jestem zalosna?

to ciągnie się dwa miesiące ne jesteśmy razem on mnie zostawil przez ten czas dzwonil, pisal, chcal se spotkaćwszystko na zasadzie kumplowania z tym ze ostatnio zebralo sie mu na zale i wspomninanie wdac bylo ze sie miota nie wie co zrobc w drug dzien swiat polecal do londynu do kolegi ODEZWAL SIE RAZ a pozniej odpisal na moje zyczena noworoczne ktore wyslalam mailem sadzlam ze zadzwoni do mnie w sylwestra to taki dzien dosc wazny a on nie zadzwonil nawet nie napisal jak tam w nowym roku ma tam juz znajomych to onas ma gdzies no czy slusznie tak to odbieram?

Jestes

dlaczego?jak ty to widzisz w dupie mnie on ma

kuzwa nie ogladam sie na niego bede sie bzykac z kolesiami a mam dwoch pod nosem kuzwa odzyje bede sie cieszyc zyciem nie kuzwa rozpmietywac kogos kto jest egoista

Malska ja tez mam podobną sytuację jak TY... Tez ciągnie sie to 2 miesiące. Spotykam sie czesto z nim. Czasem sypiamy ze soba bo ponoszą nas emocje. Wiem ze to niezdrowa sytuacja ale i tak jest mi wszystko jedno eh Ciagle ludze sie ze on bedzie chcial wrocic...

tak dziwko na pewno do ciebie wroci