na dziewczyne, na kogos, kogo mozna darzyc szacunkiem :(

bo czuje sie fatalnie, wstydze sie, ze kiedys dopuscilam do tamtej znajomosci, jezeli moglabym cofnac czas, nigdy bym juz tego nie zrobila. czuje sie zle, bo mysle ze jestem nieodpowiednia na jego dziewczyne, moze ta obecna jest ode mnie lepsza, nie ma takiej "przeszlosci"... a ja balam sie przyznac, wstydzilam, zreszta wiele razy mowil mi, ze nie szanuje takich ludz widocznie tamta znajomość była w twoim życiu własnie po to - aby cię zaszczepić na zajętych facetów :D. Sama siebie już ukarałaś -- niesmakiem, wstydem, rozliczeniem z przeszłoscią. I wystarczy, lekcja zycia odrobiona, zal wydaje się szczery - oddaj Bogu swoją słabość a On zrobi z niej Twoja siłę :) Natomiast koleś o którym piszesz ma do przebycia dużo dłuzszą drogę - cały czas jest na etapie usprawiedliwianie SWOICH błedów słabościami INNYCH LUDZI. Uwierz - to ty wyszłaś czysta ze swojej słabości. On błądzi dalej :)

niedlapsakielbasa co bylo a nie jest nie pisze siee w rejestr nie mysl juz o tym i nie spowiadaj sie nikomu z tego,nie zaluj-bylo minelo nie ma co rozgrzebywac i tyle takie same rady dasz mordercy lub gwałcicielowi? zastanów się trochę, to na prawdę nie boli

Ariadna, czyli uwazasz, ze celowo"meczyl" mnie moim błedem? a moze ja naprawde nie nadaje sie na dziewczyne do powaznego zwiazku?:(

kochanka - jesli tan facet wiedział wcześniej i nie porozmawiał z TObą tylko rzucał półsłówkami, a w końcu rzucił Ci w twarz w kłótni to niewykluczone, że to typowy przypadek 'polityka' - ma haka i użył go, kiedy mu było wygodnie, żeby się Ciebie pozbyć... dzisiaj może być Ci żal znajomości, ale masz szansę znaleźć kogoś normalniejszego!

Bzdury on gada:P.Zasługuję na karę a dajesz sie w konia robić:P.Z tym że powinnaś się nauczyć żeby sprawdzać każdego czy ma inną:P.A jaka stara jesteś?

Max Zander - wystarczajaco stara juz jestem, a nadal naiwna. wstyd sie przyznawać. ex-D.Bill - wszystko wskazuje na to, ze wiedzial o tym wczesniej, nie dopiero wtedy, gdy wyciagnal to w trakcie kłotni. Zazdroszcze tamtej jego dziewczynie, ze nie ma takiej "przeszlosci", widocznie zasłuzyla na niego, w przeciwienstwie do mnie:(

Ariadna, czyli uwazasz, ze celowo"meczyl" mnie moim błedem? a moze ja naprawde nie nadaje sie na dziewczyne do powaznego zwiazku Nie wiem jakie przyświecały mu motywacje, ale dla mnie jasne jest, że powinien zając się SOBĄ I SWOJĄ DZIEWCZYNĄ: w tamtym czasie, gdy byl ze mna, zrobil wymowke o moje błedy z przeszłosci, kłamstwo - caly czas SAM MIAL DZIEWCZYNE! tylko ja o tym nie wiedzialam a nie pojechać tobie po słabościach okłamujac cię jednocześnie że jest wolnym człowiekiem. Tak więc kochanie - morał jest taki - badź swoim własnym sedzią, bo w przeciwnym wypadku znajdzie się zawsze zgraja uzurpatorów, którzy sa chetni do wyjęcia ci drzazgi z oka majac jednoczesnie belke we własnum

no dlatego piszę - wiedział, ale nie porozmawiał o tym z Tobą jak się dowiedział, co wydaje się naturalne

Zazdroszcze tamtej jego dziewczynie, ze nie ma takiej "przeszlosci", widocznie zasłuzyla na niego, w przeciwienstwie do mnie Skąd to wiesz? poza tym pamietaj - znamy sie na tyle na ile nas sprawdzono i to TY masz za sobą przepracowane skutki wikłania sie w nieodpowiedni układ. A życie toczy sie dalej :)

Ariadna, bo - poniewaz on wczesniej wiedzial o mnie i moich sprawach - a jakis czas tkwil w tej naszej znajomosci mimo to, i mimo tego, ze mial dziewczyne, to moze pomyslal, ze skoro inny tak mogl, to czemu nie on, ze znalazła sie głupia do wykorzystania. to mnie boli:( ze mial mnie pewnie za taka bezwartosciowa:( tylko do zabawy, nie zwiazku

" 11:11 [zgłoś do usunięcia] kochanka wbrew woli........... Max Zander - wystarczajaco stara juz jestem, a nadal naiwna. wstyd sie przyznawać. ex-D.Bill - wszystko wskazuje na to, ze wiedzial o tym wczesniej, nie dopiero wtedy, gdy wyciagnal to w trakcie kłotni. Zazdroszcze tamtej jego dziewczynie, ze nie ma takiej "przeszlosci", widocznie zasłuzyla na niego, w przeciwienstwie do mnie" Ale mnie interesują szczegóły:P.Najlepiej podaj dokłady czas urodzienia.I nie musisz zazdrościć-tamtą pewnie będize też w konia robił:P.Irytuje mnie taka zazdrosć a tym bardziej zawiść:P.

Max Zander- to nie zawisc, raczej mam żal do siebie, a z nia sie porównuję.

kochanka wbrew woli........... Ariadna, bo - poniewaz on wczesniej wiedzial o mnie i moich sprawach - a jakis czas tkwil w tej naszej znajomosci mimo to, i mimo tego, ze mial dziewczyne, to moze pomyslal, ze skoro inny tak mogl, to czemu nie on, ze znalazła sie głupia do wykorzystania. to mnie boli ze mial mnie pewnie za taka bezwartosciowa tylko do zabawy, nie zwiazku poboli i przestanie. Twoja wartość nie jest zależna od ludzi którym coś tam sie wydaje...otrzep pył z bucików i idź dalej, mamy nowy rok i pora na nowe znajomosci :)

a mnie się wydaje że wszystko co się wydarzylo w naszym życiu miało mieć miejsce i miało jakiś sens tylko możemy go nie rozumieć

rzuć kamieniem a mnie się wydaje że wszystko co się wydarzylo w naszym życiu miało mieć miejsce i miało jakiś sens tylko możemy go nie rozumieć od rzucania kamieniem na razie mamy tu znajomego autorki.. sądzę, że wystarczy

nick pierwszy z brzegu :)

rzuć kamieniem nick pierwszy z brzegu - wpasował sie w temat az miło :D