jutro kolejny egzamin, o ile do jutra dożyję

jutro mam 8 egzamin na prawko, tak cholernie sie denerwuje ze popadam w jakas psychoze... wczesniejsze egzaminy niezdane z głupoty w sumie, bo oblany łuk wymuszenie, trzymanie sie zbyt blisko prawej strony, 2 razy zgasł i tak w kółko, na lekcjach z instruktorem jest super jezdze przyzwoicie ale jak nadchodzi ten egzamin umieram, podniescie mnie jakos na duchu bo w domu maja mnie za wariata i dogaduja ze to juz 8 raz ze kuzynka ledwo rowerem jezdzi i za 1 zdala ze iksińska ślepa a zdała a ja taka pewna siebie i uwalam. mam dość,...

wyluzuj, bedzie dobrze ja bede miec 5 podejscie tyle ze na kategorie c:) trzymam kciuki :)

wiec wiesz co czuje? moze nie tyle mam ten lek ze nie potrafie czegos wykonac tylko ze nie zdam kolejny raz i znowu bedzie gadka

tak wiem wiem gadanie.... u nie nie ma tak zle z tym ze kolejny raz sie nie udalo , za to jestem zla na siebie ze z ta ciezarowka nie moge sobie dac razy na egazminie bo z instruktorem to jest ok

Ja na Twoim miejscu nikomu bym nie gadała o tych egzaminach, a po fakcie już się pochwaliła prawem jazdy. W każdym razie życzę powodzenia. Ja mam jutro o 8 gastroskopię i też trzęsę tyłkiem ze strachu :D

u mnie tak samo a na ciezarówke robisz bo potrzebujesz czy postawilas sobie takie wyzwanie? ja sobie radzisz ze stresem?

ja to nawet jak zasypiam to wyobrazam sobie jak jade po rondzie jak zawracam, jak parkuje, to juz mnie przerasta powoli! gastroskopia? mogę się zamienić za zdany egzamin;P

Wiesz co, nie wiem co gorsze :D Sama oblewałam prawko 3 razy właśnie ze stresu... sprzęgła nie umiałam utrzymać, bo tak mi noga latała i ogólnie popełniałam banalne błędy ze strachu przed egzaminatorem, także wiem co przezywasz.. Ja sobie dałam spokój i będę zdawać w UK, to dopiero będzie porażka, bo cały czas zjeżdżam na prawy pas :o

ciezarowka to poniekąd wyzwanie ale bardziej potrzebne do pracy u mnie ze stresem jest ok jakos sie za bardzo nie denerwuje na egaminie ale za to przed to juz jest masakra nie spie, nie jem.... ale teraz postanowila ze dam rade i kolejny kawalek plastiku bedzie zdobyty Ty tez sobie poradzisz tylko trzeba wyluzowac....

no tak tam ruch lewostronny;P ja znowu kurczowo niby sie trzymam prawej strony;P

ja juz od 2 dni nie jem, mało spię w żołądku mi sie przewraca, wezme ziola uspokajajace ale nie wiem czy mi cos pomoga

bedzie dobrze moze egzaminator bedzie bardziej ludzki w nowym roku ;)

Dużo ludzi mówi, że jak idą na luzaka z nastawieniem co będzie, to będzie, to... zdają. Możesz spróbować heh no i obowiązkowo 3 głębokie wdechy :D A na jakich egzaminatorów trafiałaś? I na czym poległaś?

pierwszy juz byl prawie zdany bo wracalm do osrodka ale nie zatrzymalam si ena stopie, zalosne wiem kolejne oblewalam na luku bo tak sie telepalam z nerwow ze za duzo ukrecalam i najezdzalam na linie 1 z egzaminow za wymuszenie inny auto 2 razy zgasło 1 glupio oblany bo niby powinnam po wykonaniu zadania 1 wylaczyc auto przygotowac sie do zadania 2 i dopiero odpalic i ruszyc po luku a ja tak nie zrobilam, chcialam sie odwolac ale nie warto... i ostatni egzamin z listopada, wymusilam pierwszenstwo na tramwaju i dupa

na te 7 egzaminów miałam tylko 3 w porzadku reszta za sama twarz nie powinna wykonywac zawodu egzaminatora

Ej, to nie ma tak źle! :) To teraz nie masz innej możliwości jak tylko wsiąść i zdać :) Będzie dobrze, trzymaj się i pojedz jutro na luzaku. I odezwij się w temacie jak Ci poszło :)

bede wdzieczna za trzymane kciuki, jutro mam nadzieje anpisze tu dobra wiadomośc... jak jutro sie nie uda to sie poddaje,,,

Ja zdałam za 5 albo 6 razem ale tylko dlatego, że podeszłam na luzie gdybym nie zdała w ten dzień przepadły by mi testy byłam tak zrezygnowana, że aż spokojna nawet odpyskowałam egzaminatorowi który próbował mnie zdenerwować żebym błędy zaczeła popełniać i udało się:) nataliee nie bój się gastroskopii generalnie zabieg bardzo mało przyjemny ale nie ma sie czego bać:) pozdrawiam

Nie poddawaj się, sama tego żałuję, że odpuściłam. Jak pomyślę ile kasy zmarnowałam, to się wściekam. Ale teraz wchodzą w życie te nowe przepisy i powiem szczerze, nie mam odwagi iść. Musiałabym jakieś 30h wykupić, bo tak dawno nie jeździłam.

Badania jako tako się nie boję, też idę na luzaka, bo nie wiem co mnie tam czeka. Tylko wyników ;)

DZIEWCZYNKI UDAŁO SIĘ!!! ZDAŁAM!!! JEŹDZIŁAM 1,26 MIN;-) JESTEM HAPPY;-) NATALIE A JAK U CIEBIE? JAK TWOJA WIZYTA?

SUPER!! :) Gratuluję! Pięknie się ten rok zaczyna :) No u mnie ok, przeżyłam, ale to było najgorsze 5 min w moim życiu :D

a ja mam dziś o 17wyrywanie ósemki i juz sram po gaciach:P

Nie taki diabeł straszny... duża dawka znieczulenia i będzie dobrze :)

Sory, ale wymusenia, niezatrzymywanie się na stopie to nie sa pierdoły tylko zachowanie stwarzające zagrożenie dla Ciebie i innych uczestników ruchu... Po,ysl - gdybys juz miała prawko i obok ciebie nie byłoby kogoś kto umie jeździc i ma dodatkowe pedały juz conajmniej z 3 razy miałabyś wypadek...Może powinnas wykupic jeszcze więcej godzin...?

Sory - nie doczytałam No to gratuluję, ale uważaj :)