Moja matka nie znosi mojego meza...:-/

Ciagle wynajduje powody zeby wbic w niego zeby. Najgorsze jest to ze o niczym nie mowi mu wprost tylko mi glowe sluszy. Moze i on tego nie slyszy ale go wyzywa od chamow,gnojow skurwieli..ludzie masakra. Nie wiem co robic..ale mam juz tego serdecznie dosc..:-(

u mnie to samo.. ze nieodpowiedzialny, ze dziecinny ze nie nadaje sie na ojca , partnera itd itp... wiem ze ma racje ale wkurza mnie to gadanie.

U mnie czasem czasem nie.. Bo np gada ze nierob..a on tyra od 6 do 18 zeby wszystko bylo. I wogole ze on sie nie potrafi dzieckiem zajac i takie tam.. Ja mam juz tego dosc. Wkoncu jej powiedzialam zeby poszla do psychiatry bo to jest chore ciagle tak kogos szkalowac:-/

postrasz ja ze przestaniesz z nia utrzymywac kontakty ( no chyba ze razem mieszkacie :P)

Mowilam ale to ona ma mnie w garsci bo zajmuje sie naszym synkiem..ale ja tez nie mam ochoty byc i zyc pod jej dyktando.. Rozmawilam juz nawet z psycholog na ten temat bo sytuacja jest dosyc powazna. W dodatku czasami naprawde zastanawiam se czy moja mama faktycznie nie przechodzi jakiegos zalamania nerwowego. Bo Z dziewczyna brata tez ma na pienku,tzn.jest ok wszystko dopoki sie z bratem nie pokloci,bo jak juz dojdzie do spiecia to zaczyna wyzywaj ta dziewczyne od kurw,szmat,suk..:-/ wydzwania do niej i wypisuje sms. A brat jest nawet starszy ode mnie. Oboje studiuja,brat ma super platna prace itp.

SAMA Z SOBA PISZESZ ??

Nie..z jolka jolka

wspolczuje sytuacji,, niestety chyba nie jestem w stanie nic zrobic, taki typ człowieka i tyle.. nie denerwuj sie tak , musicie wrzucic na luz, tym bardziej ze ona opiekuje sie waszym dzieckiem.. z wiekiem ludzie staja sie coraz bardziej denerwujący i uciązliwi , niestety ..

dokladnie... wszyscy na starosc głupieją :) bez wyjatku..

Ale sek w tym ze ona nie jest taka stara. Ma niecale 45 lat.

hmm a jest sama???? bo ludzie bedac sami tez troche wariują :)

Nie. Normalnie ma meza i mam jeszcze brata w gimnazjum. Ma komfortowe zycie. Nie musi pracowac itp.

może tylko Tobie się wydaje, że ma życie komfortowe. ja bym nie pozwoliła na takie zachowanie, pora wziąć sprawy w swoje ręce i się od niej odciąć. ona wyzywa Twojego ukochanego a Ty nie reagujesz, żenujące.

Reaguje..ciagle sa klotnie. Pare razy nawdt mnie uderzyla. Duzo osob mowi zeby zacisnac zeby i robic co swoje. Ale wierzcie mi ze czesto ciezko jest pozostac obojetnym na roznego rodzaju komentarze i zaczepki slowne.