Przemiana w kobietę

W tym roku skończe 30 lat, natomiast dalej czuję się jakbym miała moze góra 21. Czuje się jak dziewczyna nie kobieta. Z reguły taka przemiana jest naturalna, u mnie mimo wieku nic sie nie zmienia. Chce zmienc styl ubierania, malowania ale nie wiem czy to coś da, bo kiedys już próbowałam i czułam sie bardzo nieswojo. Czy to może z moją głową jest cos nie tak?

a moze nic na sile? chcesz zacac nosic olowkowe spodnice i ubierac sie elegancko?a moze to nie Ty? ja mam 23 lata i czuje sie wciaz nnie na swoj wiek, a jak kiedys patrzylam na 23-latkow, to wydawali sie tacy dorosli, no ale to kazdy tak ma. a jak Ty piszesz, ze w wieku 30 lat czujesz sie wciaz jak gowniara(a myslalam, ze jednak kolo 30 to sie zmienia), to smiesznie:) jak sie ubierasz, malujesz?

Ubieram się raczej na luzie, jeansy i zwykłe bluzki do tego. Z makijażem nie przesadzam. Zle bym sie czuła w ołówkowych spodnicach. Ale problem jest raczej w głowie. Nie wiem czy może to przez traktowanie rodziców, zawsze traktowali mnie jak dziecko. Niewazne ile mialam lat.

wiesz....lepiej nie zmieniać sobie wieku, bo daty i liczby są bezlitosne i prawdziwe..:P

to mozesz zaczac sie ubierac moze dojrzalej, z klasa, ale wciaz na luzie. nie ogladam zbytnio tego serialu-rodzinka.pl, ale pare razy widzialam i tam kozuchowska fajnie wyglada. zadbana, fajnie ubrana, ale nie sluzbowo. nie wiem, czy kojarzysz.

Tak Kożuchowska wogóle swietnie wygląda ale ma od tego stylistów. U mnie problem ubioru to jedno a to co mam w głowie to drugie. Styl zawsze mogę zmienic, ale nie wiem jak uporac sie z tym co jest w głowie.

z tym, ze czujesz sie ciagle jak gowniara? a czy to nie kazdy tak ma, ze czuje sie mlody duchem? jak bedziesz miala 60 lat, tez bedziesz czula sie na mniej. czy moze, to jest kwestia jakiejs tam pewnosci siebie, ze czujesz, ze ciagle jestes dzieckiem, ktore mozna skarcic i jakos ustawiac,a nie dorosla kobieta?

Dokladnie bardzo dobrze to ujełaś tak sie właśnie czuje, jak dziecko które mozna karcic i ustawiac, i to jest wlasnie cos zwiazane z pewnościa siebie bo nigdy jej nie mialam :(

dokladnie, jej brakiem, nie ujelam, z emialam na mysli brak pewnosci siebie. otoz to, ciuchy tu nie pomoga. ja tez pracuje nad tym, by, okej, czuc sie mlodo, ale wiedziec, ze jestem juz dorosla i mam swoj rozum i na pewno nie mozna mnie sobie ustawiac i dyrygowac mna, bo lapalam sie na tym, ze ciagle czulam sie jak mala dziewczynka, ktora potrzebuje czyjejs wskazowki, czy tez boi sie cos zrobic, bo boi sie, z ektos zwroci jej uwage. zauwazylam to w porownaniu z moimi kumpelami, ktore nie mialy takich mysli. mysl o sobie, ze jestes dorosla kobieta, podejmuj decyzje sama, bierz za nie odpowiedzialnosc i takiej odwagi troche trzeba.

Masz rację musze w koncu sama zaczac o sobie decydowac. Wziasc swoje zycie w swoje rece

dzieki za ten temat, dalas mi troche do myslenia:) wczensiej myslalam, ze to po prostu przychodzi z wiekiem, ale widocznie nie. powodzenia.

dzieki za ten temat, dalas mi troche do myslenia:) wczensiej myslalam, ze to po prostu przychodzi z wiekiem, ale widocznie nie. powodzenia.